PBF - Bezsłoneczna Cytadela

Denver
Reactions:
Posty: 1660
Rejestracja: 14 stycznia 2010, 11:26

Post autor: Denver » 18 listopada 2013, 08:19

Mamy dla Ciebie opłatę za przejazd smoku. Wraz z moim słowem, że ani sam tu nie wrócę ani nikomu nie wspomnę, żeś tu schowany.
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 18 listopada 2013, 08:29

Nocna Łuska wyraźnie zmarkotniał. Widać gad liczył na upieczenie dwóch rzeczy na jednym ogniu-niekłopotliwy posiłek i zagarnięcie łupów. Ale widocznie okolice obfitowały w pożywienie i na smoczym obliczu pojawiło się ponownie coś na kształt grymasu zadowolenia.
-Zgoda-rzekł czarny smok- Połóżcie fanty na ziemi,o tutaj-wskazał nozdrzami miejsce przed pyskiem.
-A potem pokażę Wam którędy wydostaniecie się stąd. Ja wychodzę bez trudu,więc i wy dacie rade.
Zakładam że dajecie obie magiczne bronie? bo Araven kolczugę oddaje.
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

Denver
Reactions:
Posty: 1660
Rejestracja: 14 stycznia 2010, 11:26

Post autor: Denver » 18 listopada 2013, 08:50

Oddaję.

A potem czekam aż smok wskaże jaskinie ze śladami pazurów....
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 18 listopada 2013, 09:20

Smok ostrożnie połknął oferowane przedmioty,po czym odwrócił się zadem do trójki wojowników i zanurkował w czarną toń. Kilka chwil później gad wynurzył się przy brzegu wysepki,na której migotały skarby należące do niego. Złożywszy delikatnie nowe łupy na kopczyk,potwór spojrzał w stronę brzegu.
-Płyńcie na drugą stronę jeziora. Albo podążajcie wzdłuż ściany jeśli nie umiecie pływać. Tam za skałami jest zalany tunel,tamtędy wypływam. Nic wielkiego,raptem kilkanaście moich długości i zobaczycie słońce.
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

Denver
Reactions:
Posty: 1660
Rejestracja: 14 stycznia 2010, 11:26

Post autor: Denver » 18 listopada 2013, 09:23

Techniczny: nie mam zamiaru płynąć. Raczej ostrożnie posuwam się wzdłuż ściany. Zbroję i tak zdejmuję, skoro mam nurkować, to wolałbym się przez nią nie utopić. Będę ją targał jako bagaż (płynąc) - w razie problemów porzucam i się ratuję.
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 18 listopada 2013, 10:33

Techniczny : przejrzałem wasze zawody,nikt pływać nie umie.
Pływanie sprawdza się % rzutem na SF-10 na każde przepłynięte 50 metrów, w przypadku pływaka i nurka - na każde 200 m, a w przypadku nie umiejących pływać na każde 2 m.
Ale matematyczne szanse są.
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 18 listopada 2013, 10:35

Grag nie miał żadnej magicznej broni. Korbacz to zwykły łańcuch z kulką na kiju. Skoro jednak smok chce go mieć... trochę smutno się z nim rozstawać.
Może wygrzebie z kieszeni jakiś ohydny magiczny eliksir, miał ich kilka, jeszcze z podziemnej cytadeli.

Jeżeli transakcja przebiegnie pomyślnie idzie za Bergharem. Nic nie mówi, ale i tak nie wierzy smokowi. Gadzina pewnie lubi jeść topielców. Jak elfowi uda się przepłynąć, to może wróci i powie, że się mu udało. Tylko jak namówić elfa?

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 18 listopada 2013, 10:44

Techniczny : Deliad,Denver wyłożył za Ciebie żelazny buzdygan,tak zrozumiałem jego odpowiedź. Zatem poniekąd jesteś mu dłużny życie.
Smok rządał zbroi Aravena oraz dwóch sztuk broni.Czyli to co miał Berghar.
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 20 listopada 2013, 10:51

Gdy trójca poobijanych kompanów dotarła wreszcie do miejsca gdzie miał być kanał prowadzący na zewnątrz Grag zaczął drapać się po głowie, co świadczyło, że intensywnie myśli.
- Yyyy, Bergharze, ty jakoś dogadujesz się ze smokiem... Mógłbyś poprosić go, aby popłynął tym kanałem i przyniósł nam jakąś zieloną roślinę. Nie dla tego żebym mu nie wierzył. Co to to nie! Przecież każdy wie, że smoki są uczciwe i nie kłamią. Ale, mógłby nam przyciągnąć powiedzmy... hmmm.... kłodę! Żebyśmy w mroku wiedzieli gdzie góra gdzie dół. Tak. Kłoda świeżego drewna. Tego nam trzeba. Mam ja w kieszeni jeszcze kilka eliksirów, może się nie pobiły. Nimi zapłacimy, bo magiczne.

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 20 listopada 2013, 11:07

Tunel którym wpływał i wypływał gad zdawał się być szeroki ponad smoczą miarę. Jednak nie był do końca zatopiony,między powierzchnią wody a stropem było miejsca na wyciągnięcie ręki. Zatem można było,obserwując sufit,nie stracić orientacji.
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

Denver
Reactions:
Posty: 1660
Rejestracja: 14 stycznia 2010, 11:26

Post autor: Denver » 20 listopada 2013, 11:26

Powodzenia Wam i sobie życzę. Walczyć u Waszego boku to był zaszczyt.- Rzekł spokojnie rycerz powoli zanurzając się w tunel ze swoim tobołkiem
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 20 listopada 2013, 11:58

Woda była lodowata.Także w krótkim czasie cała trójka trzęsła się z zimna. Pakunki z resztkami ekwipunku zaczynały niesamowice ciążyć,albowiem trzeba je było podtrzymywać jedną ręką. Elf od czasu do czasu pomagał pozostałym,jako że praktycznie nic nie dźwigał. Grunt pod stopami,tuż przy ścianach był namacalny,jednak dało się wyczuć ze krok w bok dna już nie było,a przynajmniej znajdowało się ono na znacznej głębokości.
Sufit tunelu obniżał się z każdym pokonanym metrem,aż w końcu po przebyciu znacznej odległości zetknął się z powierzchnią wody.
Rycerz powierzył się opiece swego boga i jako pierwszy zanurkował pod skalnym nawisem. Macając ręką strop przesuwał się pod wodą ciągnąc za sobą pakunek. Pozostali czynili podobnie.
Wkrótce dał o sobie znać charakterystyczny ból w płucach oznajmiający iż najwyższa pora by się wynurzyć. Gdzieś u góry zamajaczyło jasne światło,jakby słoneczne promienie oświetlające powierzchnię wody.
Wojownicy z wysiłkiem,ignorując ból i odrętwienie ciała,ruszyli ku światłu...
Ostatnio zmieniony 20 listopada 2013, 13:07 przez maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

Denver
Reactions:
Posty: 1660
Rejestracja: 14 stycznia 2010, 11:26

Post autor: Denver » 20 listopada 2013, 13:33

Na szczęście uprzedziłeś fakty - z tą modlitwą przed zanurzeniem, to mi z głowy wyjąłeś :)
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 20 listopada 2013, 13:39

Lodowata woda jeziora rozbryznęła się na boki gdy pierwsza wynurzyła się głowa elfa. Zwinny wojownik ujrzawszy kilkanaście metrów od siebie skalisty brzeg ruszył powoli w jego stronę. Kilka chwil później obaj półolbrzymowie pojawili się na powierzchni i podążyli śladami Aravena. Wkrótce cała trójka wojów leżała na twardych skałach,u podnóża Kamiennego Kła,dziękując swym bóstwom za to iż pozwolili im dotrzeć aż tutaj. Dysząc ciężko wszyscy chwytali w płuca mroźne górskie powietrze,delektując się każdym jego łykiem.
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

Denver
Reactions:
Posty: 1660
Rejestracja: 14 stycznia 2010, 11:26

Post autor: Denver » 20 listopada 2013, 14:05

To teraz możemy się spokojnie przegrupować - zaszczękał zębami rycerz rozpakowując tobołki i zakładając zbroję
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy

ODPOWIEDZ