Kalendarium Nowego Świata

Kładąc podwaliny pod nową Orchię autorzy projektu KC10k stworzyli kalendarium opisujące wydarzenia, które złożyły się na przyczynę upadku liczącego tysiące lat Imperium Katańskiego. Rozliczne konflikty wstrząsnęły Archipelagiem Centralnym dokonując krytycznie istotnych zmian w układzie sił i wpływów oraz doprowadzając do istnego trzęsienia ziemi w boskim panteonie…

(-203. 203 pne) Incydent Get-Warr-Garski. W Ostrogarze zostaje koronowany nowy Katan By-Rygan Siódmy. W tym czasie w Get-Warr-Garze dochodzi magicznego kataklizmu, którego nie potrafią wyjaśnić najtęższe umysły tego świata. Kilka osób uważa, że była to próba magicznego zlikwidowania Gildii Magów z Get-warr-garu – próba nieudana o okropnych konsekwencjach. W jego wyniku miasto przejmuje potężny czarnotrup i wraz z rzeszą martwiaków przeprowadza masową eksterminację. Ci, którzy zginęli zasilają martwą armię. Martwiaki niszczą również wszystkie portale magiczne znajdujące się w mieście oraz doszczętnie dewastują port oraz stojące w nim statki. Dzień ten i następujące później wydarzenia zostają nazwane przez jednych „Nocą Grozy”, inni mówią o nim jako o „Dniach gniewu Sharami” – ponieważ z odległości nawet kilkudziesięciu kilometrów widać pożary trawiące zabudowania portu jak i okoliczne wioski. Sama bogini nie miała najprawdopodobniej nic wspólnego z tym wydarzeniem.

Tak opisuje te wydarzenia w swoich księgach jeden ze znanych kronikarzy współczesnej Orchii – „Bulwarem Marzeń sunęły martwaki. Wysokie miasto zostało spalone. Niskie miasto zostaje niemal całkowicie zrównane z ziemią. Plac Łez zamienia się w Czerwony Plac. Rzezi pozostawionych samych sobie niewolników nie da się opisać.”

Imperium zajęte zupełnie innymi sprawami jest całkowicie spóźnione w reakcji i nie przygotowane na tę sytuację. Ludność obwinia o całą sprawę magów i czarnoksiężników, a nienawiść skutecznie podsycana jest przez niektóre kulty religijne. Dochodzi do samosądów na czarodziejach na terenie całego imperium.

Nieumarła armia Get-Warr-Garska po dokończeniu dzieła zniszczenia rusza dalej, przepływając wodę dociera do wyspy Odszczepieńców i tam jednoczy swoje siły ze starą rasą Uruk-Jar oraz wszelkiego rodzaju szumowinami zamieszkującymi ten ląd.

Przez dwa kolejne lata Imperium niemal nie reaguje w ogóle na zaistniałą sytuację odcinając całkowicie za pomocą wojska północno-zachodni kraniec wyspy. Handel częściowo przenosi się do Ghasty, a częściowo do Ariagaru. Północno-zachodnia część wyspy zamiera i staje się rejonem bardzo niebezpiecznym zarówno na lądzie, jak i na wodzie. W tym okresie wojska Katana są w nieustannym ruchu starając się reagować i przeciwdziałać zamieszkom oraz samosądom skierowanym przeciw czarodziejom. Na drodze wiodącej w stronę Get-warr-garu, niedaleko Smoczej Zatoki, zostaje wzniesiona przemianami półbogów Katana kamienna forteca – Toga-kir, w której stacjonuje legion szybkiego reagowania mający za zadanie powstrzymywać martwaki opuszczające ruiny Get-warr-garu. Jego istnienie jest ściśle chronione i utrzymywane w tajemnicy. W ciągu kolejnych lat odpiera on skutecznie kilka ataków martwiaków, pośród których znajdowani są także wojownicy Uruk-jar. Z czasem Toga-kir posiada najlepiej wyszkolone siły wyspecjalizowane w walce z martwakami. Wojska te miejscowa ludność zaczyna nazywać – Czarnym Legionem.

(-201, 201 pne) Powstanie Białego Przymierza. Ogarnięte chaosem imperium nie jest w stanie odpowiednio zareagować na wydarzenia w Get-Warr-Garze. Szlachta Olgrionu, Gasty i Tagary Białej zawiązuje przymierze do walki z mrocznymi mocami zbudzonymi w zniszczonym mieście. Rycerze z tych trzech miast, bez wsparcia wojsk Katana, rozpoczynają kampanię przeciw nieumarłym z Get-Warr-Garu. Pod koniec roku do krucjaty prowadzonej przez Białe Przymierze przyłączają się najemne kontyngenty formowane przez gildie kupieckie zaniepokojone ograniczeniem bezpiecznych dostaw na Orkus Wielki.

(-200, 200 pne) Edykt By-Rygana VII o Magii. Pierwsza poważna reakcja Imperium. Chcąc uspokoić sytuację By-Rygan VII publikuje edykt zabraniający używania magii osobom niezrzeszonym w Gildiach. Zakaz nie obejmuje kleryków, smoków, uruk-hai oraz elfów na terenie Elfich Królestw. Klerycy, gildie, elfy oraz praworządni obywatele Imperium mają stać na straży tego zakazu. Zamieszki przeciw magom powoli się uspokajają. Spora część niezrzeszonych czarodziei ucieka na wyspę Odszczepieńców, gdzie panuje całkowita anarchia i chaos. Wyspą nikt nie rządzi, a najsilniejszą formacją na tym lądzie są hordy nieumarłych oraz klasztor Harus rządzony przez Uruk-Jar. Wielu z silniejszych czarodziei udaje się w stronę wyspy położonej na wschodnich krańcach archipelagu – Kardath.

(-195, 195 pne) Wojska Białego Przymierza otrzymują wsparcie trzech legionów Katana (dwóch sprowadzonych z Archipelagu Wschodniego oraz działającego już zupełnie otwarcie – Czarnego Legionu). Dzięki temu ostatecznie udaje im się zepchnąć część wojska nieumarłych pozostającego na Orkusie Wielkim do samego Get-Warr-Garu. Rozpoczyna się oblężenie miasta. Plan zakłada zdobycie miasta w przeciągu maksymalnie trzech lat. Niestety impas trwa prawie dziesięć lat. Kosztowne oblężenie powoli opróżnia skarbiec Pałacu Katana. Białe Przymierze oraz gildie kupieckie umacniają swój autorytet i starają się ugrać jak najwięcej na kryzysie. Prawdopodobną przyczyną tak długiej obrony miasta jest stały dopływ wojska po stronie nieumarłych.

(-185, 185 pne) Get-Warr-Gar zostaje zdobyty. Bez większej przyczyny na początku roku impas z dnia na dzień zostaje przerwany. Mówi się, że przeważyła pomoc smoków, inni widzą w tym bezpośredni akt woli określonego bóstwa (najczęściej własnego). Prawdziwe przyczyny nagłego powodzenia ataku nie zostają jednak dostatecznie wyjaśnione. Rozpoczyna się próba odbudowy miasta. Imperium przetrwało i ten kryzys, jednak jest znacznie osłabione. Ucierpiał handel, zmniejszył się prestiż Złotego Pałacu, znacznie wzrosło znaczenie kultów religijnych i gildii czarodziejów oraz Białego Przymierza. Armie nieumarłych zostały całkowicie wyparte z Orkusa Wielkiego, jednak niskie morale i brak funduszy nie pozwolił na marsz na ogarniętą chaosem wyspę Odszczepieńców. Zaważył również problem z odpowiednio szybkim transportem sił przez zatokę. Zdobycie Gett-war-garu zostawia finanse Imperium mocno nadwątlone. By-Rygan VII po odzyskaniu władzy na Orkusie Wielkim stara się przerzucić część wojska lądowego na statki oraz rozwinąć flotę, która ma nadzieje zapewni mu całkowitą dominację na wodzie i pozwoli na znaczne poszerzenie przychodów z handlu.

Miasto Get-Warr-Gar podnosi się z kolan, jednak jego znaczenie jest już dużo niższa, zwłaszcza z powodu bardzo niebezpiecznego sąsiedztwa. Nie udało się także wyplenić wszystkich martwaków, z każdego zakamarka ruin oraz niezwykle rozbudowanych podziemi miasta. Duża część tuneli nie została zbadana do końca. Pojawiły się one podczas pobytu martwiaków w Get-warr-garze. Ich wielkość niejednoznacznie wskazuje, że dowodzący armią martwiaków szukał czegoś w skałach pod miastem. Co ciekawe nie znaleziono również czarnotrupa, który kierował całą zawieruchą w „martwym” mieście. Prawdę powiedziesz nikt z atakujących nie widział dowódcy armii martwiaków.

(-150, 150 pne) Na Archipelagu Wschodnim dochodzi do inwazji Ifrytów na królestwa dżinów. W wyniku obowiązujących traktatów Podniebnego Królestwa z Imperium Katańskim, rządzący Katan jest zobowiązany przysłać wsparcie wojskowe. Walka z wrogami dżinów jest krótka, ale bardzo śmiercionośna. Olbrzymie garnizony orków giną w walce z magicznymi istotami. Sami dżinowie ponoszą również dotkliwe straty. Coraz częściej w kręgach elity władzy dżinów dochodzi do głosu frakcja proponująca zerwaniu traktatów z Urukami i odcięcia się od słabnącego imperium.

(-103, 103 pne) Po śmierci By-Rygana VII tytuł Katana przyjmuje Higram Czarnooki. Nie jest on bezpośrednim dziedzicem tronu jednak potrafił on zaskarbić sobie poparcie z wielu stron. Do władz wznieśli go najwyżsi kapłani kultu Katana oraz liczne pomniejsze rody z Orkus-Tan. W zamian żądają od niego wdzięczności, łaskawych (dla siebie i swoich rodzin) praw oraz nowych nadań.
Nowy katan zastaje skarbiec niemal opróżniony. W efekcie jednym z pierwszych edyktów nowy władca rozpuszcza dużą część utrzymywanych ze skarbca pałacu formacji najemnych, a część orczych legionów zostaje ograniczona lub całkowicie rozwiązana. Na Archipelagu Centralnym rośnie liczba bezrobotnych, wyszkolonych żołnierzy, pojawiają się wielkie zbrojne bandy – niektóre dość liczne by złupić zamek lub warowne miasto. Co pewien czas na pograniczu wielu królestw dochodzi do eksterminacji mniejszych osad.

(-102, 102 pne) Higram Czarnooki okłada podatkami wszystkie kulty Orchii, wynosząc do rangi \’pierwszego pośród równych\’ kult własnej osoby. Wiele miast przechodzi pod bezpośrednie zwierzchnictwo orków z pominięciem lokalnych rodów, książąt, kultów. Zaczyna się okres 40 lat ustawicznych buntów i powstań tłumionych krwawo przez Higrama.
Imperium zmienia się, pojawia się masowe niewolnictwo – często dotykające wielu z niejasnych przyczyn i nieprawidłowych wyroków wydawanych przez urzędników Katana. Inne rasy jawnie okazują niezadowolenie z tej sytuacji. Na skutek tych działań oraz obciążeń finansowych pierwszy raz od dziesiątek (jak nie setek) lat w czasie Miesiąca Świątecznego nie odbywają się wielkie targi w Ostrogarze oraz spotkania między religiami. Sytuacja ta powtarza się kilkukrotnie. W tym samym czasie Retptiliony z Archagasty, widząc słabnącą pozycję orków, zaczynają na Reptexie Wielkim niezależnie od władzy Higrama, przejmować fortece i zamki obsadzone przez osłabione załogi orków.

(-101, 101 pne) Rajcy odbudowującego się Get-Warr-Garu stają na czele Ligi Wolnego Handlu. U jej podstaw stoją gildie kupieckie zaangażowane w zdobycie miasta. Liga zrzesza kilkanaście wielkich miast (w ciągu Orkusów, Osmundu, na Wyspach Kupieckich). Liga odrzuca edykty Katana, odmawia płacenia nowych podatków. Ligę wspierają arcykapłani Oriaka, Asteriusza i Seta. Rozpoczynają się mediacje.

(-100, 100 pne) Higram Czarnooki odpowiada na jawne odrzucenie jego zwierzchnictwa. Przez ledwo co uruchomiony portal w Get-Warr-Garze do miasta wdzierają się dwa, sprowadzone z Orkusa Wschodniego, legiony wojsk Katana. Zaprawieni w bojach orczy weterani błyskawicznie opanowują miasto, brutalnie łamiąc opór. Miasto zostaje złupione lecz nie zniszczone. Tysiące mieszczan, członków cechów zostaje pojmanych. Wielu z nich zostaje ukrzyżowanych lub wbitych na pale, inni zostają sprzedani jako niewolnicy.

(-99, 99 pne) Pacyfikacja Get-Warr-Garu miała zastraszyć pozostałe miasta należące do Ligi Wolnego Handlu. Zamiast tego w całym imperium podnoszą się otwarte bunty – w miastach burzone lub pieczętowane są portale. Legiony Katana muszą korzystać z transportu morskiego. Liga zawiera tajne pakty z piratami – odejście dużej części imperialnej floty z Orkusa Wschodniego pozwala pirackim okrętom działać niemal bez ograniczeń na terenie całego Archipelagu Centralnego. Zaczyna się długa, krwawa kampania podsycana dodatkowo przez, do tej pory niewidoczne, odsunięte od władzy rody Uruk-hai.

(-91, 91 pne) Katan potrzebuje pieniędzy na dalsze prowadzenie wojny na wielu frontach. Decyduje się na desperackie posunięcie sprawdzone już przez Ligę Wolnego Handlu. Podpisuje pakt z Czerwonymi Piratami – w zamian za ich pomoc dopuszcza by flota piracka złupiła świątynie Oriaka, Seta i Asteriusza na Orkusie Świętym. Wraz z piratami na wyspę uderzają przebrani legioniści wielu mówi, że wysłano nawet Czarny Legion. Piraci jednak nie są wybredni przy grabieży – pod nóż idą kapłani wszystkich wyznań, splądrowana i spalona zostaje większość napotkanych przez oddziały świątyń. Pośród wielu gwałtów i grabieży jakich dokonały orcze legiony pospołu z piratami w jednej ze świątyń Arianny zostaje pohańbiona młodziutka kapłanka tan Garoa, córka jednego z drobnych maulackich szlachciców. Kiedy łupieżcy opuszczają Orkus Święty spada na nich gniew bogów – potężny tajfun niszczy większość floty, toną wypełnione po brzegi skarbami statki. Tylko nieliczni uchodzą cało z pogromu – jak się z czasem okaże złoto Orkusa Świętego jest przeklęte. Od tego momentu wojna przeciw Lidze staje się jeszcze trudniejsza, ale i bardziej brutalna. Katan nie waha się sprzedawać w niewolę całych miast, byle tylko zdobyć środki na kolejne miesiące kampanii.

W kolejnych latach starzejący się Higram Czarnooki rozpoczyna powoli drobnymi kroczkami przechylać szalę zwycięstwa na korzyść Imperium. Uzyskuje to dzięki tzw. krwawej dyplomacji. Elity poszczególnych państw są zapraszane na dwór katański w sprawach jakoby podpisania nowych traktatów i układów. Tymczasem większość znamienitych gości mordowane jest bez litości. Część z nich może ujść z życiem tylko pod jednym warunkiem – całkowitego poddaństwa wobec Katana. Polityka ta doprowadza do nadania przydomka Higramowi – Krwawy.

(- 81, 81 pne) Tan Garoa – objawia się nagle jako półbogini, Matka Demonów, Bogini Zemsty. Zaczyna szukać wyznawców wśród ludów zamieszkujących Wyspy Korsarskie oraz Wyspy Maulaków. Niezwykła charyzma oraz siła przekonywania popycha za nią tłumy, tak pośród rodów czarnych, białych jak i czerwonych Malaków oraz innych ras zamieszkujących wyspy. Przypomnienie jej historii powoduje akty przemocy skierowane przeciwko orkom. Na obrzeżach miasta Drago-haran-gar, dzięki półboskiej mocy Garoa, wznosi pierwszą świątynię swojego kultu. W ciągu kolejnych kilkunastu lat nowa półbogini przyciąga rzesze wyznawców, głównie dzięki obietnicy całkowitego oderwania się spod władzy orków.

(-65, 65 pne) Higram Krwawy po względnym opanowaniu sytuacji Imperium przy pomocy swojej śmiercionośnej polityki podejmuje kolejne wyzwanie i zamierza zniszczyć gniazdo martwiaków z Wyspy Odszczepieńców. Niestety nie docenia wroga – ginie wraz z armią podczas lądowania na brzegu wyspy. Nikt nie spodziewał się tak dużych, martwiczych (i nie tylko) sił, zgromadzonych w jednym miejscu. Uruk-Jar przy wsparciu tysięcy nieumarłych uśmierca jednego z największych tyranów w historii Orchii. Wraz z nim ginie tysiące młodych Uruk-hai ze znamienitych rodów. Imperium nawet nie ma czasu na właściwe pochowanie ciał i świętowanie tragedii. Zwaśnione rody Uruków wypuszczone spod buta Higrama rzucają się sobie do gardeł. Zaś siły martwiaków zgromadzonych na Wyspie Odszczepieńców niepomiernie rosną.

Na skutek walk i sprzecznych rozkazów pochodzących ze Złotego Pałacu, rozproszeniu ulegają legiony Ostrogaru. Nie są w stanie powstrzymywać walczących Tagar, płonie Chłopskie Krocze.
Niemal natychmiast po wydarzeniach na Wyspie Odszczepieńców sharany zajmują Góry Wapienne oraz w końcu zdobywają Ranhar-gar. Dzięki ostatniemu znanemu wsparciu smoków udaję się ich szczęśliwie wyprzeć z miasta, ale zostają z niego ruiny. Opowieści o znalezionych tam horrorach spowodowanych przez pajęczaki odstraszają chętnych osadników. Ranhar-gar zostaje wypaloną ruiną, zamieszkała przez wszelkie możliwe okropności. Mówi się też, że obok opuszczonego miasta rośnie pierwsze wiszące miasto sharanów na Orkusie Centralnym, a po lasach zaczynają krążyć gigantyczne pająki.

W tym samy czasie efia Ogina położona na Orkusie Mały także walczy z sharanami. Otrzymują wsparcie od drzewców z Żywej Puszczy. Straty w walce silnie zachwiały elfami zamieszkujące O. Małego i nie udaje się wyprzeć plagi sharanów z wyspy. Na Orkus Tan ściągają zastępy najemników. Najmowani są niemal na pniu. Wyspa staje się strefą wojny pomiędzy Uruk-hai. Krwawe, bratobójcze walki, toczą się pomiędzy największymi rodami Uruk-hai oraz ich sojusznikami.

Reptiliony z Archagasty wykorzystują sytuację i sięgają po coraz nowe ziemie. Ciąg Walgaru trafia niemal w całości do ich rąk. Skutkuje to także kilkoma starciami o graniczne wyspy z elfami zamieszkującymi ciąg wysp Elmanalu jak i niezadowolenie na Osmundzie i groźby ze strony ludzkiego królestwa skierowane do reptilionów. Stosunki dyplomatyczne pomiędzy obydwoma krajami są bardzo napięte. Przez Złote Morze po raz pierwszy od dziesiątek lat przepływają okręty z siłami najemnych krasnoludów. Z krasnoludzkich miast-portów wypływają gigantyczne krasnoludzkie statki-fortece. Kierują się tam gdzie siła ich wojsk jest mile widziana (i może zostać sowicie nagrodzona).

(63 pne) Po dwóch latach wojen pośród orków, w efekcie zawartego kompromisu (i wycięciu w pień jednego ze stronnictw) na tron wstępuje Horing Mądry.

(62-60 pne) Horinga Mądrego zaczyna przywracanie funkcjonowania imperium. Dzięki licznym ustępstwom udaje mu się nieco ogarnąć sytuację. Skarbiec jest jednak pusty, a kilka wysp jawnie wypowiada posłuszeństwo oraz odmawia płacenia danin.
Zaczyna się także kolejna redukcja armii, zastępowanie zawodowych legionistów wojskami lennymi zaciąganymi głównie na Orkus Tan oraz kilku ściągniętych z pozostałych Archipelagów gdzie sytuacja także nie jest dobra. Ze sławnych trzynastu Ostrogarskich legionów zostaje zaledwie cztery (i to mocno okrojone). Smoki coraz niechętnej wspierają Katana w działaniach. W pobliżu Ostrogaru zostało zaledwie kilka sztuk, w większości same młodziki. Reszta wróciła na Smocze Wyspy.

(59-32 pne) Powolne odbudowywanie imperium. Sytuacja nie jest dobra – imperium trapią bunty, bandy grasantów z rozwiązanych legionów plądrują wyspy, dochodzą do tego kłopoty z Wyspą Odszczepieńców i jej mieszkańcami, sharanowie powoli, ale skutecznie, zasiedlają podbite tereny Orkusa Centralnego. Czarny Legion stara się odbudować zniszczoną fortecę z Get-warr-gar, aby odpierać atakujących miasto wrogów. Często pośród kupców pojawia się nazwa miasta Kiran gdzie zostaje zbudowany największy znany na archipelagu targ niewolników.

Szczególnie agresywni okazują się marynarze pochodzący z Wysp Korsarskich oraz Malauków. Próby łupienia O. Małego czy wysp Osmundu stają się właście codziennością. Na ich szkarłatnych żaglach oraz tarczach coraz częściej pojawia się piktogram przedstawiający Sześcioręką Boginię – Garoa.

(40 pne) Na kilku wyspach w ciągu Elmanalu jawnie zaczyna działać państwo magów – Kardath. Usunięte lub zniszczone zostaje większość znajdujących się tam świątyń. Odwiedzający dopuszczani są do przebywania tylko w kilku, nabrzeżnych miastach. Duże obszary wyspy z bliżej nieznanych przyczyn zostaje zamknięta dla obcych.

(32-29 pne) Oddziały Sześciorękiej Bogini, dokonują najazdu na Orkus Mały. Ich celem jest zdobycie portalu transportowego. Nie wiedza jednak, że portal nie działa (pomimo obecności w zamku-portalu silnej orczej załogi). Słabo przygotowany atak załamuje się, zamek nie zostaje zdobyty. Zaprawione w walkach z sharanami oddziały elfów (i nie tylko) z Oginy spychają napastników na brzeg morza, masakrując ich w czasie odwrotu. Nie obywa się bez dużych strat i po zwycięskiej stronie. Ponownie gdyby nie wsparcie drzewców nie udałoby się odeprzeć atakujących – w przewadze czarnych malauków. Po tym wydarzeniu przez miesiąc zachodnie wybrzeże Orkusa Małego opływa krwawy przypływ, a ciała pokonanych zaśmiecają dziesiątki kilometrów plaż. Nastaje okres zimnej wojny pomiędzy O. Małym, a Wyspami Malauków i Korsarzy. Kampania ta uświadamia Horingowi, iż Sześcioręka bogini, niemal całkowicie ignorowana do tej pory, może stać się dużym zagrożeniem. Wybita niemal do nogi załoga zamku była też ostatnią większą siłą orków na Orkusie Małym.

(28 pne) Horing wprowadza powszechny podatek na armię, po raz pierwsze w historii objęci mają nim być również Uruk-hai. Od momentu pojawienia się do nieudanego ataku na Oginę Garoa powoli budowała swoją pozycję pośród Maulaków i ludów zamieszkujących wyspy malauków i korsarzy oraz wywernów. Po nieudanej inwazji na Orkus Mały podwinęła się noga jej politycznych wrogów dzięki czemu sięgnęła po pełnię władzy. Stała się królową-boginią Maulaków. Ogłosiła powstanie Zjednoczonych Wysp Malauków w skład, których weszły Wyspy Malauków, Korsarskie oraz Złotych Wywernów.

(27 pne) Jednocześnie moc Katana powoli słabła. drastyczne ograniczenie armii, śmiałe najazd wrogich sił ,z którymi nie mógł sobie poradzić, osłabiły wiarę w boga imperium. Podatek żądany od Uruk-hai sprawił, że nawet oni ponownie zaczęli szemrać i odwracać się od swojego wyznania. Moment ten wykorzystała znajdująca się u szczytu swej potęgi Garoa.
Wzmocniona fanatyzmem swych wyznawców zdołała dokonać przemiany półboskiej, zsyłając wieloletni letarg na boga orków. Spóźnione przeciwuderzenie Katana obróciło Garoe w kamień zaś obecnych w poświęconej jej świątyni wyznawców zamienił w proch. Wyznawcy wierzą jednak, iż uśpiona Garoa pewnego dnia powstanie ze swego tronu i dokona zemsty. Nie osłabiło to także wiary sześcioraką boginię, a wiernych zaczęło lawinowo przybywać – także na innych wyspach archipelagu.

(27 pne) Katan zamilkł, jego kapłani stracili moc, wodzowie Uruk-hai przestali widzieć w Horingu świętego pomazańca. Spowodowało to początek buntu i kolejnej wojny domowej pośród Uruk-hai.

(27-17 pne) Horingowi Imperium wymyka się z rąk. Walki wodzów Uruk-hai na Orkusa Tan i coraz śmielsze ataki różnego rodzaju band, spowodował iż jego lennicy odwołują swe armie na swoje ziemie.
W ciągu 10 lat Horing traci resztki władzy. Wojska pozostawione niemal bez zarządzania szybko przekształcają się w szkodzące wszystkim i wszystkiemu bandy. Kilka wysp wewnątrz archipelagu zostaje zaanektowanych jako bazy wypadowe wyszkolonych grup wcześniej na usługach Katana.

(16 pne) Księstwo Tabadan całkowicie odrzuca zwierzchność Katana, Rody Tabadan blokują armią most na O. Wschodni. Każą sobie słono płacić za przepływanie przez przesmyk między wyspami. międzyczasie przekupują pozostające na ich terenach ostatnie, przetrzebione i zdemoralizowane, oddziały orków wcielając je do własnej armii.

(15 pne) Królestwo Osmundu ogłasza powstanie Świętego Imperium Ludzi, król zostaje namaszczony jako pomazaniec Dagonina.

(14 pne) Tropem ludzkich krajów idą Reptiliony. Archagasta proklamuje odrodzenie Wiecznego Imperium Reptilionów. Wkrótce po niepodległość sięgną Elfy z ciągu Elmanal, za nimi miasta-państwa Wysp Handlowych. Po władzę zaczną sięgać również wodzowie nielicznych legionów imperium – każdy z nich będzie się starał wykroić sobie kawałek Archipelagu Centralnego.

(14-10 pne) Chaos ogarnia także Orkusy Mały – ciągłe zagrożenie ze strony wyznawców sześciorękiej oraz sharanów powoduje wyludnianie się Oginy. Ostoja hobbitów, Halandia, coraz słabiej broni się przed przechodzącymi Trogolodycie Góry sharanami.
W międzyczasie Orkus Wschodni staje się światkiem niebywałego wydarzenia. Księżycowa Puszcza oraz Księżycowe Jezioro z dnia na dzień stają się niedostępne, pokrywa je niezwykła i całkowicie magiczna mgła. Większość mieszkańców miast wyspy dręczą nocami porażające koszmary. Wielu uważa, że powstał z niebytu Bóg Jeziora, Mieszkaniec Depresji, pokonany w antycznych czasach przez Gorlama Walecznego.

(9 pne) Gasta formalnie przyłącza się do Wiecznego Imperium Reptilionów. W odpowiedzi elfy z Olgrionu i Tagara Biała ogłaszają powstanie Białego Przymierza. Wsparte przez elfy wojska Tagary Białej rozpoczynają oblężenie Tagary Czarnej.
Horing nie ma sił wojskowych wystarczających aby wysłać je do powstrzymania walk pod Tagarą, niemal na przedpolach Ostrogaru. Rozproszone legiony nie są wystarczającą przeciwwagą w takiej bitwie. Rody Uruk-hai także nie kwapią się do pomocy. Wezwane na pomoc siły z innych archipelagów nie nadchodzą. Zamieszkujący je orkowie odłączają się od imperium i Katana który nie posiada realnej władzy. Katana, który nie jest już uważany za potomka i pomazańca bożego.

(8-1 pne) Dochodzi do ostatecznego rozpadu imperium. Na Orkusie Wielkim, obok Białego Przymierza, powstają Królestwo Ogrów i Olbrzymów skupiająca miasta i wioski zachodniej i północno zachodniej części wybrzeża. Nie wspierani przez orcze armie toczą ciężkie boje z sharanmi próbującymi zdobyć kolejne tereny na wyspie. Horing przez kolejne lata nie opuszcza Złotego Pałacu.
Rodzi się Wolna Republika Kupiecka, Tagara Czarna upada, Szara zostaje zmuszona do przyłączenia się do Białego Przymierza. Wojska ludzi i elfów ruszają na Tagar-Dur. Koalicja Get-Warr-Garu i Gasty odpierają także najazd olbrzymów z północy. W tym samym czasie na całym Archipelagu Centralnym wybuchają mniejsze i większe lokalne wojny.

(0 pne) Heroldowie w Ostrogarze ogłaszają śmierć Imperatora…, lecz nie koniec jego panowania. Po raz pierwszy od 9 lat Horing objawia swą moc. Moc, którą zyskał po przemianie w czarnotrupa. Uzyskana potęga jest ogromna, Ostrogar z dnia na dzień zostaje zalany przez potwory uwolnione z labiryntów pałacu Katanów. Na ulice zostaje wypuszczony jedyny wierny do końca martwiaczy Legion dokańczając dzieła zniszczenia. Stolica imperium zamienia się w siedlisko martwaków oraz ich nowego, potężnego władcy. Wielu wyczuwa podczas tych dni potężne zachwiana równowagi sił dobra, zła i neutralności zaś mędrcy wierzą, że do przemiany użyto sił zawartych w jednym z Kryształów Czasu.

Rozpoczyna się nowa era, era która zgodnie z przepowiedniami ma być Złotym Czasem Ludzi.

Bookmark the permalink.

20 Comments

  1. Dołożyłbym na początku tekstu obrazek wybrany jako wstępne logo projektu KC10k, ale nie potrafię jakoś znaleźć topiku, w którym został on zaprezentowany…

  2. Uuuaaa!! Po przeczytaniu ma tyle nowych pomysłów, a w dodatku czułem dreszcz na plecach! Trzeba wprowadzić moich graczy w takie kalendarium 😉

  3. Wierzę gorąco w to, że spora ilość pozytywnych ocen zdoła zdopingować autorów projektu do dalszych publikacji! Nie dajcie się prosić, komentujcie, oceniajcie! 🙂

  4. yyy trochę literówek i uciętych wyrazów zaplątało sie w tekst… ;]

  5. Niesamowite pomysły! Czytałem z zapartym tchem, aż chce się zagrać w takim uniwersum. Szkoda tylko Ostrogaru – miasta cudów.

  6. Dwie poprawki:
    – twórcy kalendarium (przynajmniej nie wszyscy – tak gdzieś 50%) nie chcieli publikacji nie dokończonego kalendarium, a tym bardziej dodawania go na pierwszej stronie w newsach
    – po drugie obrazek wyżej przedstawiony nie został zatwierdzony na tzn. logo projektu KC10k

    od siebie dodam iż nadal mam żal do wypaczonych pomysłów i ignorowania innych wątków które miały mieć miejsce w kalendarium. wielka szkoda że tak nie dorobiony projekt który staje się gnijącą podwaliną triumfu nielicznych będzie okrzyknięty tak wzniosłą nazwą jak "fanowskie wydanie KC"

  7. Już nie będę wdawał się w dyskusję, bo mija się z celem. Szkoda tylko, że osoba uczestnicząca w projekcie pluje na również swoje (w części) dzieło. Wydaję mi się RHN, że teraz będziesz miał znacznie więcej swobody i na "nieprzegniłe" teksty (już tylko Twojego autorstwa) poczekamy jakieś k10 lat, ale spoko mamy czas.

  8. Czegoju – wydziel RHN oddzielne forum na jego własne pomysły z jego własnymi wątkami. 🙂

    RHN – żałosny z ciebie człowiek – czy kolejny raz mam przytoczyć Twoje podejście do projektu i swoich pomysłów, także tutaj pod tym tekstem, zanim dotrze do Ciebie śmieszność Twojej postawy?

  9. Admini upraszają o powstrzymywanie się od wypowiedzi obraźliwych wobec współużytkowników, w tym również stosowania przymiotników takich jak chociażby ów nieszczęsny "gnijący"!

  10. Całkiem fajnie się to czyta, aczkolwiek wyczuwalna jest pewnego rodzaju niedokończoność tekstu. Wielość wątków przebogata, jednak niektóre jakby ucięte, być może zabieg celowy lecz nie do końca czytelny.
    Pewna ilość tekstów typu deus ex machina jak ten o udanej przemianie usypiającej Katana.

    Ogólnie ku dobremu. Ale sam tekst potrzebuje polerki redaktorskiej.

  11. Całość logiczna i spójna, ale nie wyczuwam w tym jakiegoś charakterystycznego smaku, czegoś co byłoby sztandarowym motywem przewodnim. Jeżeli coś takiego istnieje to warto byłoby to uwypuklić. Przerwanie i niedopowiedzenie kilku wątków jest bardzo ok, wzbudza zainteresowanie. Czekam na więcej.
    Jedna uwaga – dlaczego ta sympatyczna, malaucka Bogini-Baba Z Jelitami W Ustach ma aż sześć ramion zamiast czterech?

  12. Co do słabej redakcji to prawda, jak i kilku urwanych pomysłów bez rozszerzenia. Za jakiś czas wypuścimy wersję 2.0, lepiej zredagowaną.

  13. Nie będę wam więc przedstawiał głównego pomysłodawcę do wątku wiążącego – tzn trzęsienia ziemi w boskim panteonie – gwoździu programu który trzyma całość w kupie i spaja bezlik niekompletnych, nie rzeczowych i irracjonalnych wydarzeń, za nic nie tłumaczących tzn motywu przewodniego.
    Wyrażam się krytycznie bo po tysiąckroć postulowałem o setki innych pomysłów i rozszerzenie kalendarium które mialobyć szkieletem naszej pracy, a przestrzegałem przed publikacją niepełnego i nie dopracowanego – a to właśnie się stało. Mimo moich głosów. Mimo moich przestrug.
    Jeżeli w ten sposób chcemy współpracować to wyboiście się zapowiada ta droga ..

  14. [color=#ff0000]Run Habas Ne idź żale wylewać gdzieś indziej, bo robisz się coraz bardziej żałosny.

    [b]Nie chciało Ci się [/b]rozwijać i opisywać własnych pomysłów, nie mówiąc już o cudzych, a teraz smęcisz jak stary dziad.[/color]

  15. Czytaj ze zrozumieniem.
    Dokładnie napisałem ci co jest moim pomysłem i co dokładnie wiąże całość w jeden logiczny ciąg.
    Nie muszę chyba przypominać iż wielki odsetek tych drobnych pomysłów wyszedł z inicjatywy już nieaktywnego twórcy.
    Jeżeli chcesz wyliczać kto ile wymyślił dla projektu, to ja będę wrzucał na wagę każdy z tych pomysłów – który z nich ma większe znaczenie.
    Jeśli zajrzysz ponownie w temat kalendarium i poczytasz dokładnie i ze zrozumieniem moje posty to już w ostatnich kilku natkniesz się na przynajmniej dwa pomysły, które zostały zabite śmiertelną ciszą. Nie będę wychwalać iż są genialne, bez nich kalendarium nie może istnieć .. czy coś tam jeszcze. Ale są naprawdę dobre, łatają dziurę której jeszcze nie widzicie i napewno podniosłoby kalendarium na jeszcze większy poziom.
    Jednak jeśli zdecydowaliście się opóblikować niekomplenty produkt ..
    a co więcej ze słomianym zapałem wypuściłeś liste rzeczy/miejssc do opisania ..
    to aż brak mi słów – bo nie lubię się powtarzać

  16. Czytam ze zrozumieniem, to co mi nie pasuje po prostu ignoruję. Nigdzie nie pisałem też o braku pomysłów z Twojej strony.

    ALE

    [b]NIE CHCIAŁO CI SIĘ POMIMO PRÓŚB[/b] na forum i pw napisać cokolwiek więcej niż kilka zdań na dany temat.
    [b]Rzucenie pomysłu to jedno, a opisanie go to już całkowicie inna sprawa.[/b]
    Teraz kwęczysz, jęczysz, że coś jest nie tak bo Tobie (!) się nie podoba więc jest 'zgniłe' 😉

    Generalnie EOT rozmów z Tobą z mojej strony. Nie dociera do Ciebie po prostu co pisze na temat Twojej postawy.

  17. Może problem leży po innej stronie ?
    ghasta nie chcę cię obrażać ale chyba nie rozumiesz jaka jest różnica między ilością a jakością

  18. Bardzo fajnie zbudowane kalendarium. Zabieram się za pisanie artykułu o Katanie 🙂

  19. Po przeczytaniu powiem wam jedną rzecz: z tej całej wojny byłaby fajna kampania splotów – baaaa: to jest gotowa kampania splotów – w klimatach epickich ala Savage Worlds i trochę szkoda że jednak zdecydowaliście się na prowadzenie projektu PO wojnie – a nie np. w trakcie wojny – bo byłby gotowy pomysł na wątek przewodni – na rynku RPG nie ma chyba żadnego systemu, który by opisywał świat w pożodze wojennej – jedyne co mi przychodzi do głowy to Gra O Tron RPG i może WH40k (WFRP nie liczę bo tam Wojna Z Chaosem ma raczej postać zimnej wojny podjazdowo-pozycyjnej i chyba nawet Burza Chaosu nie doczekała się żadnej kampanii RPG).

    W takim obliczu jak to jest to przyłączam się do głosów że brak jakiegoś lejtmowivu robi z tego kolejny casualowy setting fantasy – fajny bo odmienny od oryginalnych KC i interesujący do rozgrywek jako alternatywa wobec wszechwładnego Imperium Orków – ale niestety fajny i atrakcyjny tylko dla fanów KC_RPG, natomiast niekoniecznie dla osób z zewnątrz. No może ew. ktoś kto kiedyś odszedł od KC będzie zainteresowany spojrzeniem na świat po Wielkiej Wojnie, ale to tyle.

    Natomiast niestety ten tekst w niektórych miejscach nie za bardzo trzyma się związku przyczynowo-skutkowego – nie są to jakieś rażące braki, ale miałem nadzieje że autorski projekt KC będzie starał się walczyć z nielogicznościami starego świata a nie zastępować je nowymi. Taki przykład z brzegu: zwolennicy Bogini Zemsty najeżdżają Oginę i przegrywają choć zadają wrogom straty ciężkie – niemniej jednak jest to ich porażka zaś tekst podaje że to przeciwnikom politycznym Bogini na Wyspach Malauckich powinęła się noga. Jak ta noga się im powinęła? Przecież to bogini straciła swoich sympatyków w rajdzie na portal – nie jej przeciwnicy – to jej powinna upaść na "powinętej" nodze a nie jej przeciwnicy? Łapiecie o co mi chodzi? Mam nadzieję że to jest wersja robocza i takie nielogiczności zostaną usunięte w wersji finalnej.

    Fajny nieoczekiwany zwrot akcji z Katanem 😀

    Sugeruję żeby pełny tekst kalendarium napisał autor Włóczni Boskiego Łowcy – bo ten trochę kuleje pod względem fabularnym, daje się odczuć trochę jego jałowość, no i korekta przede wszystkim – tam w tym cytacie z kroniki rzezi ostrogarskiej pojawiają się dwa różne czasy – powinien zaś być użyty jeden – ew. różne formy przeszłe, bez tego czasu teraźniejszego pt. miasto zostaje (miasto zostało – to brzmiałoby dużo spójniej stylistycznie).

  20. Dziękuję – zwrot akcji to moja zasługa.
    Powinięta noga to już niestety heretycki obraz mojej bogini malauków .. wedle mego założenia miała być dobra orędowniczką nowych złotych czasów czterorękich, a nie jakąś suką demonów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *