Nie miejsce, więc jak będziesz czyścił ten temat to razem z tym:czegoj napisał(a):(...)wasut to czy sobie opublikujesz, czy nie to Twoja prywatna sprawa, ale ganisz Ketha za to, że zamieszcza link w PP a tym samym robisz prawie dokładnie to samo tylko w innym miejscu.(...)
Nie, Czegoju, sytuacja nie jest wcale podobna.
Keth dał swoje opowiadanie tutaj, w 2011, i bardzo dobrze. Bo to tutaj to nasze poletko i my sobie tutaj gospodarujemy wedle własnych potrzeb, to tutaj zaprosiliśmy Artura do współpracy i to co tutaj się dzieje jest naszą sprawą. W żadnym miejscu nie zganiłem Ketha że opublikował swoje opowiadania. To że to opowiadanie opublikował tutaj jest ok i ta publikacja jest w intencji podobna do mojej powyższej, prywatnie, aby się podzielić, dla rozwoju KC i szczęścia ogólnego nas tutaj zebranych. Szumnie mówiąc.
To co mi się nie podobało (choć muszę przyznać, że Keth bardzo ładnie z tego wybrnął i zachował się pierwsza klasa w swoim następnym poście na PP) to to, że ze swoim materiałem wszedł na poletko Artura. I to nie takie sobie poletko gdzie Artur za przysłowiowe "Bóg zapłać" rozdaje swoje opowiadania na lewo i prawo. On tam zbiera pieniądze na poważne przedsięwzięcie, czy nam się to podoba czy nie. To jego biznes, w który wsadza wiele wysiłku i środków. Wyglądało to dokładnie tak, jakby Keth chciał pokazać że taki jego fanfik, który jest dużo lepszy (nie da się ukryć) jakościowo od szlifu ortodoksyjnego KC Arturowego, więc nie ma co wywalać kasy na półprodukt... Nie było to, moim zdaniem, ok i sprawie dałem upust. Tu sobie możemy co chcemy, tam to już nie jesteśmy u siebie i przy stole należy jeść nożem i widelcem.
Bo to tak jakby ktoś wszedł na stronę mojej firmy i w komentarzach do moich projektów wstawiał linki do swoich (lepszych). Tak się po prostu nie robi i tyle.
Więc jak widzisz nie "prawie dokładnie to samo" ani nawet podobnie.
Mam nadzieję że teraz czujesz tą subtelną różnicę, która mnie zadrażniła. [/offtopic]