Księżyce Orchii

Przez wiele tysiącleci rozumne istoty wpatrywały się z oczarowaniem w roziskrzone nocne niebo Orchii, szukając w gwiazdach swego przeznaczenia, śladu boskich znaków, mistycznych proroctw oraz odpowiedzi na rozliczne pytania. Pięć wędrujących po nieboskłonie Orchii księżyców stało się już w zamierzchłej przeszłości obiektem niezwykłych przesądów i wierzeń, a w niektórych przypadkach również przedmiotem czci, zwłaszcza wśród bardziej prymitywnych kultur. Lecz szamani zabobonnych plemion to jedno, kim innym są zaś astronomowie i akademicy zgłębiający z naukowego punktu widzenia tajemnice roziskrzonych niebios. Uzbrojeni w niezwykle drogie teleskopy, często będące wytworem rąk mistrzów swego fachu i niemal zawsze umagicznione, teoretycy starają się pozyskać każdy okruch wiedzy na temat otaczającego ich mistycznego wszechświata – a najbliższe Orchii ciała niebieskie zwykły stawać się pierwszym obiektem zainteresowania każdego godnego tego miana badacza niebios.

Najbliżej położony Orchii Goliat jest zarazem największym z pięciu satelitów, bliskim globu na tyle, by znacząco oddziaływać na pływy oceaniczne. Jego jasna tarcza dostrzegalna jest na nieboskłonie nie tylko nocą, ale nader często również za dnia, stając się równie znajomym elementem nieba jak samo słońce. Istnieją pewne niewiarygodnie brzmiące opowieści, które sugerują jakoby pod powierzchnią Goliata znajdowały się pozostałości po niezwykle starych wymarłych miastach strzeżonych przez nieumarłych strażników. Pospólstwo zwykło się ekscytować takimi opowieściami przy karczemnych paleniskach, ale któż wie, co wypatrzyli wysoko w górze posiadacze teleskopów?

Drugim pod względem wielkości orchiańskim księżycem jest Maliat, zwany też potocznie Księżycem Lykantropów bądź Lykanem. Niewiele wiadomo na jego temat, wszelako nie bez powodu uchodzi za przekleństwo wszystkich tych, którzy lękają się wilkołaków. Dzieląc nieboskłon Orchii pomiędzy siebie i Goliata Maliat sprawia, że orchiańskie ziemie skąpane są niemal nieprzerwanie w blasku księżycowej pełni. Wystawiane na jej działanie wilkołaki podążyły ścieżką ewolucji pozwalającą posiąść sztukę panowania nad swą przemianą, chociaż nie wszystkie z nich są w stanie oprzeć się skutecznie księżycowemu zewowi. Zdziczałe lykany wciąż mają w żyłach krew, która burzy się w świetle Maliata odbierając wilkołakowi w mgnieniu oka jego rozum; w przeciwieństwie do tych osobników, które odziedziczoną po przodkach samodyscypliną potrafią utrzymać swą zwierzęcą część jaźni na wodzy.

Ciemny Arakolt rysuje się na niebiosach posępnymi barwami, którzy przysporzyły mu nazwy Wypalonego Księżyca. Teoretycy, zwłaszcza religioznawcy i teologowie z zamiłowania, uparcie postrzegają Arakolt za matecznik demonów i mastug walczących ze sobą w wiecznej księżycowej wojnie. Arakolt jest najmniejszym z księżyców Orchii, ale wciąż dość bliskim planety, by astrologowie mogli dostrzec przez szkła teleskopów ogniki miniaturowych rozbłysków, jaskrawoczerwonych punkcików mogących dowodzić prawdziwości ich piekielnych tez.

Jasny i piękny Paladius powszechnie uważany jest za księżyc przynoszący szczęście. To do niego najczęściej zanosi się modlitwy i w jego blasku wyznaje sobie miłość. Kojarzony z dobrymi bogami sprawia, że sen przychodzi łatwiej ze świadomością, iż srebrzysty blask Paladiusa rozświetla nocne przestworza. Jego całkowitym przeciwieństwem jest Neh, zwany najczęściej Piątym Księżycem. Odległy, praktycznie niewidzialny i otoczony bardzo złą sławą, Neh raz na kilka lat pozwala się dostrzec na tle któregoś z pozostałych księżyców, najczęściej Paladiusa. Zjawisko takie zwykło budzić zatrożenie wśród pospólstwa oraz głębokie zatroskanie teoretyków, historyczne badania dowodzą bowiem niezbicie tego, że objawienie się Neha na nieboskłonie dowodzi nadciągającej wielkiej tragedii.

Dla Mistrzów Gry

Wątek orchiańskich księżyców można wykorzystać na mnóstwo sposobów, poczynając od aspektów kulturowych i wyznaniowych, a na wyprawach na ich powierzchnię kończąc (wersja dla bardzo wysokopoziomowych drużyn). Z księżycami związanych jest wiele ludowych podań i przesądów, ale również wykształcone rozumne istoty mogą się odwoływać do takich mitów. Weselne uczty w blasku Paladiusa; demonolodzy przywołujący odrażające istoty, gdy w górze wisi Arakolt; wilkołaki wpadające w prawdziwy szał, kiedy pełnia zostaje spotęgowana rzadkim bliźniaczym pojawieniem się Goliata i Maliata. Najbardziej okrutne i przerażające ceremonie na ołtarzach złych bóstw odbywające się w dniach, kiedy na nieboskłonie pozwala się dostrzec straszny Neh. Lista potencjalnych pomysłów na wykorzystanie Pięciu Księżyców wydaje się bardzo długa i jeśli ktoś zechce się podzielić z nami własnymi, poproszę o stosowne wpisy w komentarzach.

Bookmark the permalink.

11 Comments

  1. Bardzo miły, KCtowy zastrzyk. Dzięki Keth.

  2. stara miłość nie rdzewieje, mimo wszystko.

  3. Nie sposób zaprzeczyć, chociaż ciągle walczę z tym irracjonalnym i na dodatek nieodwzajemnionym uczuciem! 😛

  4. Zawsze wolę coś takiego poczytać…:P
    Nawet jeśli jest tak mało.

  5. Mnie też się podoba. Fajnie by było to rozwinąć…

  6. To bez wątpienia jedna z najbardziej klimatycznych i niosących najciekawsze implikacje informacja z soku. Ponieważ księżyce towarzyszą rasom inteligentnym od zarania dziejów z pewnością miały wpływ na praktycznie każdą dziedzinę życia. Pierwsze dzieła astrologiczne z pewnością dotyczyły wpływu obecności księżyców na nieboskłonie na zachowania zwierząt/ludzi/istot magicznych/losy świata(niepotrzebne skreślić). Było by oczywistym że 10 dniowy tydzień i 40 dniowy miesiąc wynika właśnie z cyklu w jaki pojawiają się na nieboskłonie księżyce. Jeśli nawet obecny kalendarz nie jest bezpośrednio związany z księżycami to z pewnością można użyć kalendarza księżycowego dla dawno zapomnianych cywilizacji. Tak jak pisałeś Keth przesądy i ludowe wierzenia mogą genialnie mogą urozmaicić przygodę (np. żaden rybak nie wypłynie na taflę wody jeśli na niebie Maliat jet w pełni albo jeśli dziecko urodzi się gdy Neh objawił się na tarczy lycana musi zostać zabite itd … ). Wszelkie święta mogą dostać daty zależne właśnie od pełni lub nowiu księżyców i miesięcy dominacji bogów. Oczywiście przydał by się teraz precyzyjniejszy opis ruchu księżyców (co ile dni/godzin/tygodni okrążają orchię, w jakim tempie wirują wokół własnej osi, jakie mają orbity itd..).

  7. Brawo. Gratuluję błyskotliwego zaciągnięcia pomysłu.
    A jeśli już tak bardzo się podoba ten tekst w takiej postaci to może czas wziąć dupę w troki i napisać coś więcej samemu ? i przy okazji pouczyć się trochę od innych biegłości w piórze ..

  8. Wyczuwam tu jakiś sarkazm, aczkolwiek nie za bardzo rozumiem…

  9. Ja też, ale chyba nie pod Twoim Keth adresem 😉

  10. Wreszcie mamy oficjalną wersję do do liczby księżyców na Orchii. Przyda się. Mi też brakuje wielu bardziej szczegółowych informacji, tak jak w.w. ile trwają cykle księżycowe itp. Keth jak się powiedziało A trzeba i powiedzieć B.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *