Ja tam nie miałem oporów - szkielet jeźdźca na szkieletowym koniu, czemu nie! (spuścił straszny łomot mojej drużynie) martwiacze psy tropiące > Proszzz.Denver napisał(a):
traktuję to raczej jako ciekawostkę i urozmaicenie - efekt uboczny egzystencji dużej liczby "standardowych" zombie na zamkniętym terenie.
Zamiast tłuc tysiące człowieków, można się zabawić w ucieczkę przed zombie psem, czy zombie niedźwiedziem - zombie opasem
Jeśli gracze i MG bawią się dobrze przy takim rozwiązaniu to po co przejmować się cudzym zdaniem? Przy rpg mamy się bawić, a nie zastanawiać czy x jest w 100% logiczne.