Galeria NPC

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 26 października 2010, 10:58

Ależ to chyba jest JM! Ta kreska jest tak charakterystyczna, że to musi być on.
Świetny rysunek.

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 26 października 2010, 17:48

Wygląd

Zabójcy kultu Morglihata są niemal tak samo wyglądającymi humanoidami. Zwykle są ubrani w czarne, obcisłe stroje. Metalowe osłony (także pomalowane na czarno) ze szczelinami na oczy zasłaniające całą twarz. Ubiory są materiałowe, rzadko kiedy posiadają pancerze cięższe niż skórznie. Starają się unikać metalowych elementów , które mogłyby zdradzić ich pozycję, w miarę możliwości także ilość skórzanych elementów w ich strojach jest minimalna. Ale taki opis może przekazać tylko ten który przetrwał atak takiego zabójcy. Niewielu to się udało przez co ich działania owiane są mrocznymi legendami o udanych akcjach, domysłami karczmianych opowiadaczy oraz otoczką niesamowitych umiejętności jakie ci elitarni mordercy posiadają. W wielu opowieściach wspomina się także że zanim nastąpił atak wszyscy obecni na danym terenie zdawałoby się że tracili zmysły. Mówi że także iż na skutek szkolenia nie są do końca ludźmi lub właściwie – żywymi istotami.

Histora
Zabójcy szkoleni są podobno w tajnej bazie gdzieś na terenie Ustauu. Do szkolenia wybierani są fanatyczni wyznawcy Morglihta, którzy za zasługi mogą posiąść umiejętności normalnie niedostępne zwykłym mieszkańcom Orcusa. Szkoleni są także specjalnie wyhodowani ludzie – przygotowani do tej roli od małego wychowankowie świątyń, podrzutki lub po prostu dzieci niewolników. Nikt dokładnie nie wie (poza Katanem zapewne i najwyższymi hierarchami Morglihta) gdzie znajduje się siedziba szkoły. Mówi się że znajduje się w jednej z 12 świątyń położonych w Czerwonej Dolinie. Niektórzy astrologowie mówią że leży w ciągu wysp pajęczych. Kilka osób mówiła nawet że szkoła znajduje się w podziemiach Ostrogaru.

[center]Obrazek
Jedna ze świątyń Morglihta z Czerwonej Doliny[/center]

Ale pewności nie ma. Wiadomo jedno, gdy zabójcy zjawiają się aby wykonać misję nie jest w stanie ich nic powstrzymać. Przez kilka lat mówiło się o tym jak jeden z pałaców Białych Mieczy (w Ostrogarze) został doszczętnie zniszczony (zapadł się niemal całkowicie pod ziemię), a obecni tam członkowie bractwa wybici do nogi właśnie prze długie sztylety wyznawców Morglihta. Nienawiść tych dwóch grup trwa od wieków i często dochodzi do mniej lub bardziej widowiskowych starć. To spowodowało edykt Katański zabraniający działań mających na celu niszczenie z użyciem magii dużych budynków w Ostrogarze. Niektórzy mówią że przyczyna edyktu była jeszcze inna - zawalenie się zamku Białych Mieczy spowodowało zniszczenie części katakumb i obudzenie paru bestii w podziemiach pod miastem. Katan nie chciał po prostu ryzykować kolejne straty wśród swoich żołnierzy walczących z tym co wyłazi z labiryntów miejskich.
Pośród wyznawców Morglihta ci szczególni wojownicy cieszą się niesamowitą estymą oraz szacunkiem. Czasem prowadzone przez miasta czarne procesje w zakrytych powozach wiozą członków tego elitarnego bractwa.
Kto i dlaczego jest celem zabójców nie zawsze jest takie oczywiste. Czasem giną zwykli chciałoby się powiedzieć obywatel, czasem bogaci kupcy, czasem członkowie rad miejskich. Jako że nie zawsze można rozwiązać zagadkę każdego morderstwa wiele tych dziwnych lub niesamowitych przypisywanych jest właśnie morglihtowcom. To dodatkowo buduję aurę niesamowitości wokół nich.
Jednak tylko ci którzy mają naprawdę dobre źródła informacji mogą powiedzieć więcej na ich temat, a takich osób które coś wiedza i jeszcze żyją nie ma zbyt wiele. Jednak dotarcie do nich, dla ciekawych może być wyzwaniem samym w sobie. Tak samo jak do osób które były oznaczone do zabicia ale przeżyły spotkanie z mordercą. Wielu mówi że nigdy nie działają w pojedynkę i zawsze mają wsparcie w postaci rzucającego czary maga lub czarnoksiężnika. Ale to także są domysły.

Zachowanie
Ci którzy twierdza że ich widzieli i mieli okazję porozmawiać (!) zawsze uważają, że spotkanie jest niezwykle stresujące. W obecności zabójcy najwięksi twardziele pocili się i nie potrafili utrzymać wzroku na mordercy. Zewsząd otaczała ich jakaś dziwna aura, która powodowała strach w pytanych, zaś sami pytani czuli się jakby byli pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Wszystko dookoła wydawało się lekko nierealne. Tak więc i te spotkania nie do końca musiały być prawdą. Wielu wspomina ze pytania jakie zadawano im nie zostały nawet wypowiedziane, po prostu słyszeli je w głowach.
[center]
Obrazek
Niesamowicie ostry sztylet Zabójcy
[/center]
Walka
Wiadomo tyle że są bardzo sprawnie operującymi nożami oraz magią atakującymi. To że niewielu może powiedzieć coś więcej na ten temat świadczy tylko o tym jak są dobrzy. Wiadomo że są wspierani magią przed akcjami oraz że walczą z użyciem magicznych noży. Nie spotyka się raczej wśród nich osób używających broni zasięgowej jak łuki czy kusze. Zwykle starają się jak podejść najbliżej swojej ofiary i przed śmiercią przekazać jej za co ginie patrząc jej w oczy. Mówi się też o tym że są nadnaturalnie silni oraz niesamowicie odporni na wszelką broń.



[center]Obrazek
Cedr - to ostania rzecz jaką zobaczyło wielu ludzi.
[/center]

Cedr
półelf, wyznawca Morglihta , ntr. zły
zabójca 10POZ
Po pełnym szkoleniu Legionu, członek zespołu, martwiak struchlec

Cechy
ŻYW 260 SF: 420 (magia - krzepa x2 SF) ZR: 300 SZ:140 (magia - przyspieszenie x2 SZ) IQ:121 MD:158 UM:99 CH:44 PR:10 Wi:55
BP: 115
1. 130 2. 130 3. 130 4. 150 5. 115
BF: 150 (zwiększa ją krzepa o + 42pkt. )
6. 185 7. 150 8. 150 9. 1170 10. 1170

Biegłości :
* Zwykle +210 OBR z SF z czarami, sztylet jest magiczny, drożny - po trafieniu szansa na gnilec (jak cecha martwiaka)
Szlapary: bgł. 150, Spec, OBUR
Sztylety: bgł. 180, 2Spec, OBUR,
Zbroja
Zwykle brak fizycznych zbroi, ale na 90% posiada osłony magiczne typu: magiczna zbroja / magiczna tarcza /iluzyjna zbroja itp.

Dodatkowe cechy jako że jest martwiakiem struchlcem
Cechy specjalne (numeracja zgodna z cechami martwiakow):
1. Niewrażliwość na broń kłutą
3. Odporność na broń tnącą
4. Naturalna oburęczność
5. Duszenie
10, Paraliżujący strach
12., Straszne spojrzenie
13. Emanacja zła
15. Pamięć
16. Świadomość
27. Choroby
31. Odporność na broń niemagiczną
48. Spowolnienie w świetle
50. Gnilec
51. Wrażliwość na wodę
55.Porażenie strachem

[center]Obrazek
Czarodziej tworzący parę z Cedrem[/center]
Ostatnio zmieniony 05 listopada 2010, 11:18 przez ghasta, łącznie zmieniany 1 raz.

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 10 grudnia 2010, 15:59

el Alicja 'Iskra' Koral
Hobbit, kobieta ,kupiec 6POZ
Pracuje w karczmie 'Zielona woda'


[center]Obrazek
Iskra[/center]

Wygląd i ubiór
Niezbyt wysoka i energiczna (nawet jak na standardy hobitów) osóbka. Stąd też jej przydomek z którego znają ją stli bywalcy interesu oraz przyjaciele. Ze względu na to iż pracuje w karczmie (a właściwie jest jej współwłaścicielką) ubiera się wygodnie i zarazem tak, aby ubiór nie przeszkadzał jest w pracy. Na szeroką suknie zakłada fartuszek wykonany ze skóry młodego opasa (dzięki czemu i dobrze wygląda i łatwo się pierze). Nosi także szeroką, z lekko bufiastymi rękawami, koszule.
Ze względu na swój przeciętny wzrost (niecałe 110 cm) ubrania wygląda na niej jak szyte na dużą lalkę. Nos lekko zadarty, pulchne policzki i długie jasnoblond włosy. Twarz przyciąga uwagę uśmiechem który nie schodzi z niej niema wcale.

Uwielbiają ją przez to wszelkiego rodzaju i rasy dzieci. Wprost przepadają za nią i za jej opowieściami. Sama jeszcze nie męża (nad czym boleje jej ojciec) ale ilość dzieci kręcą się dookoła niej jest imponująca. Szczególnie jeśli trafi się jakieś półobrzmie lub orcze przy którym wygląda niczym okruszek. Okoliczni ulicznicy starają się nawet 'strzec' karczmy przed obcymi, którzy mogliby zniszczyć ściany czy drzwi karczmy. Dostają za to podpłomyki pieczone z liści agawy .

Zachowanie

Zadowolona, uśmiechnięta niemal zawsze osoba, do wszystkich odnosi się z szacunkiem i zdobywa sobie zaufanie uśmiechem. Lubi dzieci oraz dalekie opowieści. Jak to hobbit jest świetnym kucharzem - spod jej ręki lub na bazie jej przepisów podawanych jest większość dań w karczmie. Jej ojciec za to jest specjalistą od wszelkiego rodzaju trunków i nalewek (dębowych, lipowych, na skórze smoka bagiennego, czy nawet własna wersja spirytusu krasnoludzkiego pędzonego z agawy).

Każdy klient przy wejściu może liczyć na przywitanie i uśmiech. Jako że sama też jest smakoszem dzieł ojca często chodzi lekko nietrzeźwa. Nie przeszkadza to jej jednak w prowadzeniu interesów i prawidłowym liczeniu rachunków.

Historia
Jako że urodziła się i mieszka do dziś w mieście Gett-warr-garr zna je od podszewki j jest nieocenionym źródłem plotek i ploteczek. Chciałaby udać się kiedyś w podróż statkiem, ale tak się boi wody że pewnie nigdy nie zrealizuje tego marzenia. W tej chwili przejmuje powoli ojcowiznę i jest współwłaścicielką jednej z wielu karczm hobbickich jakie są w Gett-warr-garr. Raczej wiedzie spokojne życie ze względu na to że interes ojca działa od wielu lat.

Wszyscy twierdzą że jest urodzona pod szczęśliwą gwiazdą ze względu na łatwość i profity jakie przynoszą jej inwestycje.


Cechy
nadnaturlna szczęściarz

Przedmioty
Talizman Zdrowienia (naszyjnik, przypadkowe znalezisko w porcie Gett-warr-garr)
Ostatnio zmieniony 12 grudnia 2010, 00:21 przez ghasta, łącznie zmieniany 1 raz.

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 10 grudnia 2010, 23:37

ghasta napisał/a:
Ze względu na swój przeciętny wzrost (niecałe 130 cm) ubrania wygląda na niej jak szyte na dużą lalkę.
130 cm wzrostu to rzadkość w wypadku hobbitek - przeciętnie mierzą po 105 +/-5 cm.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 12 grudnia 2010, 00:21

tak to jest jak sie nie chciało zajrzeć do źródeł :)

poprawiłem

Run Habas Ne
Reactions:
Posty: 401
Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 05:53

Post autor: Run Habas Ne » 01 maja 2011, 20:01

Kolagratis
Rasa: elf
Płeć: mężczyzna
Profesje: astrolog/czarnoksiężnik 26/21
Charakter: CH.N.
Wyznanie: Dagonin Biały
fałszywy kapłan, najgorliwszy daroczyńca, główny wywoływacz zachwiań równowagi sił

Wygląd:
Średniego wzrostu, pięciuset pięćdziesięcio pięcio letni elf, o śnieżno białych włosach i oczach o dwóch różnych kolorach; jedno niebieskie, a drugie zielone. Twarz nieco pociągła, nie posiadająca ani jednej blizny. Żadnych tatuaży, ani kolczyków.
Ciało jego nie za grube, lekko umięśnione, lecz nie wyrzeźbione. Delikatna jasna cera bez skazy, wydawało by się, że w życiu nie zaznał ni chorób, ni ciężkiej pracy.

Historia:
Przez lat tyle, dokonał wiele czynów i nie jedną przygodę przeżył. Choć jego początki były skromne, to wytrwałość i upór, z domieszką niesamowitego szczęścia pozwoliły mu (podobno) nie raz uratować świat. Zwykłemu słuchaczowi ciężko będzie uwierzyć w tą wersję wydarzeń, gdyż Kolagratis w swych rodzinnych stronach jest uznany za najniebezpieczniejszego przestępcę. Ciążą na nim oskarżenia wszelkiego rodzaju.
Kiedy to zarobił dość pokaźną sumę na licznych rozbojach, nie roztrwonił jej bezmyślnie. Zainwestował w wynajęcie grupy i przypuszczenie zamachu na życie pewnego giganta by stać się nowym posiadaczem artefaktów .. nie do końca mu się to udało. Rozwścieczony gigant poprzysiągłszy, że nie spocznie puki go nie zabije.

Cechy
ŻYW 326 SF: 148 ZR: 168 SZ:146 IQ:321 MD:258 UM:399 CH:344 PR:110 Wi:155 Zw:15

Biegłości :
(szkolenie miecznika)
Miecz długi: bgł. 261 , BSpec, OBUR,
Bronie:
posiada przy sobie jeszcze 6 sztyletów różnego rodzaju, 30 szurikenów, 8 mieczy długich, oraz laskę

Zbroja:
Gruby, czarny płaszcz otula go dokładnie i praktycznie prawie nigdy go nie zdejmuje. Ma właściwości silnej koszuli twardości, zaś pod nim kryje się artefaktyczna Czarcia Obręcz skradziona Ulfowi.
obr + 100 wyp 150 na każdy rodzaj obrażeń
do tego posiada osłony magiczne typu: magiczna zbroja / magiczna tarcza /iluzyjna zbroja itp.
Wraz z aurą magiczną posiada 100%AM
Dura lex sed lex

Awatar użytkownika
mordimer00
Reactions:
Posty: 2226
Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:44

Post autor: mordimer00 » 02 maja 2011, 02:11

nie to abym się czepiał ale 21 Poz Czarnoksiężnika to jest 42 pkt biegłości (BSpec to co jest specjalista? ) ale nawet jakbyś był mistrzem to jest 25 pkt więc razem daje to 67 pkt więc co niby na starcie przy losowaniu miał 194 pkt biegłości???
"Stara?em si? tak ?y?, abym w godzinie ?mierci móg? si? raczej cieszy? ni? l?ka?..."

kane
Reactions:
Posty: 30
Rejestracja: 08 sierpnia 2009, 00:41

Post autor: kane » 02 maja 2011, 08:25

w przypadku miecznika biegłość w każdym typie specjalizowanej broni przy podnoszeniu się na poziom wzrasta zawsze o 5 pkt.( %).

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 02 maja 2011, 09:05

Bohater / NPC jak na gościa, który zdobył z zylion PD opis raczej ... surowy. Taki ktoś to chodząca historia, o którym pewnie legendy piszą i niejeden bard o nim śpiewa, a tu tak ... nijak

Run Habas Ne
Reactions:
Posty: 401
Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 05:53

Post autor: Run Habas Ne » 02 maja 2011, 10:58

Szkolenia i nauki tylko w jednej broni. Gladiator i miecznik, a do tego boski specjalista - nagroda za ofiary składane Dagoninowi.
Człowiek (a raczej elf) legenda, tylko taka o której nie chce się mówić.
Poszukiwany listem gończym i o wysokiej nagrodzie za jego głowę. Władzę nie rozpowszechniają tego faktu, gdyż jest on nieuchwytny - już nie raz pokazał im, iż wyprzedza ich o kilka kroków.
100%AM uniemożliwia magiczne wytropienie, a zarazem wszelkie inne formy magii kierowane ku jego osobie. Do tego szereg czarów czarnoksięskich (między innymi maska) pozwala mu zawsze pozostać nierozpoznanym.
Dura lex sed lex

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 02 maja 2011, 11:16

Czy dobrze odczytałem charakter? Chaotyczny - wyklucza długotrwałe szkolenia, czyli w broni to on za wiele się nie nauczył, bo był zbyt niecierpliwy. Dodatkowo jeśli ma 100% antymagii to chyba nie może rzucać czarów na siebie (przynajmniej mój MG mi nie pozwolił nawet wyleczyć osobnika, który miał 100%)

Run Habas Ne
Reactions:
Posty: 401
Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 05:53

Post autor: Run Habas Ne » 02 maja 2011, 11:40

ależ o to chodzi że jego charakter uległ wypaczeniu po przeczytaniu Wielkich i Zakazanej Księgi Zła i Mroku z Północnego Labiryntu.
początkowo posiadał charakter praworządny

100%AM i nie może nakładać na siebie czarów ?
w takim razie mag decydujący się na aurę magiczną decyduje się na mimowolne upośledzenie ? w końcu decydując się na 20% (to chyba maksymalna aura) decyduje się na szansę że w trakcie walki co piata magiczna zbroja nie będzie go chronić ?
nie no, to do mnie nie przemawia
Dura lex sed lex

Awatar użytkownika
venar
Reactions:
Posty: 1590
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:01

Post autor: venar » 02 maja 2011, 11:55

Antymagia to taka siła, która raz działa a raz nie, stąd procentowa na to szansa. Jeżeli posiada 100% antymagii to znaczy, że nic co jest tą siłą chronione nie podlega działaniu magii. Jeżeli coś posiada 20% antymagii jak w podanym wyżej przypadku, to i owszem statystycznie jeden czar na pięć nie ma szans powodzenia. Antymagia to nie jest coś, co możemy kontrolować i decydować sobie kiedy ma działać a kiedy nie.

I owszem w takiej sytuacji można to nazwać "upośledzeniem", nie można "zjeść tortu i wciąż go mieć".
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia

Run Habas Ne
Reactions:
Posty: 401
Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 05:53

Post autor: Run Habas Ne » 02 maja 2011, 12:09

czy anty magia nie powinna być formą odpychania / zakrzywiania / wypaczania magii a nie formą niwelowania jej ?
w takim przypadku ja posiadam 100AM i zbliżając się do Sfery Niewrażliwości, nie przerywam jej działania a jedynie tworze przejście w jej ścianie ..
Dura lex sed lex

Arke
Reactions:
Posty: 212
Rejestracja: 23 czerwca 2009, 22:06

Post autor: Arke » 02 maja 2011, 12:12

Jak dla mnie antymagia nie jest obusieczną siłą skoro bazuje na moim UM czerpie z mojego PM to nie może niwelować. W opisie antymagii jest informacja mówiąca o tym że rozprasza ona energię magiczną a nie efekt czaru (czyli piorun nie ma szans ale grom dosięgnie jegomościa tak samo jak kula ognia eksplodująca koło celu... mniejsza; kto bystry i czytał podręcznik wie o czym piszę..) Zatem skoro rozprasza energię magiczną i działa wedle sugestii Venara obustronnie to powinna pochłaniać energię samej aury magicznej która ją generuje. Sick.
To by był fatalny samobój dla wszystkich wysoko poziomowych magów.... jak mniemam.

ODPOWIEDZ