Relacja z testów grupy weteranów 03.09.2017

Never
Reactions:
Posty: 333
Rejestracja: 09 stycznia 2010, 00:07

Post autor: Never » 07 lutego 2018, 11:35

Bardzo dobry post Koszal, odpiszę dokładnie jak tylko znajdę chwilę czasu (pewnie w nocy).

VoyTasS
Reactions:
Posty: 26
Rejestracja: 28 września 2017, 07:24

Post autor: VoyTasS » 08 lutego 2018, 14:32

koszal napisał(a):
Chciałbym odnieść się do tego postu. Dwie rzeczy zaznaczę. Po pierwsze być może to, o czym piszę zostało już gdzieś poruszone. Po drugie być może jest inaczej, niż mi się wydaje, ponieważ nie mam dość wiedzy na temat Waszej - szanowni autorzy systemu- aktualnej sytuacji.

Zastanawiałem się skąd bierze się u mnie brak wiary w sukces nowej edycji. W tym miejscu skonkretyzuję- jest to brak wiary w pojawienie się pełnowartościowego podręcznika, po zakupie którego pojawi się nowa fala graczy i zainteresowanie systemem na tyle, by kupować kolejne dodatki. Bo przecież o to chodzi, by system żył i dało się z niego żyć. Doszedłem do wniosku, że problemem jest wielkość/złożoność świata. Ilość ras w nim występujących (nie piszę tu tylko o rasach grywalnych), ilość królestw, miejsc, historia świata... jest to olbrzymia ilość wątków do napisania, równa się to olbrzymiej ilości czasu do poświęcenia niezbędnego do tak wielkiego przedsięwzięcia. By być lepiej przygotowanym podejmujecie Panowie rozmowy ze środowiskiem, przeprowadzacie testy, potem analiza wniosków itd.
I teraz tak. Bez względu na to ile czasu poświęcicie na to wszystko, to tego czasu Wam zwyczajnie braknie. Nie da się we dwóch opisać świata w sposób ciekawy na tyle, by nie popełnić uproszczeń, nie popaść w rutynę, a zarazem przedstawić wciągająco 21 ras np. Nie można być równie twórczym i oryginalnym przy każdej z opisywanych rzeczy. Dlatego uważam, że stoicie przed dość poważnym problemem. We dwóch czujecie klimat/całokształt wspólnie popełnianego i modyfikowanego latami dzieła natomiast Was dwóch to za mało, by to ukończyć, zarazem ewentualny pomocnik (a najlepiej wielu) musiałoby poznać proponowany świat równie dobrze jak Wy. Takich osób jest niewiele, nadto by coś zostało napisane dobrze z gwarancją ukończenia podjętego zadania musi sprowadzać się do zapłaty. I tu mamy kolejny problem opłacenia i znalezienia pracowników na tak niszową fuchę. Zauważcie, że chcecie upowszechnić setting przeogromny w możliwościach i porównajcie go do ilości autorów zamieszczanych w podręcznikach konkurencji. Jeden pisze część o historii, jeden bestiariusz, inny dział o czarach, a wszyscy muszą znać podstawy.
Świat nie musi być opisany do ostatniej wioski w odległej galaktyce, lecz musi mieć solidnie napisane podstawy, by przejść do kolejnych rzeczy.
Stąd moje pytanie- czy jakieś części podręcznika, choćby jedna są już napisane w formie ukończonej? Jeśli tak, to jakie, bo rozumiem, że mechanika jeszcze nie?
I czyniąc konkluzję- jeśli Was stać to zainwestujcie w ludzi, opłaci się to obydwu stronom.
Pomysł byłby SUPER... gdyby Autor nie posiadał mentalności (oczywiście to moje tylko wrażenie, nikomu nie narzucane) takiego "psa ogrodnika" tylko trochę inaczej (oczywiście nie chcę urazić... ani tym bardziej obrazić).
O co chodzi? A w sumie tylko o to, że Autor wszystko co stworzy uznaje za "jedyne i słuszne" w czym już nic nie można zmienić (no... może 1 na 1000). Więc MAŁO PRAWDOPODOBNE jest "oddanie" w cudze ręce pracy... (tfu... za słabe słowo)... KONTROLI nad systemem a nawet jego składowymi.
Być może moja krótka w sumie znajomość Artura ne jest idealnym wyznacznikiem do opisania niektórych cech jego charakteru... Ale wystarczy poczytać opinie innych osób na tym forum i okazuje się że autor w 99% przypadków jest psychicznie niezdolny do uwierzenia w dobre chęci "wolontariuszy" wyrażających swoje zdanie. A co dopiero mówić o odpłatnym (w jakikolwiek sposób ) systemie współpracy?
Sorry... NIE WIDZĘ TEGO.
Ale mam też nadzieję że się GRUBO mylę.
Ostatnio zmieniony 08 lutego 2018, 14:52 przez VoyTasS, łącznie zmieniany 1 raz.

Never
Reactions:
Posty: 333
Rejestracja: 09 stycznia 2010, 00:07

Post autor: Never » 15 lutego 2018, 08:55

koszal napisał(a):
Keth napisał(a):
Never napisał(a):
Zastanawiam, się czy ktoś z portalu chciałby napisać scenariusz do Kryształów Czasu RPG w oparciu o nowe założenia edycji, według zaledwie paru wytycznych (np. brak czołgów).
Ja bardzo chętnie, ale nie za darmo - czasy robienia czegoś za darmo minęły. Napiszę scenariusz i oddam Wam prawa autorskie w zamian za ilustrację i opis skakuna do zamieszczenia na portalu. Idziecie na to?
Chciałbym odnieść się do tego postu. Dwie rzeczy zaznaczę. Po pierwsze być może to, o czym piszę zostało już gdzieś poruszone. Po drugie być może jest inaczej, niż mi się wydaje, ponieważ nie mam dość wiedzy na temat Waszej - szanowni autorzy systemu- aktualnej sytuacji.

Zastanawiałem się skąd bierze się u mnie brak wiary w sukces nowej edycji. W tym miejscu skonkretyzuję- jest to brak wiary w pojawienie się pełnowartościowego podręcznika, po zakupie którego pojawi się nowa fala graczy i zainteresowanie systemem na tyle, by kupować kolejne dodatki. Bo przecież o to chodzi, by system żył i dało się z niego żyć. Doszedłem do wniosku, że problemem jest wielkość/złożoność świata. Ilość ras w nim występujących (nie piszę tu tylko o rasach grywalnych), ilość królestw, miejsc, historia świata... jest to olbrzymia ilość wątków do napisania, równa się to olbrzymiej ilości czasu do poświęcenia niezbędnego do tak wielkiego przedsięwzięcia. By być lepiej przygotowanym podejmujecie Panowie rozmowy ze środowiskiem, przeprowadzacie testy, potem analiza wniosków itd.
I teraz tak. Bez względu na to ile czasu poświęcicie na to wszystko, to tego czasu Wam zwyczajnie braknie. Nie da się we dwóch opisać świata w sposób ciekawy na tyle, by nie popełnić uproszczeń, nie popaść w rutynę, a zarazem przedstawić wciągająco 21 ras np. Nie można być równie twórczym i oryginalnym przy każdej z opisywanych rzeczy. Dlatego uważam, że stoicie przed dość poważnym problemem. We dwóch czujecie klimat/całokształt wspólnie popełnianego i modyfikowanego latami dzieła natomiast Was dwóch to za mało, by to ukończyć, zarazem ewentualny pomocnik (a najlepiej wielu) musiałoby poznać proponowany świat równie dobrze jak Wy. Takich osób jest niewiele, nadto by coś zostało napisane dobrze z gwarancją ukończenia podjętego zadania musi sprowadzać się do zapłaty. I tu mamy kolejny problem opłacenia i znalezienia pracowników na tak niszową fuchę. Zauważcie, że chcecie upowszechnić setting przeogromny w możliwościach i porównajcie go do ilości autorów zamieszczanych w podręcznikach konkurencji. Jeden pisze część o historii, jeden bestiariusz, inny dział o czarach, a wszyscy muszą znać podstawy.
Świat nie musi być opisany do ostatniej wioski w odległej galaktyce, lecz musi mieć solidnie napisane podstawy, by przejść do kolejnych rzeczy.
Stąd moje pytanie- czy jakieś części podręcznika, choćby jedna są już napisane w formie ukończonej? Jeśli tak, to jakie, bo rozumiem, że mechanika jeszcze nie?
I czyniąc konkluzję- jeśli Was stać to zainwestujcie w ludzi, opłaci się to obydwu stronom.
Zgadzam się z Twoim zdaniem Koszal, masz zupełną rację.


1. Dlatego ograniczamy obszar gry do naprawdę malutkiego wycinka Ochrii, który będzie dokładnie opisany (na ile się da w 1 podręczniku).
2. Jak dla mnie nic nie jest jeszcze zamknięte póki trwają testy.
3. Cały świat KC opisuje ojciec. Ja przekonałem się do idei gigantycznego świata, który zawiera w sobie całe miliardy istnień. Byłem temu bardzo niechętny. Teraz uważam, że jest to fajny pomysł, by stworzyć coś takiego, jednakże to wymaga ogromnych zasobów: Finansowych, Czasowych i Ludzkich.
4. Zaproponowałem kilku osobom pracę nad czymś innym osadzonym w świecie KC... Zobaczymy co z tego wyjdzie. Deklaracje nigdy niestety nie da się przełożyć na realną wartość. Potrzeba bardzo scalonej wizji i ogromnej dyscypliny w kreacji uniwersum, bo inaczej przesyt świata może łatwo rozwalić każdą koncepcję. Gram i prowadzę RPG od 15 lat, ale nigdy w życiu bym się nie podjął solo-wydania RPG. Jestem dobry w pisaniu fluffu, logicznym kreowaniu świata i jego następstw. Ale mechanicznie pewnie bym nic fajnego nie wymodził.
5. Gry PC osadzone w świecie KC na pewno będą miały większy zasięg niż jakikolwiek podręcznik i to może być szansa dla KC, realna szansa na dużą popularność.
Ostatnio zmieniony 15 lutego 2018, 09:01 przez Never, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 06 stycznia 2019, 21:58

Ten projekt był tak daleko zaawansowany, tak dopieszczony i tak dopracowany, że istnieje tylko jedno wytłumaczenie zaistniałego faktu - autorzy wciąż opracowują ostatni niepasujący element układanki, czyli przygodę startową, która nie zachwyciła wszystkich testerów (informacja pochodząca od samego ASa, ta o braku zachwytu, a nie o szlifowaniu nowej). I myślę sobie, że jak już ta nowa przygoda wyjdzie, a razem z nią jako dodatek podręcznik do Czwartej Edycji, to się reszta erpegowych mocarzy po prostu zawinie i zacznie robić flashowe gierki na fejsa, bo nic innego im nie pozostanie.

Ja to bym chciał wiedzieć, gdzie są pozostałe tomy Sagi o Katanie. Jestem trochę niespokojny, bo się boję, że pan Szyndler machnął ręką na polskich malkontentów i walnął resztę Sagi od razu po angielsku na rynek amerykański i azjatycki! :o

Awatar użytkownika
Suriel
Reactions:
Posty: 3733
Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
Lokalizacja: Wawa
Has thanked: 87 times
Been thanked: 150 times

Post autor: Suriel » 06 stycznia 2019, 22:31

Ja się nie udzielam w wątku od kiedy odpuściliśmy jako grupa dalsze testowanie systemu, ze względu na czas i koszmarne ilości kilometrów, oraz insze powody. Nie mam pojęcia na jakim poziomie zaawansowanie są teraz prace nad systemem. Ale znając skrytość autorów nie zdziwił bym się, jak by już został opublikowany za granicą i teraz po w szeregu dodatków jakie wyszły, jest już robiona druga edycja na rynek chiński.

Żart. Ale tak sobie myślę, że azjatów to faktycznie nie dziwiły by liczby garnizonów wojska w miastach i insze rzeczy...
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein

ODPOWIEDZ