Zmiany by Venar i s-ka
To ja tak teraz "doleję oliwy do ognia"
Pomyślałem, że wrzucę na portal kilka zmian, które stosuję z myślą o ułatwieniu sobie i innym gry. Zaznaczam, że za obopólną zgodą moich graczy.
1. Stronnicy i posiadłości - to już "słynna" zmiana której nie muszę przybliżać.
2. Tworzenie postaci - pozwalam czasem graczom na wykonanie 9 rzutów k100 (k50) i dopasowanie do cech według wyboru gracza a także najpierw rzut na bbiegłości i przydzielenie ich do broni jaką sobie wybiorą.
3. Awans na POZ bez konieczności szkolenia, czyli automatycznie po zdobyciu określonej ilości PD
4. Rzut na zaskoczenie - w zasadach %rzut na akt.SZ, u nas %rzut na 2/10 SZ
5. Zdolność prof "Zapożyczenie umiejętności" - możliwość opracowania własnej zdolności, oczywiście zdolności a nie "mistycznej" mocy
6. Po każdym awansie przez kapłana na wyższy POZ automatycznie otrzymuje on jeden losowy czar z jemu dostępnych (dar od bóstwa)
Jak sobie przypomnę co jeszcze to na pewno dorzucę, a tymczasem, miłego krytykowania
Pomyślałem, że wrzucę na portal kilka zmian, które stosuję z myślą o ułatwieniu sobie i innym gry. Zaznaczam, że za obopólną zgodą moich graczy.
1. Stronnicy i posiadłości - to już "słynna" zmiana której nie muszę przybliżać.
2. Tworzenie postaci - pozwalam czasem graczom na wykonanie 9 rzutów k100 (k50) i dopasowanie do cech według wyboru gracza a także najpierw rzut na bbiegłości i przydzielenie ich do broni jaką sobie wybiorą.
3. Awans na POZ bez konieczności szkolenia, czyli automatycznie po zdobyciu określonej ilości PD
4. Rzut na zaskoczenie - w zasadach %rzut na akt.SZ, u nas %rzut na 2/10 SZ
5. Zdolność prof "Zapożyczenie umiejętności" - możliwość opracowania własnej zdolności, oczywiście zdolności a nie "mistycznej" mocy
6. Po każdym awansie przez kapłana na wyższy POZ automatycznie otrzymuje on jeden losowy czar z jemu dostępnych (dar od bóstwa)
Jak sobie przypomnę co jeszcze to na pewno dorzucę, a tymczasem, miłego krytykowania
Ostatnio zmieniony 24 listopada 2009, 20:51 przez venar, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia
-
- Reactions:
- Posty: 1137
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009, 20:39
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 6 times
PRECZ ZE ZMIANAMI:)
&^)o8%$&^$)(8&^$&)+)_(_*^&%&^$)o(^^$&^()*_()*$*&)(*_&%*&%^$*&^*%*(5$)(*+)^(&6$*%$)(*_))($^$&_)*+)&&^$*%$(**)(8+)^$86548545098=09==58476098656(&^%*^%$)(*&_(^$*%^$)_)*)*^*%%^$*%(
Krytyka została wyrażona tajnym językiem Balamora i jest zbyt niecenzuralna aby ją tłumaczyć, a tak w ogóle to należałoby takiego posta usunąć:)
&^)o8%$&^$)(8&^$&)+)_(_*^&%&^$)o(^^$&^()*_()*$*&)(*_&%*&%^$*&^*%*(5$)(*+)^(&6$*%$)(*_))($^$&_)*+)&&^$*%$(**)(8+)^$86548545098=09==58476098656(&^%*^%$)(*&_(^$*%^$)_)*)*^*%%^$*%(
Krytyka została wyrażona tajnym językiem Balamora i jest zbyt niecenzuralna aby ją tłumaczyć, a tak w ogóle to należałoby takiego posta usunąć:)
A może wprowadzić liczbę punktów średnich np. 25x9 i je rozdzielać: min 1 max 50, albo inne min.? Wtedy można stworzyć postać, z którą gracz może się znacznie bardziej utożsamiać. Ma to też oczywiście swoje wady (dość oczywiste SF max, ZR max SZ max + praktycznie debil, albo kretyn ), ale sumarycznie wartości zawsze są średnie2. Tworzenie postaci - pozwalam czasem graczom na wykonanie 9 rzutów k100 (k50) i dopasowanie do cech według wyboru gracza a także najpierw rzut na bbiegłości i przydzielenie ich do broni jaką sobie wybiorą.
Też tak robiliśmy, szczególnie jak kolejene postacie miały min. biegłości po serii nieudanych rzutów, lekko zniechęca do grania wojownikiem, który ma biegłości 50-60.najpierw rzut na bbiegłości i przydzielenie ich do broni jaką sobie wybiorą
Ostatnio zmieniony 24 listopada 2009, 23:44 przez Feamor, łącznie zmieniany 1 raz.
Ustosunkuję się:
ad ALL. czeka Cie stos Venar;P
a tak poważnie:
ad1. Ta zasada zawsze była przeze mnie traktowana z przymrużeniem oka, dla mnie to raczej są wskazówki niż wytyczne. Ma być wygodnie i elastycznie, ot co.
ad2. W kanon tego bym nie wprowadzał, ale to rozwiązanie wydaje się lepszą alternatywą niż określanie puli punktów do rozdania na wszystkie cechy.
ad3. Przyznam się bez bicia że przez wiele lat pomijałem tą zasadę, jednak wynikało to raczej z niedoczytania zasad niż z zaniedbania.
Co jak co ale przeskok na wyższy poziom powinien być przypieczętowany jakimś egzaminem i podsumowaniem. Dopuszczam jednak możliwość pominięcia nauczyciela jeżeli miało miejsce jakieś ważne wydarzenie w czasie sesji, które w logiczny sposób mogłoby wyjaśnić taką sytuację (np bohater przeszedł ważną próbę w czasie której odniósł sukcesy i udowodnił swoją wartość). To ważna furtka jeżeli przez długi czas bohater nie ma możliwości znalezienia nauczyciela.
ad4. W Twoim świecie wszyscy chodzą zdecydowanie zaskoczeni i zestresowani;P Ja raczej szukałbym jakiś modyfikatorów zmniejszających akt SZ przy próbie zaskoczenia jeżeli w zasadzce brała udział postać która się na tym dobrze zna.
ad5. w sumie dlaczego nie, byle robić to z głową i rozsądkiem
ad6. na temat zasad magii się nie wypowiadam bo wszędzie bym wprowadził rozwiązania z Maga: Wstąpienie;P
I tak podsumowując, system to tylko podstawka. Każdy może go zmieniać i modelować jak mu się żywnie podoba. Ważna jest zabawa. I tego się trzymajmy.
ad ALL. czeka Cie stos Venar;P
a tak poważnie:
ad1. Ta zasada zawsze była przeze mnie traktowana z przymrużeniem oka, dla mnie to raczej są wskazówki niż wytyczne. Ma być wygodnie i elastycznie, ot co.
ad2. W kanon tego bym nie wprowadzał, ale to rozwiązanie wydaje się lepszą alternatywą niż określanie puli punktów do rozdania na wszystkie cechy.
ad3. Przyznam się bez bicia że przez wiele lat pomijałem tą zasadę, jednak wynikało to raczej z niedoczytania zasad niż z zaniedbania.
Co jak co ale przeskok na wyższy poziom powinien być przypieczętowany jakimś egzaminem i podsumowaniem. Dopuszczam jednak możliwość pominięcia nauczyciela jeżeli miało miejsce jakieś ważne wydarzenie w czasie sesji, które w logiczny sposób mogłoby wyjaśnić taką sytuację (np bohater przeszedł ważną próbę w czasie której odniósł sukcesy i udowodnił swoją wartość). To ważna furtka jeżeli przez długi czas bohater nie ma możliwości znalezienia nauczyciela.
ad4. W Twoim świecie wszyscy chodzą zdecydowanie zaskoczeni i zestresowani;P Ja raczej szukałbym jakiś modyfikatorów zmniejszających akt SZ przy próbie zaskoczenia jeżeli w zasadzce brała udział postać która się na tym dobrze zna.
ad5. w sumie dlaczego nie, byle robić to z głową i rozsądkiem
ad6. na temat zasad magii się nie wypowiadam bo wszędzie bym wprowadził rozwiązania z Maga: Wstąpienie;P
I tak podsumowując, system to tylko podstawka. Każdy może go zmieniać i modelować jak mu się żywnie podoba. Ważna jest zabawa. I tego się trzymajmy.
Windswept landscape, desolated mountain plateaus..
Feamor:
venar:
Gdzies juz o tym pisalismy na forum. Jak zauwazyłeś ma to wady i zalety. venar chyba był na "nie" jak pamiętam, a ja i Treant (z pamięci pisze?) rozwazaliśmy różne wersje rozdziału punktów. Inna rzecz, że to jest jako taki pomysł na współczynniki podstawowe, nie obejmuje biegłości uwzglednione przez venara.A może wprowadzić liczbę punktów średnich
venar:
Nie musze chyba przybliżac mojej skrajnie negatywnej opinii na ten temat ?1. Stronnicy i posiadłości - to już "słynna" zmiana której nie muszę przybliżać.
Stosowalismy to samo, zamiennie lub w kombinacji z systemem punktowym. Postacie przez to robia się "pakerniejsze", ale i bardziej wyrównane. Gracze sie nie frustruja, ze "majaz a mało zręczności" (czy biegłosci w mieczach). Ja np. kariere zaczynałem ksieciem Cedrykiem, a ten dziad ma fatalna biegłośc w mieczach. Irytujące. Musiałem zmiatać wrogów cepem.2. Tworzenie postaci - pozwalam czasem graczom na wykonanie 9 rzutów k100 (k50) i dopasowanie do cech według wyboru gracza a także najpierw rzut na bbiegłości i przydzielenie ich do broni jaką sobie wybiorą.
Ingerencja w realia świata brutalniejsza niz słynny dmuchacz. Praktycznie likwiduje ograniczenia POZ niekórych profesji dla niektórych ras, niszczy podstawy ekonomiczne niejednej gildii, pozbawia wielu moznych ich władzy. Tylko prawdziwie chaotyczna istota mogła wymyslić taką zmianę.3. Awans na POZ bez konieczności szkolenia, czyli automatycznie po zdobyciu określonej ilości PD
U nas zawsze MG modyfikował w zalezności od sytuacji i humoru.4. Rzut na zaskoczenie - w zasadach %rzut na akt.SZ, u nas %rzut na 2/10 SZ
No tak, jak sie nie szkolił jak mu Szyndler przykazał, to skądś musiał brac te czary ! Czyli o kapłanów zadbał, a czarodzieje są finansowo w plecy na tych zmianach.6. Po każdym awansie przez kapłana na wyższy POZ automatycznie otrzymuje on jeden losowy czar z jemu dostępnych (dar od bóstwa)
Nie odniosę się - z prostej przyczyny, moi gracze rzadko kiedy dochodzili do takich poziomów więc problem mieliśmy z głowy. Zresztą nie staraliśmy się tak mocno trzymać tej zasady w imię dobrej zabawy i szukania dalej guza powyżej 10 poz.1. Stronnicy i posiadłości - to już "słynna" zmiana której nie muszę przybliżać.
Pomysł możliwy do zastosowania. Generalnie podczas tworzenia postaci do KC trzeba było pewnej dozy zdrowego rozsądku u MG - miałem sytuację gdzie jeden gracz miał wszystkie rzuty na cechy poniżej 40 na k100. Taka postać byłaby ciekawa, ze względu na te ograniczenia, ale gracz raczej nie był zadowolony, że jego SF ledwo pozwala na podniesienie najlżejszego miecza, a rzucanie czarów to ruletka.2. Tworzenie postaci - pozwalam czasem graczom na wykonanie 9 rzutów k100 (k50) i dopasowanie do cech według wyboru gracza a także najpierw rzut na bbiegłości i przydzielenie ich do broni jaką sobie wybiorą.
Jest jeszcze ten rzut premiowy k10 przy profesjach. Tu też pamiętam odwrotną sytuacja - wyrzucenie 5 x 10 na k10 na dosyć przydatną cechę jaką jest szybkość. Miałem duże problemy później z takim munchkinem.
Dopuszczałem takie rozwiązanie jeśli graliśmy rzadko lub podczas kampanii.3. Awans na POZ bez konieczności szkolenia, czyli automatycznie po zdobyciu określonej ilości PD
A co złego jest w akt. SZ ? Koleś w zbroi płytowej i z tarczą + hełm ma i tak małe szanse na zobaczenie jak ktoś wyskakuje zza jego pleców, chyba że ma jakąś kontrolę otoczenia włączoną.4. Rzut na zaskoczenie - w zasadach %rzut na akt.SZ, u nas %rzut na 2/10 SZ
Odpowiednie modyfikatory i te akt. Sz to wcale tak dużo nie jest.
O umiejętnościach i ich zdobywaniu pisałem. Dopuściliśmy otwartą listę gdzie gracze w ramach kasty zdobywali umiejętności po 1 na poziom > 0 POZ, ponieważ ta dysproporcja między poziomami 0, 1 i 10 POZ jest nienajlepszym rozwiązaniem. Graliśmy na tej zasadzie oryginalnej od początku KC, ale w ciągu lat zmieniliśmy to. Powstawały, moim zdaniem oczywiście, trochę mniej sztampowe postacie.5. Zdolność prof "Zapożyczenie umiejętności" - możliwość opracowania własnej zdolności, oczywiście zdolności a nie "mistycznej" mocy
Nie. Każda profesja magiczna powinna być traktowana tak samo. Ew. w ramach jakiegoś zadośćuczynienia za heroiczny czyn na rzecz wiary ew. bóg - przy udanym teście WI i ZW - podrzuci jakiś czar kapłanowi.6. Po każdym awansie przez kapłana na wyższy POZ automatycznie otrzymuje on jeden losowy czar z jemu dostępnych (dar od bóstwa)
W dziale download jest mój art. ze strony Giraffa gdzie bawiliśmy się takim rozwiązaniem - wprowadzeniem zamiast listy czarów tzw. sfery , które był podobne do efektów uzyskiwanych jak w Magu czy ArsMgice. Projekt zakończył się powodzeniem - nawet mieliśmy 2 takich magów 'nowego typu' w drużynie, ale materiały mi poleciały po tym jak na podłogę poleciał mi dysk twardy .Hans696
(..) ad6. na temat zasad magii się nie wypowiadam bo wszędzie bym wprowadził rozwiązania z Maga: Wstąpienie;P
To była gigantyczna zmiana tego co w KC nazywamy magią i dosyć kontrowersyjna, ale umożliwiła tworzeni nieszablonowych efektów magicznych i bardzo efektownych walk pomiędzy 2 magami.
W zwiazku z tym cąły świat zamieszkiwały istoty poniżej 10 POZmoi gracze rzadko kiedy dochodzili do takich poziomów więc problem mieliśmy z głowy
Wolna wola graczy, ale z resztą swiata? Zachowuje sie tak samo ?Zresztą nie staraliśmy się tak mocno trzymać tej zasady w imię dobrej zabawy i szukania dalej guza powyżej 10 poz.
Poza tym, czy naprawdę uważasz, ze trzymanie się tej zasady wyklucza dobrą zabawę ?
Owszem, wspomniana zasada stawia ogromne wymagania przed MG i wielu słabszych czy niedoświadczonych sobie z tym po prostu nie radzi. Uważam, ze jednak nie powinien to byc powod do skreslania zasady, tylko bodziec do rozwoju MG.
Spróbuję jeszcze przybliżyć powodu tych zmian o których wspominam:\
1. - No cóż, jak już mówiłem wcześniej spowodowane to było ograniczeniem możliwości rozwoju postaci kiedy awans na wyższy POZ był uzależniony od posiadanego majątku lub stronników. Szerzej już o tym pisałem wcześniej, w każdym razie graczom to rozwiązanie odpowiadało więc nie robiliśmy z tym problemu.
2. Tutak oczywiście chodziło o to by gracz wybierając postać nie musiał się martwić że jego wojownik ma SF niższą od najsłabszego niziołka albo najwyższa biegłość taka, że machając mieczem większą krzywdę mógłby zrobić sobie, ew.mag który z ledwością jest w stanie rzucić jakikolwiek czar. Niestety minusem tego było omijanie innych cech i przyznawanie im najniższych wartości jak PR. Tyle że akurat w tej kwestii przy awansie na POZ PR rośnie tak szybko, że nie jest to problem. Powiedziałbym nawet że PR i CH nawet zbyt szybko - max. nawet 13 pkt na POZ!!! Oczywiście rozwiązaniem sensownego przydziału może być przydzielanie punktów przede wszystkim do współczynników istotnych dla profesji z uwzględnieniem sugestii MG
3. Nigdy nie myślałem o tym, że nasze rozwiązanie miałoby zachwiać podwalinami ekonomii, czyli braku przychodu z ew.szkolenia. Wiem, wiem, rozmawiamy o KC a nie o innych systemach, ale muszę to powiedzieć. Nie grałem we wszystkie systemy ale KC jest jedynym, w którym wymaga się szkolenia na wyższy POZ. Awans następuje automatycznie i nikt nie biednieje na braku zarobku z tytułu szkolenia. Bo tak naprawdę to skąd postać a nie gracz ma wiedzieć, że właśnie nadszedł czas szkolenia na wyższy POZ? Logicznym wyjściem powinna być sytuacja, że tylko MG wie ile postać ma PD a gracz/postać sądząc, że zdobyte doświadczenie starcza mu na awans idzie się szkolić. Jak na uczelni - płacę za egzamin podwyższający moje kwalifikacje a egzaminator mówi "przykro mi stary za mało jeszcze umiesz, wróć innym razem". Herezja? być może ale czy na pewno?
4. Nie absolutnie moi gracze nie chodzą ciągle zaskoczeni W tej zmianie chodziło o to, że zaskoczenie zazwyczaj testuje się podczas walki lub innej sytuacji wymagąjącej natychmiastowej reakcji. Zasady powodują, że osoby nie posiadające uzbrojenia ograniczające SZ są uprzywilejowane. Pytanie dlaczego? Przecież taki wojownik szkolony na wyczuwanie wszelkich zagrożeń, ma mniejszą szansę na zareagowanie w przypadku zasadzki niż chociażby mag ślęczący nad księgami czy kupiec, który najlepszy refleks zapewne wykaże na dźwięk brzęku monet. A pancerz zwyczajnie powoduje ograniczenie SZ i stąd zmiana.
5. To właściwie nie wymaga komentarza bo nie jest to żadne przegięcie. Ważne aby mieściło się w zastosowaniu profesyjnym i nie było "mocą Ki" itp. Przykład? "Cięcie Bochuna" (nie komentować nazwy proszę ) lub "podwójny strzał"
6. Tutaj zarzut o uprzywilejowanie kleryka w stosunku do czarodzieja - zasadny. Być może moim graczom on nie przyszedł do głowy a może uznali że nie widzą w tym problemu ale go nie było. W każdym razie kapłan w pewnym sensie powinien być uprzywilejowany. Niech skończę zanim mnie zlinczujecie za to zdanie . Kapłan to taki przedstawiciel swego bóstwa na Orchii i właściwie nie ma większej przewagi z tego tytułu nad innymi. Fakt, z powodu wyższej WI i ZW łatwiej mu nabyć zdolność od bóstwa ale to może otrzymać każdy. Modlitwa z prośbą o pomoc poprzez wizję, znak czy cokolwiek innego? Też, każdy może o to poprosić, kwestia szczęśliwego rzutu kośćmi. Cuda ponad możliwości czarowania? Tak, ale nie za często, nie należy zbytnio polegać na przychylności bóstwa. Uznałem więc, że taki "bonusik" po awansie na wyższy POZ jest jak najbardziej w porządku.
Czekam, na kolejne komentarze i może sami wprowadziliście jakieś drobne zmiany ułatwiające graczom grę lub MG prowadzenie?
1. - No cóż, jak już mówiłem wcześniej spowodowane to było ograniczeniem możliwości rozwoju postaci kiedy awans na wyższy POZ był uzależniony od posiadanego majątku lub stronników. Szerzej już o tym pisałem wcześniej, w każdym razie graczom to rozwiązanie odpowiadało więc nie robiliśmy z tym problemu.
2. Tutak oczywiście chodziło o to by gracz wybierając postać nie musiał się martwić że jego wojownik ma SF niższą od najsłabszego niziołka albo najwyższa biegłość taka, że machając mieczem większą krzywdę mógłby zrobić sobie, ew.mag który z ledwością jest w stanie rzucić jakikolwiek czar. Niestety minusem tego było omijanie innych cech i przyznawanie im najniższych wartości jak PR. Tyle że akurat w tej kwestii przy awansie na POZ PR rośnie tak szybko, że nie jest to problem. Powiedziałbym nawet że PR i CH nawet zbyt szybko - max. nawet 13 pkt na POZ!!! Oczywiście rozwiązaniem sensownego przydziału może być przydzielanie punktów przede wszystkim do współczynników istotnych dla profesji z uwzględnieniem sugestii MG
3. Nigdy nie myślałem o tym, że nasze rozwiązanie miałoby zachwiać podwalinami ekonomii, czyli braku przychodu z ew.szkolenia. Wiem, wiem, rozmawiamy o KC a nie o innych systemach, ale muszę to powiedzieć. Nie grałem we wszystkie systemy ale KC jest jedynym, w którym wymaga się szkolenia na wyższy POZ. Awans następuje automatycznie i nikt nie biednieje na braku zarobku z tytułu szkolenia. Bo tak naprawdę to skąd postać a nie gracz ma wiedzieć, że właśnie nadszedł czas szkolenia na wyższy POZ? Logicznym wyjściem powinna być sytuacja, że tylko MG wie ile postać ma PD a gracz/postać sądząc, że zdobyte doświadczenie starcza mu na awans idzie się szkolić. Jak na uczelni - płacę za egzamin podwyższający moje kwalifikacje a egzaminator mówi "przykro mi stary za mało jeszcze umiesz, wróć innym razem". Herezja? być może ale czy na pewno?
4. Nie absolutnie moi gracze nie chodzą ciągle zaskoczeni W tej zmianie chodziło o to, że zaskoczenie zazwyczaj testuje się podczas walki lub innej sytuacji wymagąjącej natychmiastowej reakcji. Zasady powodują, że osoby nie posiadające uzbrojenia ograniczające SZ są uprzywilejowane. Pytanie dlaczego? Przecież taki wojownik szkolony na wyczuwanie wszelkich zagrożeń, ma mniejszą szansę na zareagowanie w przypadku zasadzki niż chociażby mag ślęczący nad księgami czy kupiec, który najlepszy refleks zapewne wykaże na dźwięk brzęku monet. A pancerz zwyczajnie powoduje ograniczenie SZ i stąd zmiana.
5. To właściwie nie wymaga komentarza bo nie jest to żadne przegięcie. Ważne aby mieściło się w zastosowaniu profesyjnym i nie było "mocą Ki" itp. Przykład? "Cięcie Bochuna" (nie komentować nazwy proszę ) lub "podwójny strzał"
6. Tutaj zarzut o uprzywilejowanie kleryka w stosunku do czarodzieja - zasadny. Być może moim graczom on nie przyszedł do głowy a może uznali że nie widzą w tym problemu ale go nie było. W każdym razie kapłan w pewnym sensie powinien być uprzywilejowany. Niech skończę zanim mnie zlinczujecie za to zdanie . Kapłan to taki przedstawiciel swego bóstwa na Orchii i właściwie nie ma większej przewagi z tego tytułu nad innymi. Fakt, z powodu wyższej WI i ZW łatwiej mu nabyć zdolność od bóstwa ale to może otrzymać każdy. Modlitwa z prośbą o pomoc poprzez wizję, znak czy cokolwiek innego? Też, każdy może o to poprosić, kwestia szczęśliwego rzutu kośćmi. Cuda ponad możliwości czarowania? Tak, ale nie za często, nie należy zbytnio polegać na przychylności bóstwa. Uznałem więc, że taki "bonusik" po awansie na wyższy POZ jest jak najbardziej w porządku.
Czekam, na kolejne komentarze i może sami wprowadziliście jakieś drobne zmiany ułatwiające graczom grę lub MG prowadzenie?
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia
No nadinterpretacja .Hauerine napisał/a:W zwiazku z tym cąły świat zamieszkiwały istoty poniżej 10 POZmoi gracze rzadko kiedy dochodzili do takich poziomów więc problem mieliśmy z głowy
Oczywiście że nie - zabawy w zdobywanie sojuszników i wyznawców, budowanie małych lub większych budynków i zdobywanie na to pieniędzy były świetną zabawą. Tylko takie przygody wymagają dłuższego przygotowania, a od pewnego momentu (gdy wszyscy zaczęli pracować) jest o to b. trudno. Równie trudno jak zgranie wszystkich razem żeby mieli w miarę równe POZ. Szkoda żeby gracz na 7 POZ nudził się przez większą część sesji jeśli BG na poz 12 musi spotkać się ze swoimi podwładnymi, ponieważ np. koniuszy sprzedał hodowane konie wysokopoziomowego BG po zaniżonej cenie. Nie zawsze da się takie rzeczy połączyć razem.Wolna wola graczy, ale z resztą swiata? Zachowuje sie tak samo ?Zresztą nie staraliśmy się tak mocno trzymać tej zasady w imię dobrej zabawy i szukania dalej guza powyżej 10 poz.
Poza tym, czy naprawdę uważasz, ze trzymanie się tej zasady wyklucza dobrą zabawę ?
Owszem, wspomniana zasada stawia ogromne wymagania przed MG i wielu słabszych czy niedoświadczonych sobie z tym po prostu nie radzi. Uważam, ze jednak nie powinien to byc powod do skreslania zasady, tylko bodziec do rozwoju MG.
venar:
Jednakże "stronnicy i posiadłości" to nie tylko ograniczenie dla gracza. To wyraźna informacja o tym jak zorganizowane jest społeczenstwo na Orchii, oraz jakie POZ maja osoby pełniace ważne funkcje.
Zabieganie o zdobycie i utrzymanie "stronników i posiadłości" staje sie także materiałem do szeregu przygód i kampanii w zupełnie innym stylu. To prawdziwe wyzwanie dl doświadczonych MG i odmiana dla graczy, którzy juz swoje przeszli jako "poszukiwacze przygód".
Szkolenia na POZ tez kształtuja swiat, wzmacniają pozycje gildii, wzmacniają mozliwość kontroli wysokopoziomowych postaci nad okolicą. stanowia ważny składnik budżetu różnych organizacji czy lokalnych władz. Poszukiwanie nauczyciela, szkolenia "na lewo" (czy inne pomysły) moga stanowić ciekawy zalążek nowych przygód.
garfields:
I dziwisz się, ze uważam was za istoty chaotyczne, które odrzucają wszystko co mogłoby ograniczyć ich swobodę ?No cóż, jak już mówiłem wcześniej spowodowane to było ograniczeniem możliwości rozwoju postaci kiedy awans na wyższy POZ był uzależniony od posiadanego majątku lub stronników. Szerzej już o tym pisałem wcześniej, w każdym razie graczom to rozwiązanie odpowiadało więc nie robiliśmy z tym problemu.
Jednakże "stronnicy i posiadłości" to nie tylko ograniczenie dla gracza. To wyraźna informacja o tym jak zorganizowane jest społeczenstwo na Orchii, oraz jakie POZ maja osoby pełniace ważne funkcje.
Zabieganie o zdobycie i utrzymanie "stronników i posiadłości" staje sie także materiałem do szeregu przygód i kampanii w zupełnie innym stylu. To prawdziwe wyzwanie dl doświadczonych MG i odmiana dla graczy, którzy juz swoje przeszli jako "poszukiwacze przygód".
Czyli nigdy tego pewnie nie liczyłeś. Przeszkolenie 100 osób srednio na 4 POZ daje dochód gildii lub lokalnym władzom w wysokości 10.000 szt. zł. Dalej nie uderzasz w ekonomie świata ?Nigdy nie myślałem o tym, że nasze rozwiązanie miałoby zachwiać podwalinami ekonomii, czyli braku przychodu z ew.szkolenia.
Czy KC musza byc akie jak inne systemy? Ja powiem, ze KC sa jedynym, w którym grałem, gdzie głównymi władcami świata są orki. Z tego powodu mam to zmienić ?Wiem, wiem, rozmawiamy o KC a nie o innych systemach, ale muszę to powiedzieć. Nie grałem we wszystkie systemy ale KC jest jedynym, w którym wymaga się szkolenia na wyższy POZ.
Szkolenia na POZ tez kształtuja swiat, wzmacniają pozycje gildii, wzmacniają mozliwość kontroli wysokopoziomowych postaci nad okolicą. stanowia ważny składnik budżetu różnych organizacji czy lokalnych władz. Poszukiwanie nauczyciela, szkolenia "na lewo" (czy inne pomysły) moga stanowić ciekawy zalążek nowych przygód.
garfields:
Doprawdy? To, ze gracze do czegoś nie doszli to znaczy, ze tego nie musi być w świecie gry ? Już podawałem przykład: mury Gasty wprowadzisz dopiero jak gracze będą mogli zbudowac tkaie same? Czy może juz 0-4 POZ postacie moga je podziwiać ?No nadinterpretacja
Dobrego, pomysłowego i doświadczonego MG. Duzo łatwiej jest je prowadzić, jesli MG brał pod uwagę "stronników i posiadłości" gdy gracze mieli jeszcze nizsze POZ.Oczywiście że nie - zabawy w zdobywanie sojuszników i wyznawców, budowanie małych lub większych budynków i zdobywanie na to pieniędzy były świetną zabawą. Tylko takie przygody wymagają dłuższego przygotowania
No takich rzeczy chyba nie musi robic na sesji ze wszystkimi graczamiSzkoda żeby gracz na 7 POZ nudził się przez większą część sesji jeśli BG na poz 12 musi spotkać się ze swoimi podwładnymi
Uparłeś się Haurine potwornie na tą moją zmianę. Nie twierdzę wcale, że TRZEBA z tego zrezygnować. Ja tak zrobiłem i uważam to za plus, nie tylko zresztą ja. Na początku istnienia tego portalu we jednym z tematów już wypowiadały się osoby w tym tonie. Może to oznacza, że wcale nie jest to takie złe jak uważasz? Informacja o tym, że ktoś "powinien" zamiast "musi" daje nam dokładnie te same informacje. Również stanowi źródło informacji o poziomach lokalnych władców. I dalej będę się upierał, że nie jest to dobry zapis jaki jest aktualnie w systemie KC RPG.
Ekonomia? Popadasz w skrajność. Zakładasz, że KAŻDY kto chce awansować na wyższy POZ płaci za swoje szkolenie. Otóż nie, bractwa, gildie, cechy, stowarzyszenia itd. oferują szkolenie gratis dla swoich członków. A to znaczy, że jakieś 90% populacji wcale nie płaci, jeśli nie więcej. Te pozostałe 10% to grupy wolnych i niezależnych awanturników jak nasi BG. Część będzie się szkolić w gronie rodziny, znajomych przyjaciół czy pośród mieszkańców wiosek. To już nie powoduje, że ekonomia na tym cierpi, co więcej dochód z tych szkoleń jest tak znikomy, że nie ma właściwie żadnego znaczenia dla ekonomii. Przecież, nie wystawia się żadnych kwitów o przebytych szkoleniach które stwierdzają "że ten a ten ma taki a taki poziom", czy może jednak?.
I nie nazywaj mnie więcej i po raz kolejny chaotycznym i do tego "istotą". Ja nie zajmuję dwóch różnych stanowisk w jednej sprawie tak jak sam to robisz.
Ekonomia? Popadasz w skrajność. Zakładasz, że KAŻDY kto chce awansować na wyższy POZ płaci za swoje szkolenie. Otóż nie, bractwa, gildie, cechy, stowarzyszenia itd. oferują szkolenie gratis dla swoich członków. A to znaczy, że jakieś 90% populacji wcale nie płaci, jeśli nie więcej. Te pozostałe 10% to grupy wolnych i niezależnych awanturników jak nasi BG. Część będzie się szkolić w gronie rodziny, znajomych przyjaciół czy pośród mieszkańców wiosek. To już nie powoduje, że ekonomia na tym cierpi, co więcej dochód z tych szkoleń jest tak znikomy, że nie ma właściwie żadnego znaczenia dla ekonomii. Przecież, nie wystawia się żadnych kwitów o przebytych szkoleniach które stwierdzają "że ten a ten ma taki a taki poziom", czy może jednak?.
I nie nazywaj mnie więcej i po raz kolejny chaotycznym i do tego "istotą". Ja nie zajmuję dwóch różnych stanowisk w jednej sprawie tak jak sam to robisz.
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2009, 19:47 przez venar, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia
Ja po prostu argumentuje dlaczego nie nalezy rezygnować.Uparłeś się Haurine potwornie na tą moją zmianę. Nie twierdzę wcale, że TRZEBA z tego zrezygnować.
Wypadaloby zacytowac pewnego mądrego bacęNa początku istnienia tego portalu we jednym z tematów już wypowiadały się osoby w tym tonie.Może to oznacza, że wcale nie jest to takie złe jak uważasz?
Zwykle płaci.Ekonomia? Popadasz w skrajność. Zakładasz, że KAŻDY kto chce awansować na wyższy POZ płaci za swoje szkolenie.
...w zamian za wpisowe, skałdki cżłonkowskie lub słuzbę na rzecz organizacji. Coś za coś. Jeśli szkoleń nie będzie, awans będize automatyczny to te organizacje traca jeden z głównych profitów, kóre dają. Ich przydatnośc i rola w świecie spada.Otóż nie, bractwa, gildie, cechy, stowarzyszenia itd. oferują szkolenie gratis dla swoich członków.
Jak wyliczyłes ten procent ?Te pozostałe 10% to grupy wolnych i niezależnych awanturników jak nasi BG.
Tak małe grono może nie miec wystarczajaco dużego spektrum profesji i poziomów. Po drugie te osoby tez zwykle należa do jakis organizacji, z którymi muszą się rozliczyać. Ktos życzliwy mozę np. donieść, że koles psuje interes lokalnego władcy szkoląc pokątnie za darmo.Część będzie się szkolić w gronie rodziny, znajomych przyjaciół
Wykazałem, ze jednak się mylisz.To już nie powoduje, że ekonomia na tym cierpi
Wychodziło lekko licząc 10000 ze 100 przeszkolonych, nie ? Mało? A jesli szkolonych bedzie 200? 300 ? Jako lokalny książę nie pogardziłbym tymi funduszami.co więcej dochód z tych szkoleń jest tak znikomy, że nie ma właściwie żadnego znaczenia dla ekonomii
U mnie na sesjach nikt nie wystawiał.Przecież, nie wystawia się żadnych kwitów o przebytych szkoleniach które stwierdzają "że ten a ten ma taki a taki poziom", czy może jednak?
"chaotyczny" w KC nie oznacza dwóch róznych stanowisk w jednej sprawie. Oznacza np. niechęć do podpozadkowania sie niewuygodnym i ograniczajacym przepisom.I nie nazywaj mnie więcej i po raz kolejny chaotycznym i do tego "istotą". Ja nie zajmuję dwóch różnych stanowisk w jednej sprawie
Twoja argumentacja przeciwko szkoleniom na POZ i przeciwko "stronnikom i posiadłościom" jest właśnie chaotyczna w rozumieniu KC. Odrzucasz (skreslasz!) w swoich modyfikacjach systemu to co w twojej opinii nadmiernie cie ogranicza. Robisz to nie zastanawiajac się na dkonsekwencjami tego działania. Udajesz, że dla świata gry nie ma to żadnego znaczenia. Jest to zachowanie całkowicie zgodne z definicją chaotycznego charakteru w KC.
Oczywiscie BG moga miec chaotyczne charaktery, moga szukać szkoleń "na lewo", zeby załatwic to taqniej lub za darmo, mogą sami szkolic kogos nielegalnie i moga w ogóle nie przejmwac sie stronnikami i posiadłościami. Ich wola jesli tak lubią. To się mieści jak najbardziej w realiach KC, właśnie jako istota o charakterze chaotycznym.
A ja argumentuję dlaczego można zrezygnować. Mamy odmienne zdanie w tej kwestii, trudno...Ja po prostu argumentuje dlaczego nie nalezy rezygnować.
Wypadałoby poczytać forum, ta sama droga...Wypadaloby zacytowac pewnego mądrego bacę
...nie oznacza zawsze, ja nawet twierdzę że większość zazwyczaj nie płaciZwykle płaci.
Odjąłem od 100% te 90%, których nie zakwestionowałeśJak wyliczyłes ten procent ?
W zamian za coś, tak. Jak rzekłeś: szkolenie lub służba na rzecz organizacji. Ale nie płacą za szkolenie....w zamian za wpisowe, skałdki cżłonkowskie lub słuzbę na rzecz organizacji. Coś za coś. Jeśli szkoleń nie będzie, awans będize automatyczny to te organizacje traca jeden z głównych profitów, kóre dają. Ich przydatnośc i rola w świecie spada.
Tylko w Twoim mniemaniu, ja wcale nie twierdzę że się mylę. Wykazałem, że mam rację.Wykazałem, ze jednak się mylisz.
Ale to w jakim okresie taka ilość do szkolenia mu się trafi 10, 20, 50 lat? Już powiedziałem gdzie się ta większość będzie szkolić.Wychodziło lekko licząc 10000 ze 100 przeszkolonych, nie ? Mało? A jesli szkolonych bedzie 200? 300 ? Jako lokalny książę nie pogardziłbym tymi funduszami.
U nas teżU mnie na sesjach nikt nie wystawiał.
Nie zmieniam wszystkich przepisów tak jak mnie to najbardziej odpowiada, więc co najwyżej neutralny. Odrzucam nie to co mnie ogranicza a postacie jakie w tym świecie żyją. Nie udaję, że to nie ma znaczenia, ja tak zwyczajnie uważam."chaotyczny" w KC nie oznacza dwóch róznych stanowisk w jednej sprawie. Oznacza np. niechęć do podpozadkowania sie niewuygodnym i ograniczajacym przepisom.
Twoja argumentacja przeciwko szkoleniom na POZ i przeciwko "stronnikom i posiadłościom" jest właśnie chaotyczna w rozumieniu KC. Odrzucasz (skreslasz!) w swoich modyfikacjach systemu to co w twojej opinii nadmiernie cie ogranicza. Robisz to nie zastanawiajac się na dkonsekwencjami tego działania. Udajesz, że dla świata gry nie ma to żadnego znaczenia. Jest to zachowanie całkowicie zgodne z definicją chaotycznego charakteru w KC.
Oczywiscie BG moga miec chaotyczne charaktery, moga szukać szkoleń "na lewo", zeby załatwic to taqniej lub za darmo, mogą sami szkolic kogos nielegalnie i moga w ogóle nie przejmwac sie stronnikami i posiadłościami. Ich wola jesli tak lubią. To się mieści jak najbardziej w realiach KC, właśnie jako istota o charakterze chaotycznym.
I pytanie o przedostatnie zdanie. To znaczy, że przy chaotycznych charakterach jednak dopuszczasz rezygnację ze stronników i posiadłości? Bo tak to zrozumiałem.
A na zakończenie jedna rzecz. To dobrze, że możemy mieć odmienne zdanie (właściwie to mamy w większości kwestii).
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia
Czytam, czytam. Stopniowo odkrywam zaskakujące informacje w róznych tematach. Mozesz rzucic linkiem do tego ? Bo jeszcze nie trafiłem...Wypadałoby poczytać forum, ta sama droga...
Płacnie jest raczej normą. Inaczej nie byłoby zbyt wielu powodów by o tym wspominać. Niezaleznie od tego jaki % płaci to i tak nie jest argumentem na to, żeby skreslać tą zasadę.nie oznacza zawsze, ja nawet twierdzę że większość zazwyczaj nie płaci
Zakwestionowąłem. Zapytałem o to jak wyliczyłes ten procent.Odjąłem od 100% te 90%, których nie zakwestionowałeś
Istnienie szkoleń to uzasadnia. Likwidacja szkoleń podcina gildie.W zamian za coś, tak. Jak rzekłeś: szkolenie lub służba na rzecz organizacji. Ale nie płacą za szkolenie.
Niezalenie od tego jaka częśc osob ma płacic za szkolenie, o czym wspomniałem wyżej.
Nie wykazałeś. Ściągnałes procenty z sufitu, zeby udowadniac cos co nie ma zwiazku z istotą sprawy o której rozmawiamy.Wykazałem, że mam rację.
A moze w pół roku? Liczyłem koszt szkolenia w oprciu o wskaźnik dla marnego 4 POZ. Osoby na niskich POZ szybciej awansują.Ale to w jakim okresie taka ilość do szkolenia mu się trafi 10, 20, 50 lat?
Kazdy chaotyczny tak mówi W tym przypadku istotne jest to, ze nie masz żadnego argumentu poza tym, że uważsz to za zbedne ograniczenie, oraz fakt, że nie zastanawiasz sie nad konsekwencjami tej zmiany.Odrzucam nie to co mnie ogranicza
A czemu by nie ? Najwyżej będzie miał problem ze szkoleniem, nie mając majątku, znajomości czy poplecznikówTo znaczy, że przy chaotycznych charakterach jednak dopuszczasz rezygnację ze stronników i posiadłości? Bo tak to zrozumiałem.
Taka zmiana sprawia, że rasy posiadające dotychczas pewne trudności ze znalezieniem nauczyciela danej profesji zyskują znacznie więcej niż pozostali. Ma to także niemały wpływ na część struktury społeczeństwa (tej reprezentującej awanturnicze profesje).venar napisał/a:
3. Awans na POZ bez konieczności szkolenia, czyli automatycznie po zdobyciu określonej ilości PD
Jeśli chodzi o samą gotowość do szkolenia, to teoretycznie MG mógłby trzymać we własnych notatkach ilość PD posiadaną przez każdego i w przypadku zbyt wczesnego podjęcia szkolenia na wyższy POZ oznajmiać delikwentowi, że nie zdał wieńczącego je egzaminu. Tylko wówczas odpada informacyjna rola PD - przestają być one narzędziem, które mówią graczowi jak dobrze utożsamia się z prowadzoną postacią.