Jak pewnie niektórzy już zauważyli szykuje się kolejne spotkanie autorskie z Arturem Szyndlerem. Jako portal krysztalyczasu.pl otrzymaliśmy zaproszenia na to spotkanie z twórcą Kryształy Czasu. Osoby zainteresowane takim spotkaniem z Arturem Szyndlerem zapraszam do napisania do mnie PW. Spotkanie odbędzie się 13 maja o godzinie 18.30 w dzielnicy Śródmieście. Mamy ich kilka, więc żal nie skorzystać. Do tej pory mamy dwie pewne osoby - ja i Treant oraz kilka zainteresowanych, ale niezadeklarowanych. Przypominam, że jest to środa, a więc środek tygodnia.
W woli ścisłości zaproszenia są numerowane, bo jest to spotkanie połączone z 50 rocznicą urodzin Artura, więc podobno nie da się tam wskoczyć z ulicy. Ja sam pójdę z czystej ciekawości, więc serdecznie zapraszam. Na zaproszeniu jest dopisek - proponujemy wyjątkowo interesujący, wielopunktowy program - zamierzam się o tym przekonać, a skoro idzie ze mną Treant to liczę również na ciekawą relację naszego portalowego kronikarza. Czy będzie ciekawie czas pokaże. Także jeszcze raz zapraszam do kontaktu, dokładny adres i szczegóły przekazania zaproszenia z chęcią ujawnię już przy kontakcie indywidualnym.
Kolejne spotkanie autorskie z A.S.em
Relacja nie będzie rzecz jasna tak obszerna jak te z Kryształkonów. Co ma tę zaletę, że zainteresowani nie będą na nią tak długo jak zwykle czekać 
Spodziewajcie się raczej wpisu kalibru sprawozdania z prezentacji SoKu na Kapitularzu.
Spodziewajcie się raczej wpisu kalibru sprawozdania z prezentacji SoKu na Kapitularzu.Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
Artur Szyndler długo milczał siejąc w fanach Kryształów Czasu poważne obawy co do przyszłości tego systemu. Obecnie można powiedzieć, że mocno się uaktywnił, jednak samo RPG - a konkretnie Złota Edycja KC - jest tylko cząstką jego rozległych planów, co może niestety nie mieć dobrego wpływu na termin odrodzenia systemu sprzed ćwierć wieku.
Nasze portalowe grono reprezentował piastujący funkcję ulubionego administratora czegoj, mniej aktywny ostatnio kartograf mastug, znany z Kryształkonów Molo i samozwańczy zlotowy kronikarz, który pisze te słowa. Ze względu na specyficzny charakter spotkania autorskiego przypadającego akurat w dniu 50 urodzin ojca Kryształów Czasu, uczestnicy zostali uraczeni paroma niespodziankami, zaś sam autor otrzymał kilka upominków. W imieniu portalu specjalnie przygotowaną na tę okazję koszulkę wręczył czegoj. Wśród gości było kilka nieznanych mi osób, które podobnie jak kilku przedstawicieli naszej ekipy zostały uhonorowane na kartach Sagi o Katanie, ale największe wrażenie zrobiła na mnie możliwość poznania Jarosława Musiała, dzięki któremu prezentowane niegdyś na łamach czasopisma Magia i Miecz Kryształy Czasu zyskały bardzo dobrą oprawę graficzną, cenioną nawet przez wielu przeciwników tego systemu RPG. Artur rozpoczął od pokazania uczestnikom kilku nowych rysunków przygotowanych z myślą o drugiej części SoK. Zgodziliśmy się z jubilatem co do tego, że niektórzy nowi graficy czerpią inspirację ze stylu pierwszego ilustratora. Oprócz tego usłyszeliśmy trochę o procesie twórczym, warsztacie pisarskim oraz roli natchnienia w postępach pracy. Zostało to poparte kilkoma fotografiami autora wraz z domownikami, a na koniec wraz z żoną przy najpopularniejszej chyba w karczemnych cennikach roślinie z olbrzymim kwiatostanem. Mało tego - Artur poczęstował gości agawą, która stanowi istotny składnik diety zamieszkujących Orchię istot. Smak miąższu był mi w jakiś sposób znajomy, zaś czegoj stwierdził, że bardzo przypomina melon. Kto jednak myślał, że ten punkt będzie największą na spotkaniu autorskim niespodzianką z dziedziny biologii, ten szybko mógł zmienić zdanie po ujrzeniu warana trzymanego na rękach przez jubilata. 10-letni gad zwany przez Artura Goldi, a przez małżonkę Bolek nie czuł się w tak licznym gronie zbyt komfortowo i niestety nie załapałem się na
możliwość osobistego sprawdzenia, czy jego skóra jest miła w dotyku. Jubilat nie przestawał zaskakiwać i obejrzeliśmy stworzoną przed laty prezentację w jakimś stopniu wizualizującą rozmach jego wizji muzeum fantastyki. Dzięki, lecz pewnie nie tylko współpracy z Games Workshop zgromadził olbrzymią kolekcję gier strategicznych, karcianych, planszowych i naturalnie RPG, które chciałby uchronić przed zapomnieniem i udostępnić zainteresowanym możliwość rozgrywki. Mimo wsparcia ze strony rodziny i zapewne także wielu orędowników tej koncepcji od razu pomyślałem, że Arturowi potrzebne będzie raczej 100k100 lat na materializację projektu prywatnego muzeum i Kryształy Czasu RPG pozostaną w wiecznej sferze planów i nie trafią do naszej sfery egzystencji za życia trzymających się mimo wszystko dzielnie fanów systemu. O czym pewnie zainteresowani już usłyszeli bądź przeczytali, trwają intensywne prace nad rozwojem gry planszowo-karcianej, której akcja dzieje się w Labiryncie Śmierci i angażuje znanych z Sagi o Katanie bohaterów (pisałem o niej w relacji z Inowłodza). Never wspomniał o wersjach dla neutralnej i złej drużyny, gdyż na kartach powieści w niebezpieczne czeluście wstępuje grupa paladynów. Kolejny temat to gra o podłożu ekonomicznym tocząca się w świecie Kryształów Czasu i to nie tylko na znanej nam Orchii, ale także na innych planetach. Artur planuje także kolejną powieść po ukończeniu Sagi o Katanie, traktującą właśnie o podróżach w tamtejszym universum. Ambicją autora jest stworzenie świata porównywalnej ze Star Wars skali, lecz nie SF, a fantasy. Pod sam koniec otrzymaliśmy także garść wieści na temat Złotej Edycji. Oprócz znanych mi już z wcześniejszych zapowiedzi nowinek, pojawiła się bardzo ważna informacja dotycząca zmian w zasadach obrony ze zbroi: otóż ochrona oferowana przez pancerz ma w znaczącym stopniu uwzględniać rodzaj czynnika powodującego rany, co przekłada się np. na znaczne łagodzenie efektów ognia dla odzianych w metalowe zbroje postaci; także ciosy bronią zadającą rany kłute, w przeciwieństwie do spowodowanych uderzeniem obuchem będą często ześlizgiwać się po takim pancerzu. Zobaczymy jak będzie to wyglądać w praktyce, bo w przypadku rycerskich zbroi ich OB nierzadko stanowi większość łącznej obrony postaci.
Żegnając się z Arturem zadeklarowałem ponownie pomoc przy pracach nad ZE KC i życzyłem co najmniej 100k100 lat, a najlepiej uzyskania w jakiś sposób nieśmiertelności, bo odśpiewane przez gości "sto lat!" przed podziałem i konsumpcją tortu naprawdę wyglądało niczym chwila wobec rozmachu wszystkich zaplanowanych przedsięwzięć.
Nasze portalowe grono reprezentował piastujący funkcję ulubionego administratora czegoj, mniej aktywny ostatnio kartograf mastug, znany z Kryształkonów Molo i samozwańczy zlotowy kronikarz, który pisze te słowa. Ze względu na specyficzny charakter spotkania autorskiego przypadającego akurat w dniu 50 urodzin ojca Kryształów Czasu, uczestnicy zostali uraczeni paroma niespodziankami, zaś sam autor otrzymał kilka upominków. W imieniu portalu specjalnie przygotowaną na tę okazję koszulkę wręczył czegoj. Wśród gości było kilka nieznanych mi osób, które podobnie jak kilku przedstawicieli naszej ekipy zostały uhonorowane na kartach Sagi o Katanie, ale największe wrażenie zrobiła na mnie możliwość poznania Jarosława Musiała, dzięki któremu prezentowane niegdyś na łamach czasopisma Magia i Miecz Kryształy Czasu zyskały bardzo dobrą oprawę graficzną, cenioną nawet przez wielu przeciwników tego systemu RPG. Artur rozpoczął od pokazania uczestnikom kilku nowych rysunków przygotowanych z myślą o drugiej części SoK. Zgodziliśmy się z jubilatem co do tego, że niektórzy nowi graficy czerpią inspirację ze stylu pierwszego ilustratora. Oprócz tego usłyszeliśmy trochę o procesie twórczym, warsztacie pisarskim oraz roli natchnienia w postępach pracy. Zostało to poparte kilkoma fotografiami autora wraz z domownikami, a na koniec wraz z żoną przy najpopularniejszej chyba w karczemnych cennikach roślinie z olbrzymim kwiatostanem. Mało tego - Artur poczęstował gości agawą, która stanowi istotny składnik diety zamieszkujących Orchię istot. Smak miąższu był mi w jakiś sposób znajomy, zaś czegoj stwierdził, że bardzo przypomina melon. Kto jednak myślał, że ten punkt będzie największą na spotkaniu autorskim niespodzianką z dziedziny biologii, ten szybko mógł zmienić zdanie po ujrzeniu warana trzymanego na rękach przez jubilata. 10-letni gad zwany przez Artura Goldi, a przez małżonkę Bolek nie czuł się w tak licznym gronie zbyt komfortowo i niestety nie załapałem się na
możliwość osobistego sprawdzenia, czy jego skóra jest miła w dotyku. Jubilat nie przestawał zaskakiwać i obejrzeliśmy stworzoną przed laty prezentację w jakimś stopniu wizualizującą rozmach jego wizji muzeum fantastyki. Dzięki, lecz pewnie nie tylko współpracy z Games Workshop zgromadził olbrzymią kolekcję gier strategicznych, karcianych, planszowych i naturalnie RPG, które chciałby uchronić przed zapomnieniem i udostępnić zainteresowanym możliwość rozgrywki. Mimo wsparcia ze strony rodziny i zapewne także wielu orędowników tej koncepcji od razu pomyślałem, że Arturowi potrzebne będzie raczej 100k100 lat na materializację projektu prywatnego muzeum i Kryształy Czasu RPG pozostaną w wiecznej sferze planów i nie trafią do naszej sfery egzystencji za życia trzymających się mimo wszystko dzielnie fanów systemu. O czym pewnie zainteresowani już usłyszeli bądź przeczytali, trwają intensywne prace nad rozwojem gry planszowo-karcianej, której akcja dzieje się w Labiryncie Śmierci i angażuje znanych z Sagi o Katanie bohaterów (pisałem o niej w relacji z Inowłodza). Never wspomniał o wersjach dla neutralnej i złej drużyny, gdyż na kartach powieści w niebezpieczne czeluście wstępuje grupa paladynów. Kolejny temat to gra o podłożu ekonomicznym tocząca się w świecie Kryształów Czasu i to nie tylko na znanej nam Orchii, ale także na innych planetach. Artur planuje także kolejną powieść po ukończeniu Sagi o Katanie, traktującą właśnie o podróżach w tamtejszym universum. Ambicją autora jest stworzenie świata porównywalnej ze Star Wars skali, lecz nie SF, a fantasy. Pod sam koniec otrzymaliśmy także garść wieści na temat Złotej Edycji. Oprócz znanych mi już z wcześniejszych zapowiedzi nowinek, pojawiła się bardzo ważna informacja dotycząca zmian w zasadach obrony ze zbroi: otóż ochrona oferowana przez pancerz ma w znaczącym stopniu uwzględniać rodzaj czynnika powodującego rany, co przekłada się np. na znaczne łagodzenie efektów ognia dla odzianych w metalowe zbroje postaci; także ciosy bronią zadającą rany kłute, w przeciwieństwie do spowodowanych uderzeniem obuchem będą często ześlizgiwać się po takim pancerzu. Zobaczymy jak będzie to wyglądać w praktyce, bo w przypadku rycerskich zbroi ich OB nierzadko stanowi większość łącznej obrony postaci.
Żegnając się z Arturem zadeklarowałem ponownie pomoc przy pracach nad ZE KC i życzyłem co najmniej 100k100 lat, a najlepiej uzyskania w jakiś sposób nieśmiertelności, bo odśpiewane przez gości "sto lat!" przed podziałem i konsumpcją tortu naprawdę wyglądało niczym chwila wobec rozmachu wszystkich zaplanowanych przedsięwzięć.
Ostatnio zmieniony 14 maja 2015, 23:14 przez Treant, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
-
Tan Darugar Gladiator
- Reactions:
- Posty: 42
- Rejestracja: 27 kwietnia 2015, 07:39
Dziękuję za miłe słowa. Mówcą dobrym na pewno nie jestem i uciekłbym pewnie tak szybko jak Goldi.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
-
Tan Darugar Gladiator
- Reactions:
- Posty: 42
- Rejestracja: 27 kwietnia 2015, 07:39
Z SoKu najwięcej jak się da o świecie chciałbym wycisnąć. Mimo, że akcja jest osadzona daaaawno temu to jednak opisy można wykorzystać, podobnie opisy ras, demonów itp. Wiadomo, że zanim saga będzie wydana cała to miną lata ( o ile wyjdzie oczywiście) natomiast mnie interesują rzeczy, które nie zostały wydane oraz to aby można było umieszczać na portalu wiedzę z powieści.
Chcesz przyspieszyć publikację kolejnych tomów SoK? Artur prosił o nominowanie do Nagrody Zajdla. Oprócz opisów przydatne byłyby grafiki - w niektóre włożono naprawdę mnóstwo czasu i pracy, które widać dopiero na powiększeniu.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
-
Tan Darugar Gladiator
- Reactions:
- Posty: 42
- Rejestracja: 27 kwietnia 2015, 07:39
-
Suriel
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Noi tak tyle ze do Zajdla nominowane jest słowo pisane a nie rysunki.
A nawet jesli popatrzyć na to jak na całość to wówczas nagrodę powinni dostać również graficy.
A na marginesue to zastrzeliles mnie tą propozycja Treant.
A nawet jesli popatrzyć na to jak na całość to wówczas nagrodę powinni dostać również graficy.
A na marginesue to zastrzeliles mnie tą propozycja Treant.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein