Enklawa - Historia

Salam
Reactions:
Posty: 239
Rejestracja: 28 sierpnia 2009, 23:16

Post autor: Salam » 26 lutego 2013, 23:30

Menu:

Umiejętności
Walka
Ogólne
Złodziejskie
Duchowne
Magiczne
Zawodowe

Mechanika
Historia
Rasy
Temat ogólny
Tworzenie postaci
Poglądowy scenariusz


5000 lat temu – Odebranie gwiazd
W tym czasie istniały wspaniałe królestwa, każde miało swoją wiedzę, swój język oraz swoją własną kulturę, każde też zgłębiało tajniki magii stworzenia, swą moc czerpiąc z gwiazd. Tworzyli za jej pomocą wspaniałe rzeczy, niczego nikomu nie brakowało, gdyż to czego zaczynało brakować myślotwórcy dawali swoim pobratymcom. Nie wiedzieli, skąd otrzymali takie dary, każde królestwo posiadało władcę, każdy zaś władca nie ważne jak potężny i wielki wiedział, że zawdzięcza to komuś większemu, komuś kto patrzy na nich przez gwiazdy. Stało się jednak tak, jak głosiła przepowiednia Zagramma Opiekuna Gwiazd, najpotężniejszego z myślotwórców – nastanie czas ciszy, czas zaślepienia, nastanie czas odłączenia, narody upadną gdy niebo zapłonie, świetlisty miecz przeszyje świat i wydzieli z niego szarbalską część dla siebie, przetrwają tylko wybrańcy a reszta przeminie – pierwsza część przepowiedni nastała jeszcze za jego niesłychanie długiego żywota. Dostęp do gwiazd został odcięty, zupełnie jakby patrzeć na słońce przez skórę szarbala, jeno słaba poświata pozostała. Myślotwórcy z niewyobrażalnie pięknych rzeczy, mogli już tworzyć tylko małe i mizerne. Królestwa musiały same zapewniać sobie przetrwanie. Myśl nie nadążała za ogromnymi potrzebami Wielu, Wielu zaś musieli nauczyć się pracować, by zapewnić sobie namiastkę wcześniejszego dobrobytu. Z czasem jednak królestwa nauczyły się żyć bez pomocy myślotwórców, Ci zaś odeszli by wspólnie dowiedzieć się przyczyny zmiany stanu rzeczy...

4500 lat temu - Płonące niebo

Zgodnie z drugą częścią przepowiedni Zagramma Opiekuna Gwiazd, nastał czas w którym zapłonęło niebo. Nie było już gwiazd, unosząc zaś głowę Wielu, widzieli jeżyki płomieni, które początkowo pasami objęły cały znany gwiazdoświat, by potem całkowicie go pochłonąć. Lecz nawet wtedy Wielu dostosowali się i zaczęli na nowo wzrastać w dobrobycie. Myślotwórców nie widzieli od setek lat, wybrali więc własnych władców spośród największych siebie. Zmian jednak nie nastał koniec, zgodnie z przepowiednią niebo przeszył miecz świetlisty, który uderzając w ziemię wzbudził grozę i zwątpienie – I słynął na ziemię miecz Zagramma, ten kto stawił mu czoła ginął, ten kto pozostał na miejscu ginął, ten kto uciekał przedłużał nieuniknione- dziurę zaś w świecie mieczem uczynioną wypełniły płomienie, które gdy z czasem przygasły fioletem i czernią mienić się zaczęły...

4000 lat temu - Exodus

Wielka wędrówka nie ma końca, Wielu musieli uciekać aby uratować swe życie. Zostawiali domostwa, zostawiali większe myślotwory, spuściznę myślotwórców. Spotykali Wielu z innych królestw, niektórzy obwiniali jedni drugich, inni przekuli frustrację w dziką rządzę walki, Wielu zginęło w drodze, mając jednak za plecami fioletowo-czarną ścianę musieli iść dalej. Zarówno oszaleli, jak i Ci przy zdrowych zmysłach walcząc ze sobą i rywalizując o pożywienie, pierwszeństwo w ucieczce niszczyli też Wielu, których zagłada nie dosięgła. Ci stawiali opór, lecz i tak w końcu ulegali, jeśli nie obcym Wielu to Ścianie Zagłady, jak zaczęło się ją nazywać. Ci spośród Wielu, którzy napotykali na swój drodze wielką wodę, ginęli w rozpaczliwej próbie jej przebycia...

3500 lat temu - Enklawa

Tylko nielicznym udało się przetrwać Exodus, ostatni z Wielu, którzy nie przypominali już nawet dawnych siebie weszli w ziemię zdawać by się mogło niezamieszkaną. Otoczeniu Ścianą Zagłady, która jednak przestała pochłaniać już ziemię oraz żywoty, mogli wreszcie odpocząć. Była to ziemia urodzajna, bogata w zwierzynę oraz materiały do budowy. Założyli więc swoje domostwa w tej nowej krainie, odkryli jednak, że nie tylko oni przetrwali. Wielu spośród innych królestw również przedostało się do tej krainy, napotkali również dawne budowle, lecz nie zastali ich mieszkańców, przyjęli je jak własne i na ich podstawie zbudowali swe siedziby.

3000 lat temu - Wielkie odkrycie

Nowe królestwa jakie zostały pozakładane były mizerną kopią dawnych królestw, zaprzestano już korzystania z dawnych nazw, nadawano inne, gdyż w tym miejscu w którym przyszło im żyć wszystko było inne. Jedno z królestw na wyspie dokonało odkrycia które zmieniło postrzeganie przez nich całego świata, odkryli, że w czeluściach dziwnych budowli miała swą siedzibę potężna istota. Zwała siebie Zagrammem Opiekunem Enklawy, opowiadała o tym jak piękny był kraj pełen gwiazd na wyciągnięcie ręki. Opowiadała historię w której doznając iluminacji spisała przepowiednie. Wiedząc zaś co miało nastąpić stworzył on wiec swe najpotężniejsze dzieło, myślotwór będący obrazem jego doskonałości , który zbierał dla niego energię gwiazd i magazynował ją tak długo jak było to możliwe a nawet i potem. Dzięki niemu właśnie wzmocnił barierę, która zatrzymała chaos i zniszczenie zesłane z odległej przestrzeni. Na powrót pokazał Wielu, jak mogą żyć oraz kim byli, nauczył ich myślotworzyć i ponownie odszedł gdyż wyjrzał wysoko poza barierę i zobaczył nowe moce, które już nie z daleka, lecz z bliska miały obserwować gwiazdoświat.

2500 lat temu - Upadek Bezimiennego
Był to czas rozwoju krainy, czas względnego dobrobytu, czas w którym niebo na powrót wybuchło fearią błysków i grzmotów, które przetoczyły się po świecie. Był to czas spadającej gwiazdy, której wstrząs podczas zetknięcia z ziemią doszedł każdego kto żył, wtedy też wypowiedziano pierwszą modlitwę. Bezimienny zaś, strącony, lecz nadal żywy przez kolejne setki lat wracał do sił patrząc jak istoty kierują swój wzrok w stronę fałszywych bogów.

2000 lat temu - Nowi bogowie

Podczas gdy inne królestwa upadały by powstać na nowo, nauczono się modlić. Modlitwy swe wznoszono do uosobień potęgi zwierząt, siły płodności, tworząc sobie własne wymyślone byty- agragory. Mając w sowie ukrytą i dawno zapomnianą moc myslotworzenia rzadko ale czasem te modlitwy się spełniały. To właśnie przyciągnęło uwagę nowych bogów, którzy od lat obserwowali to co ocalało z fazy zniszczenia. Spodobało im się, ingerować w „padół” jak zwykli nazywać tereny Enklawy. Odkryli również, że jeśli zamieszkujące je istoty będą modliły się do nich a nie do stworzonych bytów staną się silniejsi. Wyciągnęli więc po nich swe ręce a Ci przyjęli ich z ulgą i radością. Stworzone zaś myślą istot byty zostały zmienione mocą nowych bogów i stały się ich awatarami. Z czasem jednak odkryli, że nie wszyscy składają im pokłon. Wielu na wyspie, których nauczył Zagramm myślotworzyć odrzucili ich znając naturę tych istot. Nowi próbowali siłą zmusić ich do uległości , lecz i to nie zdało rezultatu. Wielu z tej wyspy stworzyli nową rasę pomocników, którzy mieli zapewniać im byt, podczas gdy oni mogli w spokoju zgłębiać tajemnice gwiazd i myślotworzyć, nazwali siebie Stwórcami. Tego jednak dla nowych bogów było za wiele, natchnęli dusze pomocników zwanych humbami i naginali je do swoich celów. Koniec końców Stwórcy zostali pokonaniu przez swe własne twory. Te zaś zajęły domostwa swych panów wiodąc proste życie. Jako, że nie umieli myślotworzć była dla Nowych zbędni, tak też porzuceniu trwają do dnia dzisiejszego strzegąc zawzięcie swych domów.

1500 lat temu- Kara dla Ultarów

Ultarowie w tamtym czasie odkryli starą siedzibę „Stwórców”, którzy jak się okazało pozakładali swe domostwa po całej Enklawie, w której odnaleźli tajemnicze kamienne tablice. Z nich zaś wynikało, że Ci zwący się bogami są tak naprawdę oprawcami tego świata, za ich zaś przyczyną powstała bariera, są przyczyną zła i siewcami zagłady. Zmieniło to postrzeganie ultarów tak mocno, że zaprzestali swych modlitw, zaczęli zaś bogów przeklinać. Było to też pierwszy i ostatni raz w którym bogowie złączyli swe siły i zasklepili usta herezjarchy Ulmara starego, lud zaś jego nazwano heretykami. Tylko dzięki zdobytej z kamiennych tablic umiejętności myślotworzenia lud ten nie zginął, lecz złączył się na trwałe z lasem i naturą.

1000 lat temu - Narodziny władcy

Spośród królestw rozsianych po całej Enklawie, żadne nie było na tyle silne aby zagrozić drugiemu. Zrodził się jednak ktoś wyjątkowy, mąż głosu wielkiego i męstwa niezrównanego zwany Tubarem Wielkim. Był on owocem wieloletnich starań Nowych bogów, aby umocnić ich władzę w Enklawie. Był on obdarowany przez każdego z Piątki, jak również zwali siebie bogowie i przeznaczony do wielkich czynów. W myśl boskiego planu jął on wyprowadzać swe królestwo ponad inne, a następnie zajmować te przyległ. Choć dano mu długie życie, to jednak się skończyło a dzieła miał dokonać jego syn i następca Rafdar Założyciel Imperium. Przydomek zaś otrzymał po zjednoczeniu podbitych królestw w jedno Imperium Echelonu. Imperium według zamysłu bogów miało czcić całą Piątkę, oprócz tego każdy z bogów starał się uzyskać jak największy wpływ na inne królestwa.

600 lat temu - Ekspansja
Do kilku wieków Imperium trwało i rosło w siłę, nadszedł więc czas aby pokazać ją innym, zwłaszcza tym którzy byli tak bardzo odmienni. Imperium zaczęło poszerzać swoje granice wypychając ze swoich ziem ultarów, foronów, thugów, sakaraków orkliny oraz całą masę innych stworzeń…

cdn
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2013, 21:12 przez Salam, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 28 lutego 2013, 14:50

coś Ci chyba historię obcięło, bo wydawało mi się, że była dłuższa.

Salam
Reactions:
Posty: 239
Rejestracja: 28 sierpnia 2009, 23:16

Post autor: Salam » 28 lutego 2013, 21:12

Nom, ale backup działa prawidłowo więc nie było z tym problemu ;)

ODPOWIEDZ