Zmiany, zmiany...

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 19 stycznia 2009, 21:54

Widzę potrzebę dokonania zmian w mechanice, polegających na spowolnieniu awansów bohaterów, zmianie zasad dotyczących walki, sposobu przydziału i rozwoju umiejętności.
Wiem, że spowoduje to oburzenie najskrajniejszych "purystów" KaCetowych, którzy nie widzą innej możliwości niż granie w kanoniczną wersję KC.
Ja widzę. Chcę pozostawić bez zmian świat, ale dość mocno podretuszować mechanikę by stała się bardziej strawna, łatwiejsza, szybsza, realniejsza, mniej śmiercionośna podczas walki.
Nie mogę dokładnie odwzorować swej mechaniki z Cienia z Południa, bo stworzona jest wyłącznie dla ludzi (innych ras nie ma), a w KC są olbrzymy, smoki, których charakterystyki wybiegają poza ciasne ramy ludzkie. Niemniej na pewno wiele rozwiązań zaczerpnę.
Konkrety zacznę wklejać wkrótce.

Dlaczego to wszystko? Piecze mnie nieproporcjonalny, niesymetryczny rozwój postaci. Gryzie mnie dysproporcja między 0-poziomowym bohaterem a 10-poziomowym. W KC są zbyt duże skoki, to samo dotyczy pancerzy magicznych-zbyt duży skok z wyparowań x na 2x nagle... Jest i wiele innych rzeczy, ale wszystko powoli.
Tymczasem ciekaw jestem czy taką potrzebę zmian widzicie?

leobardis
Reactions:
Posty: 451
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:02

Post autor: leobardis » 19 stycznia 2009, 22:40

To jest właśnie urok tego systemu - SYSTEMU GRY RPG FANTASY - nie oszukujmy się w KC łatwo dojść do 10 POZ , ale skocz na 15-ty , jeśli MG potrafi rozdzielać PD to nie jest takie kolorowe jak piszesz. Magia... to jest to co nas pociąga w Kryształach Czasu i dlatego w ten system gramy. Jeśli chodzi o mechanikę - to jest matma z 6-8 klasy podstawówki ( z lat w których do niej chodziłem ) i nie ma w niej nic co by przeszkadzało w obliczeniach... czekam na konkrety :) Pzdr
[center]Nie dostaniesz drugiej szansy, by zrobi? dobre pierwsze wra?enie.[/center]
[center]Obrazek[/center]

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 19 stycznia 2009, 22:45

Nie, liczenie nie jest dla mnie problemem - wręcz przeciwnie - przez lata gry w KC wyrobiłem sobie sprawność "kalkulator". Mnożę w pamięci 1/100 biegłości i skuteczność broni, uzyskując dokładne wyniki...
Ale
Urealnienie i uproszczenie mechy mogłoby skutkować polepszeniem jakości rozgrywki.

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 19 stycznia 2009, 23:51

Muszę się zgodzić z Mrufonem, że KC przydałyby się zmiany w mechanice. Mnie jednak przeszkadza zupełnie inna kwestia. Otóż opóźnienie i dzielenie na segmenty rundy. Szczerze, to jeśli dochodzi do wali powiedzmy 4 graczy z 4 NPC-ami i trzeba to podzielić na segmenty (dodać do tego, że obie grupy nieułomne, więc jakieś 5 rund, bądź dłużej, będzie trwała walka) to ja wymiękam. Trwa to godzinę rzeczywistą, przy tym 3 ginie od krytyków a nie od ran, mechanika gry zabija walkę, która dla mnie jest dodatkiem do całego RPG a nie sprawą wychodzącą na pierwszy plan. Tutaj dochodzi kolejna kwestia, kiedy wejdą te postacie na jeszcze kilka poziomów, wtedy to już masakra zupełna. W większości albo nie są sobie w stanie nic zrobić albo przeciwnie walka trwa jedną rundę, bo malauk zabójca miał sztylet opóźnienie 1, podwójnego specjalistę w sztyletach, do tego naturalną oburęczność i wypił przed walką miksturę szybkości. Może mieć nawet około 8 poziomu (co by nie miał wszystkich zdolności) i drużynę składa bo nie zdążyła nic zrobić.

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 20 stycznia 2009, 00:13

Na początek, czegoj, zerknij na naszą mechanikę w Cieniu. Ciekawym czy spodobają Ci się jakieś rozwiązania, bo chcę część ich szczepić tu - zrobię (mama nadzieję) niedługo arta o autorskich propozycjach zmian.

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 20 stycznia 2009, 00:31

Podstawową wadą KC w dziedzinie magii jest istnienie amuletów z PM. Sprawia to, że np. kapłan dbający o kondycję drużyny musi wydawać chore ilości pieniędzy na zakup PM. Zresztą dotyczy to wszystkich użytkowników magii. "Niemagiczni" wydają złoto (chodzi mi tylko o rozwój) na szkolenia, zaś "magiczni" poza tym na m.in. na PM. Próbowaliśmy robić zrzutki na czary ochronne/lecznicze ogólnego zastosowania, jednak taki "magik" musi potem prowadzić buchalterię. Bardzo podoba mi się rozwiązanie przyjęte w cRPG serii Wizardry, jednak wszelkie wprowadzanie punktów magii/mocy deprecjonuje korzyści ze szkolenia psionicznego, które jest zabójczo trudne.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 20 stycznia 2009, 00:50

No - te PM bardziej przypominają jarmarczną kiełbasę niż źródło niesamowitych zmian. Kupować potencjał na targu obok stoiska z glinianymi skopkami? Profanacja...

PM powinno się wywieść ze współczynników takich jak UM, IQ czy MD - nazwać go MOCĄ czy jakoś podobnie.

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 20 stycznia 2009, 10:20

Poważny problem stanowi nie tylko deprecjacja szkolenia psionicznego, ale także wszystkich umiejętności i czarów służących pozyskiwaniu PM. Niemałą zagwozdką są też czary, których koszt jest bardzo wysoki w zależności od wariantu, w którym się je wykorzysta (np. niektóre czary druidyczne).
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 20 stycznia 2009, 10:32

Koszt czarów jest rzeczywiście potężny, ale i na to jest sposób. Nikt nie powiedział, że żywot maga jest łatwy i ścieżka jego kariery różami usłana. Bazowy PM wyprowadzony z cech byłby pewnie mały, ale wystarczy korzystać z pomocy amuletów - które można przeca ładować własną MOCą, uzupełniać w celu późniejszego wykorzystania.
W Cieniu zrobiłem spory materiał o amuletach - zależnie od materiału, z którego są wykonane mają różną pojemność, i nawet dość szczególne właściwości.

Nie żebym chciał się relkamować, ale zapoznajcie się z moją wizją tego zagadnienia:

http://www.cien.maxx.pl/index.php?optio ... Itemid=258

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 20 stycznia 2009, 13:39

Mrufon napisał/a:
Nie żebym chciał się relkamować, ale zapoznajcie się z moją wizją tego zagadnienia:
Zapoznałem się i sądzę, że może by to było jakieś wyjście, jeśli skonfrontować ten punkt widzenia ze szkoleniem psionicznym - wszak nie można dopuścić do tego, by nagle stawało się mało atrakcyjne. O zdolności i czary służące pozyskiwaniu PM się nie lękam, jeśli ta naturalna bohaterowi moc nie byłaby zbyt wysoka i szybko odzyskiwana.
P.S. Ładne minerały
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 20 stycznia 2009, 13:45

Ta naturalna MOC powinna przyjmować wartości w granicach 25-50 na starcie. Pozwoli to na rzucenie sporej ilości czarów tanich, prostych, ale ledwie 2-3 mocniejszych. I cały czas mag będzie ZMUSZONY pracować nad akumulowanie energii w amulecie, szukać nowych, lepszych amuletów, o większej pojemności. Wtedy gra magiem nabierze pieprzu. Dotąd mag jechał sobie do miasta - kupował k1000 PM i dalej zachowywał się jak każdy inny bohater - pił, żarł, na dziwy chodził. A gdzie mistycyzm, odizolowanie, skupienie, to wszystko co odróżnia prawdziwego artystę - maga - od rzesz normalnych... także ludzi ;)

Awatar użytkownika
venar
Reactions:
Posty: 1590
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:01

Post autor: venar » 20 stycznia 2009, 18:47

Mrufon
Kupować potencjał na targu obok stoiska z glinianymi skopkami? Profanacja...
Nie zdarza mi się coś takiego. Założyłem podobną sytuację jak z bronią. Tylko konkretne osoby mogą tym handlować i to nie bez limitu PM.

Treant
Podstawową wadą KC w dziedzinie magii jest istnienie amuletów z PM. Sprawia to, że np. kapłan dbający o kondycję drużyny musi wydawać chore ilości pieniędzy na zakup PM. Zresztą dotyczy to wszystkich użytkowników magii. "Niemagiczni" wydają złoto (chodzi mi tylko o rozwój) na szkolenia, zaś "magiczni" poza tym na m.in. na PM.
Jasne, ale to nie jest problem. Przecież taniej każdego wojownika wyjdzie przysponsorować drużynowego kapłana niż leczyć się u "obcych".

Mrufon
A gdzie mistycyzm, odizolowanie, skupienie, to wszystko co odróżnia prawdziwego artystę - maga - od rzesz normalnych... także ludzi
A to już zależy od samego gracza i od tego jak będzie wyglądała jego koncepcja bohatera.
Poza tym ja mam jedną wadę/zaletę - zależy jak na to patrzeć. Lubię czepiać się szczegółów i często wyciągam konsekwencje postępowania graczy. Gdyby taki mag, nader często "bawił się" to miałby normalne konsekwencje takiego czynu. Drżenie rąk, problemy z koncentracją itp. Wszystko to wp[ływa na jego możliwości jako maga oczywiście.
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 20 stycznia 2009, 18:56

Magów trzeba szczególnie pilnować bo to nie są kolejni zwyczajni bohaterowie, tylko słabsi, bez mieczy i z czarami. To musi być jak czarne na białym widoczne, że taki zawodnik para się magią. Więcej nakładu pracy wymaga taka postać, moim zdaniem.

Awatar użytkownika
venar
Reactions:
Posty: 1590
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:01

Post autor: venar » 20 stycznia 2009, 19:02

Zgadzam się z przedmówcą ;) - uwielbiam ten tekst :)
I dlatego historia i opis bohatera a później odpowiednie odgrywanie jest przeze mnie szczególnie doceniane. Najlepszy przykład? Postać Raistlina z "Dragon Lance" powstała na kanwie bohatera RPG, w którego wcielił się jeden z graczy.
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 20 stycznia 2009, 19:04

Prawda. Musiał się srogo ów gracz namozolić aby takiego schorowańca oddać jak Majere. Przecież on co krok kasłał a co dwa padał z nóg ;)

ODPOWIEDZ