PM alternatywnie

Awatar użytkownika
8art
Reactions:
Posty: 6267
Rejestracja: 13 stycznia 2011, 17:38
Has thanked: 121 times
Been thanked: 81 times

Post autor: 8art » 17 czerwca 2012, 23:35

Jednym z niewatpliwych baboli w oryginalnych KC jest sytem handlu i pozyskiwania magii. Grajac w KC zawsze mnie irytowal fakt czemu czarodzieje musza kupowac PM. Skad takie ceny? Skad sie bierze ten PM, kto go zdobywa i w jaki sposob.

Ponizej przedstawiam alternatywny pomysł systemu dla PM, który mam nadzieje jest bardziej logiczny, spójny i moim zdaniem bardziej "pasuje" kacetom. Chcialem zachowac fakt istnienia handlu PM, tylko nieco to wszystko sensownie zaargumentowac.

A zatem.

Kazda postac wladajaca magia moze zmagazynowac w ciągu cyklu dobowego pewną niewielką ilosc PM. Tzn, w ciagu jednego dnia bedzie miec do dyspozycji 1-3 PM. Ciała humanoidów (poza istotami ewidentnie magicznymi) nie są dobrym nośnikiem magii, toteż PM nie kumuluje sie. Stąd też czarodzieje próbują przelewać PM z własnego ciała w magiczne amulety, które mogą magazynować PM na dłuszy okres czasu (o tym dalej).

Skad zatem bierze sie rozbieznosc i czemu czasem mag moze zyskac w ciagu dnia 3PM a nastepnego wszystko stracic. Spowodowane jest tym, iz potencjal magiczny splywajacy w cialo czarownika z Planu Magii jest uzalezniony od miejsca i czasu w ktorym mag odpoczywa. W miejscu, gdzie splot pomiedzy Orchia a Planem Magii jest silniejszy, lub akurat przemknie przez to miejsce magiczny wiatr mag napewno obudzi sie z wieksza liczba PM. Tam gdzie wiatrów magii nie ma, lub wplyw antymagii jest mocniejszy, mozna obudzic sie zupełnie"pustym", pomimo tego ze dzień wcześniej bylo się przepełnonym mocą.
Niektore miejsca znajduja sie w niewytlumaczlny sposob blizej Planów Magii lub Planów Boskich i sa przepełnione mocą. Odnalezienie takich punktów nie jest prostym zadaniem. Z reguly w takich miejscach stają świątynie, kręgi druidyczne lub siedziby magów.

Jako, że czarodzieje nigdy nie są pewni jaką dawką mocy obdarzy ich nowy dzień w Orchii kwitnie handel PM. Potencjał Magiczny moze byc przechowywany w specjalnie spreparowanych amuletach zapieczętowanych Blokada PM. Wielu czarodziejow, szczególnie tych młodszych, lub mniej utalentowanych, zajmuje sie magazynowaniem PM w amuletach, a potem sprzedaza takich przedmiotów rozmaitym awanturnikom. Jako że przelewanie PM z ciała do martwej materii jest zajęciem dość czasochłonnym, toteż PM ma swój koszt. 1 PM kosztuje zatem srednio okolo 2szt zł (co pozwala takiemu magazynierowi i tak miec calkiem solidny dochod roczny rzedu 300-1000zl rocznie. Taki przychod klasyfikowalby osobe trudniaca sie handlem PM w klasie sredniej.

Przez fakt, że przecietny czarodziej/kaplan - awanturnik nie moze zbyt wiele PM zmagazynowac codziennie w ciele (ze wzgledyu na czasochlonnosc takiego zajecia), a czasem jednak musi rzucac czary wymagajace duzej ilosci PM, to nie pozostaje mu nic innego jak skupowanie potencjalu od innych.

To takie pobiezne przedstawienie, wciaz wymagajace podparcia mechanicznego, lub dalszej modyfikacji/rozwiniecia Mam nadzieje, ze moze przypadnie komus do gustu. Pomysl powstal w oparciu pewne aspekty magii w WFRP2 - wiatry magii itp, choc mysle ze tutaj ma to zupelnie inna forme.
Ostatnio zmieniony 18 czerwca 2012, 00:47 przez 8art, łącznie zmieniany 1 raz.

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 18 czerwca 2012, 00:03

Nadal mam wąptliwości. Brakuje mi dobrego źródła większej ilości PM. Na Orchii w cholerę jest potężnych magów, na których przypadałoby naprawdę mnóstwo magów kiepskich, niezbędnych do ich utrzymania. Dziwne też, żeby wysokopoziomowi czarodzieje musieli być uzależnieni od tych malutkich, raczkujących rzesz. Jakakolwiek epidemia, wojna, czy poważniejszy problem prowadzi nagle do drastycznego zmniejszenia PM na rynku, odcinając od mocy twardszych zawodników.
Szczere mówiąc nie mam pomysłu. Może uznać, że źródeł jest wiele? Może dodatkowo kwitnie moda na pozyskiwanie PM ze zwłok (w każdym większym mieście jest solidny cmentarz, rodzina zmarłego dostaje parę groszy i darmowy pochówek)? Taki mój dziurawy przykład, ale chciałbym zauważyć że wskazując jedno źródło wskazujemy niezwykle czuły punkt całego imperium.

Awatar użytkownika
8art
Reactions:
Posty: 6267
Rejestracja: 13 stycznia 2011, 17:38
Has thanked: 121 times
Been thanked: 81 times

Post autor: 8art » 18 czerwca 2012, 00:16

Moze Ci duzy magowie czerpia bezposrednio z innych planow egzystencji? Nie widze powodu dla ktorego ma byc tylko jedno sluszne zrodlo PM. Tacy pakerzy inwestuja sporo ale maja tez spory zwrot. Znakomita wiekszosc czarodziejow tzn takich na poziomach 1-10 nie sa jeszcze wystarczajaco połerna na takie awantury. I tacy musza liczyc na maluczkich

Z drugiej strony czarodziej/kaplan po 10poz musi miec siedzibe. Stawia wiezekaplice w miejscu gdzie magia szybciej przeplywa na ten plan egzystencji i voila! Jest ustawiony z PM i w dodatku jakos podpiera fakt potrzeby posiadania posiadlosci

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 18 czerwca 2012, 11:34

PM - można tak czy tak czeprać z własnego ciała 1PM/10 ŻYW więc dalej obracamy się wokół tego co jest w systemie.

Zaś PM można pobierać masowo od np. niewolników. Bo tak :).

i warto rzucić okiem tu:

http://www.krysztalyczasu.pl/forum/view ... read_id=31

tak aby nie dublować w razie czego pomysłów lub wybrać co smaczniejsze kąski.

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 18 czerwca 2012, 11:47

Masz na myśli miejsca mocy? W zasadzie możnaby i tak. Etap poziomó 1-10 byłby właśnie m.in poszukiwaniem siedziby, a w świecie Kc takich miejsc mocy mogłoby być dużo. Możnaby pokusić się o opracowanie specyficznych różnic w czarpaniu mocy w odniesieniu do poszczególnych typó magii. W tym układzie np czarnoksiężnikowi sprzyjałyby emanacje pola dawnych bitew, miejsca tragedii, siedliska chorób, zła, czy innych nieszczęść, zaś niekorzystnie na czerpanie mocy wpływałyby miejsca dobrobytu, urodzaju i ogólnej szczęśliwości. Sprowadzałoby się to w Twoim ujeciu do tej różnicy między 1, a 3 PM dziennie, lub nawet dawało jakiś mnożnik. W przypadku alchemików sprzyjające mogłyby się okazać jakieś złoża metali lepiej kumulujące PM, niż pozostałe, a w przypadku magów choćby żyły wodne, czy wspomniane wiatry magii. Tym samym masowe pozyskiwanie PM następowałoby w takich ośrodkach pobierania mocy pod okiem doświadczonego przełożonego. Idąc dalej tym tropem, ktoś, kto kontrolowałby większa liczbę takich placówek miałby realne wpływy na imperium.

P.S. A może oddajmy takie placówki druidom i w ten sposób damy podstawę ich niezależności?

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 18 czerwca 2012, 13:07

O druidach (a raczej początkach druidów) i ich wpływie na magię już pisałem http://www.krysztalyczasu.pl/forum/view ... post_23893 Pradrzewa (pierwsze dzieci bogów) byłyby idealnymi miejscami stałego źródła PM. Chronione przez własną magię, wsparte przez druidów działających w dobrze prowadzonej organizacji dawałoby pełen komfort opieki nad PM i stabilizacją ich obiegu. Owszem magazynowanie PM to jedno a stały dostęp do energii to drugie. Byłby jeden stały monopolista i olbrzymia liczba magazynierów. Alternatywnych źródeł pozyskiwania PM jest trochę w KC - chociażby niektóre zdolności profesyjne (półbogowie, druidzi itp.), dodatkowo trony magii, czy nieszczęsne pioruny (przywoływane przez A.S.a) to w zupełności wystarcza, żeby nie tworzyć armii niewolników magów z których można byłoby czerpać PM. Według mnie rozdrabnianie PM na maleńkie punkciki, które można wytworzyć samemu jest zupełnie bez sensu (chociaż ma swoje zalety i w różnych momentach podobał mi się ten pomysł). PM powinny mieć wartości olbrzymie (globalne) bo tylko wtedy można je na prawdę kontrolować i na prawdę rzucać potężne czary. Jeśli mag będzie miał nawet amulet z 10 tys. PM to jak długo będzie mógł się bronić przed zakusami innych i po co w ogóle go atakować skoro część tej magii zużyje na obronę. Co innego gdyby ten mag potrafił wytworzyć 10 PM dziennie to już byłby poważny nabytek. Według mnie powinno się stworzyć takie ubermiejsca gdzie nawet bogowie nie są stanie w nich majstrować, z których można czerpać bez ograniczeń, ale jednocześnie powinny one zostać całkowicie po za możliwością ich zdobycia, czy całkowitej kontroli. PM w skali mikro są nieinteresujące i takie ciułanie nie powinno mieć żadnego poważnego znaczenia, ani żadnej poważnej konsekwencji.

Dodatkowym argumentem niech będzie fakt, że żeby zrobić silnie magiczny przedmiot, trzeba poświęcić trochę PM. Ryzyko stworzenia takiego przedmiotu jest duże i często nieopłacalne, a jednak mimo wszystko Orchia przesycona jest takimi magicznymi zabawkami. Proponowałbym tutaj wprowadzić jeszcze dodatkową możliwość, żeby właśnie takie ubermiejsca dawały możliwość pozyskania takiego artefaktycznego przedmiotu. Wyobraźmy sobie sytuację, gdzie oprócz kontrolowania magii, jakaś siła kontroluje magiczne przedmioty (tylko te najsilniejsze wytworzone właśnie przez pradrzewa) i jest ona całkowicie neutralna i niekontrolowalna oraz prawie niezniszczalna. W takiej sytuacji na Orchii pojawił by się bardzo silny gracz w postaci neutralności dający możliwość kontrolowania PM, tłumaczący skąd się bierze tyle artefaktów na Orchii, tłumaczący skąd się wzięły różne gatunki zwierząt i niektóre rasy rozumne oraz tłumaczący dlaczego PM jest możliwy do kupienia, chociaż w praktyce prawie nie możliwy do wytworzenia (w olbrzymich ilościach), bo po co? Jeśli nastąpi zachwianie równowagi sił, strona przegrywająca będzie miała dostęp do potężnych artefaktów oraz olbrzymiej liczby PM-ów. W takiej sytuacji dobro i zło mocno się zastanowią za nim podejmą próbę całkowitej dominacji nad światem.
Ostatnio zmieniony 18 czerwca 2012, 13:28 przez czegoj, łącznie zmieniany 1 raz.

avnar
Reactions:
Posty: 1137
Rejestracja: 29 kwietnia 2009, 20:39
Has thanked: 2 times
Been thanked: 6 times

Post autor: avnar » 21 czerwca 2012, 07:18

A co powiecie na elektrownie? Ostatnio czytam książkę o tym że piramidy w Gizie wykorzystują energię kryształów kwarcu w granicie oraz akustyczne właściwości budowli do wytwarzania energii. Czemu nie przyjąć czegoś podobnego?? Przykładowo buduje się piramidę w terenie o zwiększonej gęstości PM w powietrzu czy ziemi albo nawet wody. Umagicznia, choć pewnie nie w całości, tylko jakieś jej elementy. Byłoby by to swego rodzaju inwestycją. Następnie spija śmietankę, czerpiąc PM i magazynując go w specjalnych amuletach, czy nawet w samej budowli, która takim amuletem mogłaby by być. W wyniku tego np. Pełny zwrot z inwestycji nastąpiłby dopiero po pełnym nasyceniu PM całej budowli, wtedy to czarodzieje mogliby w specjalnej komnacie wysysać powiedzmy k100xk100 PM dziennie??

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 21 czerwca 2012, 10:22

To dopiero zaburzy gospodarkę PM-ów na Orchii. Pomysł ciekawy, ale takie rzeczy byłbym w stanie zaakceptować, gdyby technologia ruszyła z kopyta. Uprzemysłowienie magii byłoby wtedy wręcz niezbędne.

ODPOWIEDZ