Strona 1 z 1
Zmierzch samodzielnego tworzenie przygód?
: 04 września 2025, 20:17
autor: ghasta
Z czystej ciekawości wrzuciłem prompta do AI -> Copilota w celu wygenerowania szablonu przygody. I... cóż bez zdziwienia generator wytworzył coś co można nazwać mocnym szablonem mini przygody do zastosowania praktycznie od ręki w dowolnej grupie graczy. Model samodzielnie proponuje nam upiększacze przygody czy nawet pseudo mechaniki do zastosowania w rozgrywce. To jest duża pomoc dla każdego komu brakuje pomysłów lub chce uzyskać coś na szybko. Efekt jest zaskakująco kompletny.
To nasunęło mi spostrzeżenie zawarte w tytule topiku. Czy - przy mocniejszym modelu językowym (płatnym) poziom komplikacji takiego scenariusza nie będzie bardziej zaawansowany niż przeciętna przygoda stworzona w czasie rozważań przy piwie? I to od ręki z mechanikami - pewnie ściągniętymi - z kilku systemów ale jednocześnie kompletnymi pod kątem użycia w scenariuszu...
Od dawna nie dziwiłem się, że wiele związków zawodowych - powiązanych z szeroko rozumianą twórczością pisaną - czuje się zagrożonych, iż ich praca stanie się zbędna ponieważ do zaawansowanego modelu siądzie przysłowiowa Anetka z księgowości i wygeneruje scenariusz w ciągu przerwy na herbatę. Czy taki scenariusz będzie dobry? Może być , a patrząc na twórczość np. filmową w Polsce to cokolwiek takie si wypluje będzie lepsze niż 99% filmów z Karolakiem...
..ale dopiero ostatnio pomyślałem o tym, aby użyć si do generowania zwyczajnej przygody rpg...
Poniżej kilka (z 10) `zahaczki przygód` jakie wygenerowało si dla bardzo prostego prompta : `przygoda do systemu rpg high fantasy, temat`
Kod: Zaznacz cały
1. „Echo Smoczego Tronu”
Motyw przewodni: Dziedzictwo, zdrada, pradawna magia Opis: Bohaterowie odkrywają, że jeden z nich jest potomkiem ostatniego smoczego króla, którego tron został zniszczony przez zdradzieckich magów. Muszą odnaleźć fragmenty smoczego dziedzictwa, zanim zrobi to kult, który chce wskrzesić tyranię smoków.
🌑 2. „Cienie pod Górą Wygasłą”
Motyw przewodni: Horror, eksploracja, tajemnica Opis: Wulkan, który od wieków był uśpiony, zaczyna drżeć. W jego wnętrzu budzi się coś, co nie powinno istnieć — pradawna rasa cieni, która żywi się wspomnieniami. Drużyna musi zejść do głębi góry, by odkryć prawdę i powstrzymać przebudzenie.
3. „Pieśń Złamanego Przymierza”
Motyw przewodni: Polityka, dyplomacja, wojna Opis: Trzy królestwa od wieków żyły w pokoju dzięki magicznemu przymierzu. Gdy jedno z nich łamie traktat, magia zaczyna się rozpadać, a granice pękają. Bohaterowie muszą zdecydować, czy będą mediatorami, sabotażystami, czy bohaterami nowej ery.
Zachęcam do zabawy, nawet z darmowej wersji copilota można sporo wycisnąć i ... nieźle się zdziwić

Re: Zmierzch samodzielnego tworzenie przygód?
: 05 września 2025, 08:32
autor: BAZYL
Wdaje mi się, że jeśli chodzi o pracę kreatywną to AI zastąpi jedynie najsłabszych twórców - same przygody to jednak coś więcej niż tylko wybór odpowiedniej fabuły - liczy się osadzenie go w settingu, stworzenie realnych wyborów dla graczy, dostosowanie scenariusza do konkretnych postaci czy poziomów postaci, dodanie osadzonych w realiach minigierek w ramach scenariusza (np. wydobywanie informacji od NPC za pomocą rywalizacji w piciu alkoholu lub w ogóle jakiejś oryginalnej "gry" stworzonej konkretnie pod dany scenariusz) itp. itd. Już pomijam że AI może generować wyłącznie fabuły, które już gdzieś choćby szczątkowo poznała, więc nie jest w stanie wygenerować nic w 100% oryginalnego (jej pseudo oryginalność wynika z łączenia wielu nieoryginalnych wątków).
Re: Zmierzch samodzielnego tworzenie przygód?
: 05 września 2025, 11:22
autor: mastug
AI ma jedną wielką wadę - nie przywiązuje uwagi do szczegółów. To tylko generator najbardziej prawdopodobnej odpowiedzi - co gorsza ta odpowiedź która była najczęściej w materiale na którym uczył się LLM. Oznacza to że odpowiedzą AI jest najbardziej sztampowa fabuła bez przywiązywania uwagi do szczegółów... więc zupełna odwrotność tego czego oczekują gracze.
Oczywiście AI ma tą zaletę że może podrzucić pomysły o których nie pomyślałeś ale musisz i tak to wypełnić szczegółami , zależnościami i całym lorem KC.
Re: Zmierzch samodzielnego tworzenie przygód?
: 05 września 2025, 12:00
autor: ghasta
Jest tylko trochę prawdy w tym że może wyciąć najsłabszych, ale z całością nie do końca się zgodzę. Może wręcz tych najsłabszych wesprzeć i w efekcie podejdą do wrzuconego tematu z całkowicie innej strony. A to że na koniec nie powiedzą -
patrz, ten pomysł podpowiedziało mi si - to już inna sprawa...
Sam od pewnego czasu używam si w pracy, co przypomina obcinanie gałęzi na której się siedzi, gdyż karmię swoją wiedza i pomysłami programistyczne modele językowe, które niedługo będą pisały lepiej kod niż zdecydowana większa część programistów.(githubowe si ma dostęp do 90% jak nie 100% projektów umieszczonych na tej witynie) Może czasem będzie kłopot z wytłumaczeniem si i przeniesieniem wymagań biznesowych do kodu, ale są już dostępne si, które na podstawie promtów tworzą strony internetowe. Coś co było domeną gości od html-a i css-ów i szczypty javaScript robi automat. Stąd sądzę, że zawód programisty w dużym stopniu zmieni się w ciągu kilkunastu lat w zawód promptera poprawiającego co najwyżej to co jakiś model z siebie wypluwa .
A wracając:
Tworząc przygody w dużym stopniu opieramy się na kalkach motywów, które znamy. Książki filmy, komiksy i jakieś własne doświadczenia... tyle że nie zawsze pamiętamy skąd dany motyw pochodzi. SI ma i będzie miało pod tym kątem ogromną przewagę ponieważ będzie to pamiętać, a zakres informacji do jakich sięga już jest dużo większy niż przeciętnego człowieka. Przeczytałem w życiu na pewno kilkaset książek (w domu pewnie mam tyle) ale wydaje mi się że nie więcej niż dwa tysiące ... Przeciętne SI od bogatej firmy ma dostęp do motywów z setek tysięcy miejsc jak nie z milionów. I teraz wymyślenie przez człowieka przygody w świece fantasy z orkami i elfami gdzie sobą walczą w podziemiach niczym nie będzie różniło się od tego co wypluje si po odpowiednio rozbudowanym prompcie
I jak pisałem wyżej - osoba korzystająca z SI do napisania przygody nie musi Ci o tym powiedzieć, ale to też nie znaczy że tak przygotowany materiał będzie gorszy niż
czysto ludzki
Nie mam oczywiście pojęcia w jaki sposób si tworzy powiązania w swoich algorytmach (i pewnie twórcy takowych też nie zawsze wiedzą) ale elementy jakie si zaproponowało w szablonie przygody były dokładnie tym o czym piszesz - zawiązanie przygody, możliwe dodatkowe mechaniki, które można wpleść w treść jak
dziwny rytuał i to w punktach co robią postaci NPC. Gdy jakiś kapłan odprawa obrzęd propozycja tematów które w nim porusza (niezwykle celnych...). Rozwijając prompt lub prosząc o doszczegółowienie wybranych elementów otrzymuje się spory zestaw wątków, które można dodatkowo samodzielnie obrobić, aby były gładsze. Jednakże
surówka jaką się na początku otrzymuje niewiele odbiega od zajawek przygód, które sam kiedyś pisałem na krótkie sesje robione ad-hoc czy nawet np. to co czytałem w wielu systemach RPG jako
pomysły na przygody do rozbudowania.
Tutaj nawet znika problem samodzielnego rozbudowania ponieważ si proponuje co jeszcze w zakresie surowego scenariusza możesz dodać. Te propozycje są same w sobie ciekawe. Korzystałem z podpowiedzi przy programowaniu (np. w kwestii rozwinięcia jakichś wątków z kodu i co tam robią), ale fajnie to się sprawdza w tak sytuacji jak
pisanie przygody, a w sumie oszukiwanie w pisanie
Trochę straszno i śmiesznie

Re: Zmierzch samodzielnego tworzenie przygód?
: 05 września 2025, 12:29
autor: czegoj
To co jest w stanie zrobić AI, a co z tym zrobi człowiek to dwie różne rzeczy. Pani z księgowości dostanie kupę materiału do przygody, ale bez znajomości settingu nic nie zrobi, oprócz kupy - którą dostała. Natomiast z AI możesz grać już samodzielne paragrafówki - w zależności od modelu będą się różniły - niektóre dużo umoralniają, inne na pewne rzeczy nie pozwalają, jeszcze inne przechodza gładko, jeśli wcześniej dobrze opiszesz co chcesz osiągnąć. Wygenerowanie map do przygody, postaci NPC itp. obrazków, wspomagających wyobraźnie zrobi na pęczki. Natomiast z czym ma rzeczywisty problem - z wracanie do wątku i zachowaniem logiki, ze zmienianiem imion i konfabulowaniem. W tej sytuacji każdy gracz dojdzie do miejsca, w którym coś się nie będzie zgadzać i tylko kwestia determinacji, żeby to wyprostować.
Wracając - AI jest mega przydatne ale na razie nie zastąpi artystów, co najwyżej początkujących rzemieślników. I faktycznie samodzielne tworzenie przygód wydaje się być idiotycznym zajęciem - natomiast tworzenie przygód, w które ktoś zagra i jeszcze powie, że "podobało się" - to dalej jest ważny aspekt RPG.
A i jeszcze jedno - mówisz o informatykach, a ja zapytałem grafika, który moim zdaniem jest dużo bardziej zagrożony. Odpowiedź - AI wygeneruje mi tysiące grafik, które ja tylko będę musiał poprawić. W wielu sytuacjach musiałem wszystko rysować od początku, bo klientowi zmieniła się koncepcja. Tutaj może mu się zmieniać koncepcja dowolną ilość razy. I tak przyniesie do mnie obrazek wygenerowany przez AI i powie, że chce to w moim stylu.
Na koniec - 3 miesiące karmiłem bota obrazkami z Sieci Musiała - załadowałem mu ponad 500 grafik. Efekty widzieliście - Arcyharpię Mastug uznał za bardzo dobrą kopię - więc Musiał żyje tylko w innym wcieleniu. Nie wiem, czy każdy obrazek Musiała był od razu idealny, ale wiem, że po nakarmieniu bota tymi obrazkami, niebezpiecznie zbliżamy się do oryginału i tylko od generującego zależy, czy przyzna się, ze to wytwór AI, czy że spotkał Musiała i on mu to narysował.
Re: Zmierzch samodzielnego tworzenie przygód?
: 05 września 2025, 13:45
autor: BAZYL
Zgadzam się z tymi imionami - ostatnio zapytałem AI o propozycję dwuczłonowego imienia dla demona - coś w stylu Hor-gur albo Slan Mor (jakżeby inaczej) i mi zaproponował wiele zlepków, które... nie były oryginalne, pochodziły z sieci z gier, mitologii itp. Więc owszem można zrzucić robotę na AI, ale efekt będzie zależał tylko od doświadczenia ją obsługującego, albo jego dociekania do źródeł propozycji. Sztuczna inteligencja niestety ma zero kreatywności - i to jest szansa dla ludzi - zarówno tych lepszych jak i słabszych w dziedzinie, w której wspomagają się AI.
Re: Zmierzch samodzielnego tworzenie przygód?
: 06 września 2025, 12:34
autor: ghasta
Zgodzę się oczywiście, że do odfiltrowania pracy i oceny czy przyda Ci się efekt końcowy potrzebny jest czynnik ludzki - w końcu pod siebie to generujesz. Dodanie elementów związanych z systemem czy jakiegoś szafarzu dla całości będzie jednak możliwe gdy napełnisz taki model danymi wejściowymi. To co są w stanie dostarczyć na wyjściu bywa miło zaskakujące.
W ramach szkolenia z programowania do godota (z chat gpt) do stworzenia
inteligętnego npc podpiąłem możliwość wołania modelu, który umożliwiał z nim pisaną rozmowę. NPC dostał podstawową charakterystykę w stylu -
rycerz ze świata fantasy, który po zapytaniu go okoliczne ziemi opowie o uprawach oraz niedalekim zamku i poda hasło `zdziwsław malina ze szczecina` na które reagują strażnicy
Model zareagował prawidłowo (oczywiście WOW) a dodatkowo sam NPC rozmawiał i z prostego opisu powyżej wyprodukował sensowną wypowiedź o okolicznym świecie. Gdy takie modele staną się tanie w użyciu gry RPG i w sumie wszelkie gdzie prowadzi się rozmowy z NPC wejdą na niesamowity poziom.
Czy wtedy to jest tylko odtwórczość czy już jakieś w miarę sensowne łączenie wątków...
i spytam bo mnie ciekawość trawi :
Spróbowaliście, po mojej próbie, sami wrzucić w jakiegoś copilota lub chatgpt propozycje na stworzenie przygodę? Jak nie to zróbcie to i opiszcie wrażenia.
