Powiernice Tajemnic

Na poły zapomniane antyczne czasy Imperium Reptillionów skrywają wiele tradycji, dziwnych obyczajów i ceremonii postrzeganych obecnie za jedynie cień pradawnego kulturowego bogactwa gadzich panów świata. Jedną z pozostałości po tamtych czasach są Powiernice Tajemnic, noszące na swych ciałach kunsztowne skaryfikacje i trawione kwasem tatuaże reptilliońskie arystokratki. Są to córy potężnych niegdyś rodów, które oparły przeświadczenie o własnej wartości na wadze swej ceremonialnej funkcji, społecznego statusu oraz boskiego powołania.

Niebywale biegli w swym kunszcie pradawni mistrzowie zdobienia ciała – rzecz jasna wyłącznie reptillioni, na dodatek również wywodzący się z cenionych miotów – posiedli umiejętność zdobienia łusek Powiernic za pomocą delikatnego kwasu. Dzięki tej substancji, wytwarzanej z ziół ashnu i wzbogacanej esencją czystej magii, zwący się ossarami mistrzowie umieszczali na łuskach wybranek Białego Jaszczura fragmenty Deheirikonu, świętych dzieł reptillionów. Przeistaczane w pewnego rodzaju żywe księgi, Powiernice stały w pradawnych czasach u boku patriarchów najpotężniejszych rodów reptilliońskiego mocarstwa, przydając im splendoru i autorytetu.

Obalenie Imperium wszystko zmieniło. Bardzo wiele starych tradycji i obrzędów poszło w zapomnienie, wiele z nich nowi władcy świata wyjęli spod prawa tłamsząc resztki potęgi reptillionów. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że mrok przeszłości ukrył na zawsze wyniosłe, chłodne i budzące zachwyt swym nieludzkim pięknem Powiernice Tajemnic.

W latach świetności swej rasy Powiernice służyły swym panom radami z zakresu dyplomacji i lingwistyki, rachunkowości oraz podstaw sztuki wojennej, starannie kształcone w tych dziedzinach od najmłodszych lat. Uchodziły też za niekwestionowane autorytety w kwestiach reptilliońskiej obyczajowości i doradczynie w temacie aranżacji małżeństw. Pewna szczególna cecha posiadana przez nieliczne żyjące obecnie Powiernice objawiła się u nich wiele tysięcy lat po upadku Reptilliońskiego Imperium, w owianych tajemnicą i znanych jedynie garstce reptillionów okolicznościach.

Istnieją pewne pogłoski pozwalające sądzić, że noszące na swych łuskach inskrypcje Deheirikonu Powiernice zostały obdarzone niezwykłym darem zesłanym przez Reptilliona Wielkiego – zyskały możność wieszczenia, pod czujnym okiem kapłanów kultu rozwijając w sobie ów magiczny talent i ucząc się z niego korzystać dla dobra swego ludu.

Oczywistym było, że prędzej czy później uruki poznają nowe oblicze Powiernic i pojmą grożące Katańskiemu Imperium z ich strony niebezpieczeństwo. Zniewoleni tysiące lat temu reptillioni, żyjący w ryzach wyjątkowo surowych katańskich praw, pozbawieni własnej armii i floty i płacący na rzecz Ostrogaru ogromne podatki, od czasu do czasu buntowali się przeciwko swym ciemiężycielem, za każdym jednak razem ich wysiłki kończyły się porażką w zarodku. Starannie monitorowane za pomocą szpiegów, przekupionych członków własnej szlachty, przy pomocy potężnych czarów oraz mocy półboskich, dzieci Archagasty nie miały realnych szans na powodzenie powstańczego zrywu.

Powiernice Tajemnic obdarzone darem wieszczenia mogły ów stan rzeczy zmienić, ale wymagało to od nich ogromnej odwagi i jeszcze większego poświęcenia.

Proroctwo Przywróconego Porządku

Tylko stojący najwyżej w hierarchii kultu Reptilliona Wielkiego kapłani znają w pełni tajemnicę talentu Powiernic, jednak uparcie zachowują tę prawdę dla siebie. Garstka wybrańców pochodzących spoza kręgów utajnionego kultu, bez wyjątku możnych reptilliońskich arystokratów, poznała sekretny dar Powiernic będąc świadkami ich wieszczeń. Wszyscy zostali zaprzysiężeni przez kapłanów składając deklarację zachowania milczenia, ale wiedzy o istnieniu zagadkowych reptilliońskich wieszczek nie udało się przed katańskimi szpiegami utrzymać w tajemnicy.

Nie wiadomo, w jaki sposób uruki weszły w posiadanie informacji o Powiernicach. W kręgu wysoko postawionych reptillionów spiskujących przeciwko Ostrogarowi utarło się przekonanie, że wieszczki zostały zdradzone przez jednego z wtajemniczonych szlachciców. Pośpieszne czystki, przeprowadzone pod czujnym okiem reptilliońskich kleryków, zakończyły się wykonanymi w całkowitej tajemnicy egzekucjami rzekomych infiltratorów, ale kult Białego Jaszczura nigdy nie zyskał pewności, że ukarano wówczas wszystkich podejrzewanych o krzywoprzysięstwo i zdradę własnego gatunku.

Ostrogarski wywiad zadziałał z właściwą dla siebie bezwzględnością, rozpoczynając zakrojone na szeroką skalę łowy na Powiernice. Posługując się przekupstwem, szantażem, torturami i potężną magią, katańscy szpiedzy zdołali pojmać kilka wieszczek wywożąc je w nieznane miejsce. Wysiłki kapłanów Reptilliona Wielkiego mające na celu odnalezienie porwanych Powiernic spełzły na niczym, chociaż kult nie szczędził wysiłków odwołując się wielokrotnie do boskiego wsparcia.

Clive Cearley

Powiernice uprowadzone przez katańskich szpiegów zostały uwięzione w miejscu okrytym całkowitą tajemnicą, prawdopodobnie znajdującym się na innym planie egzystencji i strzeżonym najpotężniejszymi przemianami półboskimi. Co więcej, świadome poczynań zdeterminowanych reptillionów chcących odzyskać branki, Katańczycy stworzyli niezwykły rodzaj magicznych tatuaży, które naniesione na łuski branek skutecznie ukrywały je przed postrzeganiem samego Białego Jaszczura. Z biegiem lat członkowie sekretnej organizacji trzymającej pieczę nad wieszczkami pogodzili się z faktem, że raz uprowadzone, ich podopieczne stawały się stracone na zawsze – tym pilniej zatem ich strzegli i tym bardziej zdecydowani byli na wszystko w chwilach, kiedy Powiernicom groziło niebezpieczeństwo.

Bezwzględność i konsekwencja Ostrogaru w tępieniu Powiernic mogła wydawać się niezrozumiała dla tych członków chroniącej je sekty, którzy nie znali wszystkich tajemnic związanych z wieszczkami, ale przywódcy grupy doskonale wiedzieli, że Imperium Katanów znalazło w tych obdarzonych półboskim darem reptillionkach śmiertelnego wroga.

W wielu wizjach promieniujące nienaturalnym niebieskim blaskiem Powiernice głosiły bowiem nadejście awatara Reptilliona Wielkiego, który miał zatrząsnąć posadami świata i który mógł skruszyć fundamenty orkowego mocarstwa przywracając po dziesięciu tysiącach lat stary porządek świata. Te właśnie wizje sprawiły, że Powiernice stały się jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla Ostrogaru.

Toczona w cieniu zakulisowych politycznych rozgrywek wojna trwa w najlepsze, a jej finał mimo wysiłków Ostrogaru wciąż pozostaje daleki.

Bookmark the permalink.

14 Comments

  1. Jest moc, oraz zagrożenie dla uruków. Trochę słabo wyjaśnione jest po co uruki porwały kilka powiernic, i do czego używają ich zdolności, oraz jak ukryto je przed czarami kapłanów Reptiliona Wielkiego.

  2. Metoda ukrywania przed postrzeganiem boskim nie do końca wyjaśniona, przyznaję. Chodzi o magiczne tatuaże znacznie zmniejszające Zauważenie – być może poświęcimy im krótki osobny tekścik, wraz z akapitem tyczącym się mechaniki.

    Motywem porwań jest chęć pozyskania informacji o rzekomym awatarze Reptilliona z pierwszej ręki, czyli od wieszczek.

  3. Bardzo fajne. Brawo!

  4. Ma to swój potencjał

  5. …jakie tam napisane przez koszal.. ja takiego pióra nie mam, ale mam szczęście koło takiego siedzieć…wspólna robota MAKu. Czytajcie i bawcie się nośnością fabularną tekstu.

  6. Bardzo dobre tylko szkoda ze upchneliscie je do innego polplanu egzystencji zamiast do haremow uruk hai.

  7. Takie prawie" [i]bene gasserit[/i] na orchiańską modłę?
    Trochę mało odkryte, art bardziej jako rzucony pomysł niż konkretny opis – ale jak rozumiem nadejdzie więcej.
    Dawajcie [i]maki[/i] bo oczekiwania rosną… jak na szumny powrót to trochę małooo…

  8. Spokojnie, będzie więcej.

  9. Nowe wrzutki co 1k5 dni – czy taka częstotliwość jest do zaakceptowania? 😉

  10. Czy termin 'kapłani' użyty w artykule odnosi się wyłącznie do przedstawicieli tej profesji, czy ogólnie do całej kasty klerycznej?

  11. To termin ogólny, dla całej kasty

  12. Wciąga. Ciekawy pomysł i wizja. Ciutkę niedopowiedzenia, ale pozostawia pole do popisu. Oby więcej…

    PS. Przypnę się odrobinę:

    "który miał zatrząsnąć posadami świata" – wstrząsnąć, zatrząść?

    "Co więcej, świadome poczynań zdeterminowanych reptillionów chcących odzyskać branki, Katańczycy stworzyli niezwykły rodzaj magicznych tatuaży" – chyba świadomi…

  13. Czekam na więcej, mnie kupiłeś. 🙂

    Jedna uwaga zdanie "Bezwzględność i konsekwencja…" traci czytelność ze względu na długość.

  14. Oby więcej takich tekstów o reptilionach. Podoba mi się, nadaje wyrazu tej rasie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *