PBF - Pachnidło

Awatar użytkownika
Sigil
Reactions:
Posty: 1972
Rejestracja: 08 stycznia 2015, 20:11
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Sigil » 15 maja 2015, 20:16

Dodam tylko, że czary będę rzucał zza jakiejś osłony, żeby samemu nie dostać strzałą.
Gdy już rzucę Gradobicie, zamierzam to zrobić w taki sposób, aby zaklęcie zasłoniło choćby częściowo widok strzelcom.
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 16 maja 2015, 15:32

Czekam do niedzieli wieczorem, w razie braku reakcji trolla rozliczę walkę po niedzieli, lub jutro jak mi się uda.

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 16 maja 2015, 16:32

Po tym, jak uda się zepchnąć płonący wóz, będę miotał oszczepami, dopiero potem będę walczył wręcz szponami, starając się trzymać blisko reszty Adeptów, a przede wszystkim - chronić Yacusa.
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 19 maja 2015, 10:38

Walka wynik
Plan Adeptów okazał się bardzo sprytny, nie weszli w pułapkę wrogich jeźdźców, zdołali zająć obronną pozycję na wzgórzu. Darion i Kharag z pomocą Bgura zrzucili jeden z wozów na atakujących pod górę spieszonych wrogich spieszonych jeźdźców, atakujących pod górę i osłaniających się tarczami. To zmusiło ich do złamania szyku i rozproszenia się. Przez co strzały i bełty obrony miały łatwiejszy cel. Kharag posyłał zatrute oszczepy.

Wietrzniak ukryty tkał wątki dwóch zaklęć Podmuchu powietrza i Gradobicia. Sprytny malec wyczekał z uwolnieniem podmuch na salwę konnych łuczników, będących za linią swej piechoty. Uwolniony czar ochronił obóz od wrogich pocisków. Strzały odbiły się od powietrznej bańki wywołanej czarem, jego moc rozrzuciła strzały daleko od obozu.

Część konnych około 10 ruszył za przerzedzoną piechotą pod górę, ale i na piechotę wroga i na jeźdźców spadały tak pociski obrońców, jak i moc Gradobicia, kolejnego czaru jaki utkał wietrzniacki Mistrz Żywiołów. Grad wielkości ptasich jaj spadł z potężną siłą na wroga. Dezorganizując jego atak.

Strzały i bełty trafiały osłabionych gradem wrogów kosząc ich ostro.

Wtedy do akcji wkroczyła Arinya jak na tyłach wroga eliminowała wrogów z zaskoczenia, widok pięknej elfki to było to co widzieli ginąc, jeśli w ogóle mogli ją zobaczyć, niektórzy ginęli nie wiedząc kto ich zabił.
Topór Bgura siał smierć, podobnie Władca Zwierząt i Brzytwa. Atak wrogów się załamał zatrąbiono na odwrót, tylko nieliczni próbowali uciekać.

Nagle na horyzoncie widać powietrzny okręt, throalska flota leci ku Wam.
Co robicie?
Żadnych cyferek jako wyników testów nie podaję. Arinya załatwiła 4, Brzytwa 3, Bgur 3, Kharag 4. Znaczy dobiliście ranionych strzałami, oszczepami i Gradobiciem. Bgur i Kharag stracili około 1/4 sił, Brzytwa 1/3 reszta jest bez obrażeń.

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 19 maja 2015, 18:54

- Brzytwa, wszystko wporządeczku? - rzucił troskliwie do swojego najwierniejszego towarzysza, wyciągając szpony z ostatniego przeciwnika. W uszach mu pulsowało, niby orkiestra grająca marsz bitewny. Tygrys był srogo ranny w prawą łapę, która natychmiast wymagała porządnego zszycia. Obieżyświat nie zastanawiał się długo, tylko rutynowo wręcz podbiegł po swój plecak i rozpoczął leczenie swego zwierzaka, nie zwracając uwagi na nadlatujący powietrzny okręt, który prawdopodobnie lata pod throalską banderą.
Opatruję Brzytwę, później siebie (jak nie znajdzie się ktoś, to może się mną zająć). Mistrzu, czy oszczepy nadają się jeszcze do użytku?
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 19 maja 2015, 21:13

Krasnolud Torrik

Jeden z ludzi Yacusa podchodzi do Was i mówi, dobra walka Adepci, nie rozumiem tylko czemu jeden z Was, znaczy Darion zabił przewodnika i dwóch krasnoludów na wozie, tuż przed walką, widziałem jak zabijał ostatniego z nich.
Techniczny
Tak oszczepy możesz odzyskać. 4 wolne rundy zrobiły swoje, spryt i magia Mistrza żywiołów wydatnie Wam dopomogły inaczej o wiele mocniej byście oberwali, a może i przegrali cała walkę.
Yacus przeżył, strzelał z kuszy. Kilku krasnoludów jest rannych.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 19 maja 2015, 21:27

Niespodziewanie za Torrikiem pojawił się Darion, który pochylił się lekko nad ramieniem krasnoluda i powiedział cicho do ucha.

- Na twoim miejscu nie rozpowiadał bym na lewo i prawo o tym co ci się wydawało, że widziałeś. Zdrajcy często umierają ze zgryzoty i poczucia winy, a czasami sami kończą ze sobą ze wstydu. Tak było i w tym przypadku. Lepiej to zapamiętaj. Dla poprawienia pamięci wspomnij martwego strażnika, którego zarżnął przewodnik idąc skumać się z tą bandą, która nas zaatakowało.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2015, 21:46 przez deliad, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Sigil
Reactions:
Posty: 1972
Rejestracja: 08 stycznia 2015, 20:11
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Sigil » 19 maja 2015, 21:40

Po walce wspomagam wszystkich poszkodowanych, korzystając z umiejętności leczenia. Przede wszystkim jednak najpierw pomagam Brzytwie.
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 19 maja 2015, 21:48

Torrik do Dariona

Wiem co widziałem i nie pracuję dla szacownego Yacusa..., mimo, ze go ochraniam tak jako i Wy. A przewodnik pracował dla Denairastów z Iopos, jego zabicie pozbawi mnie możliwości jego przesłuchania, podobnie jak tamci dwaj mogli mieć ciekawe informacje.

Ogromny tygrys polizał wietrzniaka, jego rana nie była groźna,a Kharag właśnie ją zszywał. Macie mikstury zdrowienia i leczące.

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 19 maja 2015, 21:56

Kharag ze wściekłością doskoczył kilkoma susami do Torrika i walnął go pięścią w brodatą twarz.

- Jak śmiesz obrażać mojego towarzysza taką zniewagą! - krzyknął wściekły, opluwając brodacza kroplami śliny. - Może to ty ich zabiłeś i zwalasz winę na Dariona, co?! - krzyczał dalej, a wtórował mu Brzytwa, trzymający się blisko nóg swego pana.
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

Awatar użytkownika
Sigil
Reactions:
Posty: 1972
Rejestracja: 08 stycznia 2015, 20:11
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Sigil » 20 maja 2015, 11:28

- Ej, zaraz, spokojnie! - zawołał Voor'tex widząc, że zanosi się na bójkę - Opamiętajcie się! Nie po to przeżyliśmy bitwę przed chwilą, by się teraz samemu pozabijać!

Nie bacząc na własne bezpieczeństwo wleciał pomiędzy walczących i zawisł w powietrzu, machając drobnymi rączkami:

- Może i jest tak jak mówisz, zacny Torriku, lecz w takim razie jeśliście wiedzieli, że nasz przewodnik był szpiegiem, dlaczego nie ostrzegliście nas od razu? Wasze milczenie mogło wiele nieszczęść na nas sprowadzić... Kiedy zamierzaliście działać? Gdy nas by już jeźdźcy jacyś rozwłóczyli po stepie? Marna była wasza pomoc w tej sprawie...

Zamyślił się przez chwilę i kontynuował:

- Nawet jeśli Derrick istotnie zabił więźniów, co może nie było rozsądnym posunięciem, to jednak jest ono zrozumiałe w warunkach, w których otoczeni byliśmy przez przeważające siły wroga. Każdy jeniec może się wtedy zmienić zmienić się w kolejnego wroga, jeśli tylko uda mu się uciec. A o to nie trudno w zamęcie bitewnym... Więc choćbym nawet czynu Derricka nie pochwalał, to jednak rozumiem, dlaczego zrobił to, co zrobił...

Głos Wietrzniaka zdradzał, iż jego także nie cieszy ta sytuacja, jednak najwyraźniej starał się w niej znaleźć jakieś dobre strony. Wyciągnął rękę wskazując palcem Torrika i dodał:

- Tak więc może z mniejszą pewnością szafujcie zarzutami... My przynajmniej coś zrobiliśmy aby chronić Yacusa, a wy panie jedynie siedzieliście na czterech literach obserwując co robią inni... - Voor'tex zmarszczył brwi i najeżył się. - Nie zauważyłem, byśmy z tego jakiś pożytek odnieśli... A teraz, gdy już zagrożenie znikło ujawniacie się i krytykujecie nasze rozwiązania... Nieładnie, oj zaiste nieładnie to o was świadczy!
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 20 maja 2015, 12:03

Darionowi nie w smak było, że sprawa śmierci więźniów jest tak głośno omawiana przy tylu świadkach. Marszcząc się powiedział.

- Mnie natomiast bardzo interesuje jak ten tu Torrik zobaczył końcowe sceny dramatycznych wydarzeń jakich byłem przymusowym i mimowolnym współuczestnikiem. Sprawa ta dla dość wrażliwego trubadura, jakim jestem, jest bardzo trudna. Mówić o niej teraz nie chcę, bo dałem słowo honoru. Dodać jedynie mogę, że w wozie rozegrały się sceny podsycone nienawiścią, chęcią odwetu i oczyszczenia własnego honoru, oraz potworna prośba o zakończenie własnego żywotu, którą mnie obarczono. Nie Torrikowi jednak będę się tłumaczył ze spraw mojego sumienia. Pasję mnie osądzą gdy kiedyś stanę przed ich obliczem.

- Teraz warto roztrząsnąć inną sprawę. Dlaczego Torrik na kilka chwil przed bitwą starał się dostać do krytego wozu w którym znajdowali się więźniowie? Dlaczego cichaczem zaglądał doń w taki sposób, żeby być niewidocznym, bo ja go nie widziałem. Czyżby zdjął go strach i chciał wykraść Calvana i oddać go bandytom za cenę własnego żywota. Czy może łączyły go z przewodnikiem inne zażyłości? Może byli wspólnikami?
Ostatnio zmieniony 21 maja 2015, 10:08 przez deliad, łącznie zmieniany 1 raz.

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 21 maja 2015, 09:03

Torrik

(Z odczuwalnym bólem, po uderzeniach Kharaga).

Co do Calvana, owszem wiedziałem, że gra na dwa fronty, ale chciałem poznać jego ewentualnych pomocników lub wspólników w tej grupie, jednajże jego zabicie zniweczyło te zamiary. Wiecie podwójni agenci to teraz bardzo popularne w rozgywkach sił walczących o władze nad Barsawią.

Z racji na wasze zasługi, nie wniosę oskarżenie przeciwko Darionowi, trudno, ale Wasza premia przepadła.

Jak myślicie kto wezwał powietrzny okręt Marynarki wojennej Throalu, to nie przypadek, że tu są. Bandyci sa osłabieni, ale mogliby wrócić i uderzyć w nocy, teraz nie wrócą.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2015, 11:30 przez Araven, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 21 maja 2015, 10:17

Darion

- A ty Torrik dla kogo pracujesz? Może ty też poszedłeś za współczesną modą podwójnych agentów? - pomyślał Darion świdrując wzrokiem krasnoluda.

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 21 maja 2015, 11:31

Torik

Ja dla Królestwa Throalu pracuję, tylko i wyłącznie.

ODPOWIEDZ